Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przedświąteczne porządki 2013

Polecane posty

Gość gość

Temat ten sam jak chyba co roku, czyli czy zaczęłyście już przedświąteczne porządki? Jaki macie plan, o ile go macie? Ja zawsze miotam się po całym mieszkaniu i trochę zrobię w jednym pokoju, potem w innym, a później znowu bałagan się robi i wracam do tego pierwszego. W konsekwencji nie mam kiedy zrobić gruntownego porządku (odsunąć komody i zebrać "koty" itp.), bo ciągle ogarniam i jakoś ogarnąć nie mogę. Wiem, że kuchnię powinnam zostawić sobie na koniec, bo czeka mnie pieczenie i dekorowanie pierniczków, ale co z resztą pomieszczeń? Jak to wygląda u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balabina
hhhm, zawsze mnei dziwi takie ,przedświąeczne' sprzątanie... ja sprzatam na bieżaco więc inaczej na świeta nei spzrątam, normalnie jak zawsze. Generalne porządki - czyli odsuwanie mebli i sprzatanie tam kotów/kurzu?? jezzu, ja to robię co tydzien:D więc kłębowiska nie ma nigdy. Jedynie okna myję oczywiscie nie co tydzień tylko częściej. Tera zmyłam jakies 2 tyg. temu, wiec juz pzred świetami nie bede w zimie myła. A resta - odkurzanie, mycie podóg, ścieranie kurzy(wszędzie!), firanek nie mam, wiec nie piorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balabina
* okna myję rzadziej niż co tydzień :P pomyłka! :D kryształów nei mam, wiec nie myje żyrandole/żarówki przecieram równiez co tydzień, gł. w sobotę kiedy mam więcej czasu na sprzątanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Durnostojek to staram się nie mieć, ale np. klosze to właśnie myję 2-3 razy do roku, bo dostaje szału jak muszę tak ręce wysoko w górze trzymać (okien też nie lubię myć). Za komody jest mi się ciężko dostać, bo mam meble ustawione niemal wszędzie na styk (w całym mieszkaniu mam tylko kilka miejsc, gdzie jest pusta ściana, może ok. 1m w każdym przypadku). Komody mam te podwójne z ikea i każda ma ok. 1,5 m, więc jak są naładowane to ciężko je przesuwać (raz z jednego końca przesuwam, raz z drugiego i tak na zmianę co kilka cm aż jakoś wysunie się), dlatego takie porządki robię rzadko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edabrowska
jeszcze: okna, pranie dywanów, czyszczenie sofy ale to musze panów zamówic, wieszanie nowych firanek, kurze z zakamarków, fugi w lazience i podobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wlasnie koncze sprzatac dzieciecy pokoj wypralam dywan okna umylam itp zaraz bede prasowac firanke :P jutro wyszoruje fugi itp a w sobote zaczne nasz pokoj ale to pojdzie szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edabrowska
o, i upranie kocy i prasowanie reczników i poscieli;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infiniti1990
ja generalne robie2-3 razy do roku wtedy myje szafki od srodka przebieram wszystko itp okna ja wlasnie zaczelam porzadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infiniti1990
a zawsze zaczynam od pokoju corki a pozniej pokoj balkon przedpokoj lazienka i kuchnia na koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak duży dom że nie ogarniam,wyjeżdzam na narty a w tym czasie pani wynajęta mi posprząta,wrócę 3 dni przed świętami i nalepię uszek,ciasto sąsiadka mi upiecze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edabrowska
szczesciara;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uszka też bym kupiła ,tylko dzieciaki uważają że robię pyszne i tak co roku lepię od rana do wieczora ok 500 sztuk ,potem zjadają przez 2 dni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh coś o tym wiem, ale od drugiej strony tzn. moja mama robi cały stos pierogów a potem ja niemal tylko te pierogi jem przez całe święta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie to bardziej zajmuje mnie to co będziemy jeść i prezenty niż sprzątanie na święta. no i jeszcze dekoracje :) Najbardziej chcę posprzątać w tzw bebechach czyli szafy, szafki i szuflady. W dziecięcym pokoju - miejsce na nowe zabawki trzeba zrobić, w kuchni - żeby było wygodniej gotować i wszystko było pod ręką, w szafach - żeby wszystko było na miejscu i poukładane. Niby mam porządek, ale raz na jakiś czas trzeba bo jakoś samo się robi nieporządnie. :) Poza tym zwykłe sprzątanie jak co tydzień. I tak po świętach będzie znów wszystko do sprzątania. Okien nie będę myła, chyba, że uda mi się znaleźć kogoś kto to za mnie zrobi (za kasę)- ponad moje siły jest myć okna zimą. Ja już powoli zaczynam układać menu świąteczne i mam tabelkę z prezentami - co komu :). Powoli obmyślam dekoracje, już nasuszyłam plastry cytrusów, w tym roku będzie znów fabryka pierników z landrynkowymi okienkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, ważna sprawa - zrobienie miejsca na nowe zabawki. Muszę powyrzucać stare zniszczone walające się na dnie skrzyni z zabawkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×