Związek z Włochem czy ma sens

kazdy mi mowi, ze nie...jacy oni są? Znamy sie krotko a zapowiada sie, ze to nie bedzie krotka znajomosc tylko cos wiecej..

pewnie ci mówi tiamo cara mija

Z moim ojcem zawsze ma sens.

Przyszła moja perełka.

jeśli zapowiada się że będzie cię pukał dłużej niż tydzień ,to wypadało by z twojej strony nauczyć się gotować spaghetti.

ojej, nawet jeśli to będzie krótka przygoda, to warto. oni są przystojni i mega czarujący, nie to co polskie brzydale. korzystaj

raczej przygotuj sie na to, ze bedzie leniem zapatrzonym w siebie, mozliwe ze maminsynkiem, a gdy nie daj boze pojawi sie dziecko to zostaniesz sama albo z jego mamusią podczas, gdy on bedzie szalał dalej, nie licz na jakies wyznania, plany z jego strony (jesli nawet cos ci obieca to kłamie lub mowi prawde, ale nie dotrzyma obietnic).. ci z południa tacy już są, dobrzy na wakacyjną przygode a nie do zycia, we włoszech ogolnie jest straszna hipokryzja, matka żona - wzorowa w niedziele, w kosciółki i przy obiedzie a w ciagu tygodnia puka sie z kolegą z pracy, to normalka.