Jak bardzo jesteście nieśmiali

ja na przykład: ☻ zazwyczaj stresuję się gdy mam zabrać głos w towarzystwie osób, które niezbyt dobrze znam ☻ swobodnie czuję się tylko w towarzystwie najbliższej rodziny i kilku bliskich koleżanek ☻ gdy znajdę się w nowym otoczeniu raczej wolniej niż pozostali zawieram znajomości ☻ nie przepadam za kontaktem z ludźmi, choć nie jakoś drastycznie, np nie mam większych oporów żeby zapytać obcego o godzinę, o drogę itp ☻ nie przepadam za wystąpieniami publicznymi, raczej nie lubię być w centrum uwagi, chyba że jestem w towarzystwie bliskich mi osób ☻ mam mało znajomych na facebooku, zresztą nie lansuję się na fejsie, nie wrzucam zdjęć itp ☻ gdy nagle, nieoczekiwanie i mimowolnie znajdę się w centrum uwagi często reaguję zaczerwienieniem ☻ mam problemy w kontaktach z facetami, raczej zawsze tak było: ◦ jako nastolatka nie miałam zbyt wielu kolegów, jedynie tak "na cześć" ◦ nigdy nie miałam faceta ◦ nie wyobrażam sobie żeby przysiąść się w pubie do obcego faceta, zagadać go ◦ nie odważyłabym się nawet założyć profilu na portalu randkowym (never!) Jak to oceniacie?

zaloguj sie na pokacycki.eu

ja mam nieśmiałość wyłącznie w kontaktacch z kobietami, naszczeście udało mi sie już poznać dziewwczyne, za to bez problemu moge wystepowac publicznie

autorko ty chyba jesteś baardzo nieśmiała z tego co piszesz...

ja jestem tak nieśmiała ,że wstydzę się napisać posta na kafeterii

fobia społeczna wpisz w wyszukiwarkę

gość ja jestem tak nieśmiała ,że wstydzę się napisać posta na kafeterii ---- a jednak dałaś radę:)

no właśnie ja nie uważam że mam fobię społeczną nie jestem psychologiem więc się nie znam ale wydaje mi się że mój problem to "tylko" duża nieśmiałość tak jak pisałam - kontakty z ludźmi nie są dla mnie jakąś męczarnią, po prostu unikam ich, bo czuję się niekomfortowo, jestem spięta itd to już fobia społeczna?

jesteś nieśmiała ale w granicach normy, ludzie chorzy na fobie społeczną boją się wsiąść z kimś do windy

moim zdaniem fobia społeczna, może w łagodniejszej formie

To, że ktoś boi się publicznych wystąpień to fobia społeczna? bzdura dużo ludzi to ma.Wiele ludzie ma problem by zabierać głos przy obcym towarzystwie itd.

Żelka chcesz się całować? :P

Widzieliście ludzi chorych na fobię społeczną? Boją się wychodzić z domu, zresztą wiki podaje, że wyjątkowo silna nieśmiałość to fobia społeczna, to tutaj to nieśmiałość sam to mam

kulturysta - nie w tym rzecz autorka pisze, ze stresują ją wszelkie sytuacje gdy rozmawia z kimś obcym, jest w towarzystwie nieznajomych ludzi, czerwieni się jak na nią patrzą itd nawet nie ma odwagi żeby sobie załośyć konto na portalu randkowym! przecież portale randkowe są właśnie dla nieśmiałych...

elyyyzjunen - co do portali randkowych:) nie szukam faceta więc napisałam tylko hipotetycznie że nie mogłabym założyć konta. oczywiście problem nie tkwi w samym utworzeniu swojego profilu na sympatii czy gdzieś, tylko po prostu nie miałabym odwagi się z ta osobą później spotkać - w realu

ja niestety nie jestem nieśmiala, mimo, że wyglądam źle. Ludzie mnie lubią, ale widze pogardliwy wzrok obcych w moim kierunku. Nie wiem co gorsze

brzydulina czemu piszesz "niestety nie jestem nieśmiała" od kiedy to nieśmiałość to zaleta?? myślisz że w czymkolwiek pomaga? mylisz się:)

jestem nieładna przez co moja przesadna śmiałość jest odbieerana niekorzystnie, szczegolnie przez inne dziewczyny.

moja przesadna śmiałość jest odbieerana niekorzystnie > może i tak ale nie przekonasz mnie że wolałabyś byś nieśmiała zresztą chyba łatwiej ograniczać, kontrolować swoją nadmierną śmiałość?

przecież śmiałośc to zaleta. brzudulina - jak to się u cb objawia? jak się zachowujesz? masz adhd? no chyba nie - po prostu jesteś wygadana, żywiołowa, odważna to same plusy

jestem spontaniczna i śmiała, nie mam problemów w kontaktach z ludźmi- OK. Na imprezach mam wszystkich gdzieś, bawię się nie zwracając uwagi co ktoś o mnie myśli. Przez to wszystko mam wrażenie, że większość dziewczyn (chłopaki rzadziej) myśli sobie : "na jej miejscu siedziałabym cicho i nie wywyższałabym się z takim wyglądem.." widzę to po ich minach, po pogardliwym wzroku. Nie potrafię tego kontrolować,

ja podobnie jak autorka, może nawet bardziej

ja w skali od 0 do 10 powiedzmy.. 3,5 :) czyli nie jest tak źle

mam podobnie moze nawet gorzej a najgorsze jest to ze z wiekiem to nie mija :-( mam męza i dziecko, dobrą prace tylko ta okropna niesmialosc i lęk zatruwają mi życie:'(

gość 19:26:59 - ile masz lat? i jak udało ci się poznać faceta??

...nie seksuje się z mężem tylko aplikuje materiał przekazany mi przez męża w kubku :P

33 wiosny a meza poznałam przez znajoma w pracy wiem ze mam szczescie ze go mam bez niego sama chyba bym zeswirowala

był ktos z was u psychologa z tym? czytam rózne poradniki ale mało co to mi pomaga

ja nie byłam i się nie wybieram ...bo sie wstydzę

ROZWALIŁO MNIE TO: ja na przykład: ☻ zazwyczaj stresuję się gdy mam zabrać głos w towarzystwie osób, które niezbyt dobrze znam ☻ swobodnie czuję się tylko w towarzystwie najbliższej rodziny i kilku bliskich koleżanek ☻ gdy znajdę się w nowym otoczeniu raczej wolniej niż pozostali zawieram znajomości ☻ nie przepadam za kontaktem z ludźmi, choć nie jakoś drastycznie, np nie mam większych oporów żeby zapytać obcego o godzinę, o drogę itp ☻ nie przepadam za wystąpieniami publicznymi, raczej nie lubię być w centrum uwagi, chyba że jestem w towarzystwie bliskich mi osób ☻ mam mało znajomych na facebooku, zresztą nie lansuję się na fejsie, nie wrzucam zdjęć itp ☻ gdy nagle, nieoczekiwanie i mimowolnie znajdę się w centrum uwagi często reaguję zaczerwienieniem ☻ mam problemy w kontaktach z facetami, raczej zawsze tak było: ◦ jako nastolatka nie miałam zbyt wielu kolegów, jedynie tak "na cześć" ◦ nigdy nie miałam faceta ◦ nie wyobrażam sobie żeby przysiąść się w pubie do obcego faceta, zagadać go ◦ nie odważyłabym się nawet założyć profilu na portalu randkowym (never!