Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość veni vidi vici

Chce bogatego męża bym nie musiała pracować

Polecane posty

Gość veni vidi vici

Nie nadaję się do pracy :( Chciałabym całymi dniami siedzieć w salonie i malować obrazy, albo pisać powieść. W międzyczasie dbałabym o mieszkanie, w ciepłych miesiącach o ogród. Rozwijałabym swój talent kulinarny. Czasem mogłabym wyskoczyć do kosmetyczki albo fryzjera. Opiekowałabym się dziećmi i kotami. Bogaty mężu Mój gdzie Ty jesteś? Wszystkie wróżby i przepowiednie mówią, że za niecałe 2 lata się spotkamy i Ty będziesz właśnie bogaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola23d
też bym tak chciała:) żeby mi dawał powiedzmy 4000 na miesiąc na dom, rachunki, zakupy i na moje potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sobie chcij:D ja chce wygrać w totolotka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veni vidi vici
ja bym chciała żeby mi tak z 5 tysi dawał :) miałabym życie jak w Madrycie... eh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan byznesmen
wlaśnie szukam takiej żony, ale ciezko trafić na kogoś wartościowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz w Madrycie mniej zarabiają niż w Warszawie . A autorka to nie ma przypadkiem Alutka na imię ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezaleznosc czyni Nas bogatymi.Jesli sie liczy na kogos,zatraca sie wlasne wartosci:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veni vidi vici
Nie nadaję się do pracy... Co prawda kończę studia inżynierskie, ale jakoś nie widzę siebie w pracy. Czasem stresuję się, często bujam w obłokach, nienawidzę kiedy ktoś mówi mi co mam robić. Gdybym była szefem to ja mogłabym rozkazywać, ale gdzie ja ze swoją nikłą charyzmą? :( Jestem zbyt delikatna by być szefową :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe to dokladnie jak zyje teraz ja ( wparwdzie obrazy maluje z racji zawodu). . Jak to zrobic? U mnie wyszlo dosc niespodizewanie. Trzeba znalezc faceta z dobrym wyksztalceniem, pracowitego, inteligentnego, uczciwego(moze byc na poczatku biedny). Dawaj mu rozwinac skrzydła zaowdowo,pomagaj, przejmujac z niego obowiazki domowe. Jesli masz wyksztalcenie i prace- pamietaj, ze,doba ma tyllko 24 godziny - jesli jedno z was nie zajmie sie inteligentnie i powaznie domem i dziecmi, drugie nie bedzie mialo pełnego luzu dla robienia powaznej kariery zawodowej i finansowej,. Oczywiscie nie zawsze stawia sie na meza, czasem na zonę - na tego, kto wiecej zarobi- jesli ci zalezy na kasie. nie martw sie,ze zrobi to ciebie kure domowa- po czasie bezie was stac na pania do sprzatania, na sprzet ułatwiajacy prace domowe- a ty bedziesz mogla rozwijac skrzydla, rozwijac się. No i oczywiscie , jesli nie pracujesz zawodowo, musisz miec oplacone skladki emerytalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan byznesmen
nic bardziej błędnego, ktoś inteligentny olewa ZUS ciepłym moczem, składki to ewidentna strata kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×