Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _Diana_Diana_

nie chce slubu

Polecane posty

Gość gość
Na nic nie czekaj tylko dzis wieczorem zapytaj czy nie zapomnial c**przypadkiem powiedziec o naglej zmianie w swoim swiatopogladzie? Mowie Ci dzeiwczyno, wpedzi cie tylko w lata, ten typ tak ma. On pewnie zawsze tak myslal jak kolezance napisal tylko cie oklamywal. I to z sukcesem bo jak piszesz wprowadzilas sie do niego choc poczatkowo chcialas to dopiero po zareczynach zrobic. Niech sobie poszuka innej naiwnej. ja bym na poczatek sie po prostu wyprowadzila i powiedziala, ze skoro nie jestem dla niego najwazniejsza na swiecie to bedzie tylko fair wobec mnie samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, kupi dom w ktorym WY bedziecie mieszkac ale ON go bedzie mial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
jezu, to z nim pogadaj! Nie wiesz dlaczego tak napisał koleżance, może np. gadałaś o ilości gości na weselu, przeraził się tym. Może chciał zagrać przed koleżanką takiego co to mu ślub niepotrzebny? Takie podczytywanie czyiś rozmów nigdy na dobre nie wychodzi- bo nie wiemy dlaczego tak napisał, co miał konkrtenie na myśli- moze sam huczny ślub?? Sama tego nie wiesz, ale już dorabiasz ideologię, ze Cie oszukuje. No dajże spokój dziewczyno. Skoro planujecie budowac dom to po prostu zapytaj, czy to przed ślubem, czy po? Bo moze lepiej po- łatwiej formalności załatwiać :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Diana_Diana_
widzę w jego zachowaniu pewne nieścisłości może on po prostu nie wie czego chce. boi się tylko kurde 32 lata parę lat związku i nagle zacząć się bać... rodzicom mówi nie mamo nie zjem u Was obiadu, ja mam teraz swoją RODZINĘ i zjem u siebie w domu... przy znajomych mówi o mnie żonka... gdzie poszła moja żonka... a moja żonka to, tamto itd. wigilia wspólna dwie rodziny połączone moja i jego... dziecka chce.. a ślub beee... nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie mysli o waszej przyszlosci tylko o tym jak zapewnic sobie jak najwygodniejsza przyszlosc z mila kobieta u boku, ktora na wszystko sie zgadza. Za 10 lat mozna ja bezproblemowo wymienic na mlodszy model. Ilez tu na kafeterii widzi sie takich historii :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Diana_Diana_
no nic trzeba rozmowy i to bez dwóch zdań.. im dłużej o tym myślę i piszę tym bardziej się nakręcam i snuje czarne scenariusze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 letnia idiotka zamieszkala z 32 letnim doopkiem i dziwi się wielce, że wielki zasrany pan ktory ma wszystko na tacy, doopę do roochania na zawołanie, nie chce się z nią żenic :O co myslalas pewnie, że jak znajdziesz sobie starszego 10 lat to bedzie myslal poważnie? jak widzisz pozory mylą. Prawda taka, że gdyby on byl na poziomie, to juz dawno byłby żonaty z kobietą w zblizonym do siebie wieku, a nie latal za malolatami... Aha i nie martw się, faceci 15-20 lat mlodsze też zostawiają jak im się znudzą. Nawet czytalam jakis czas temu takiego posta 60letniego faceta na forum:"Moja żona jest 15 lat młodsza, ale niestety też już jest stara i mnie nie podnieca już". CHCESZ SLUBU? trzeba bylo sie szanowac i doopy nie dawać, nie godzić się na żadne wspolne meiszkania. Co innego jak kobieta w ogóle nie chce slubu, to niech sobie mieszka i sypia z kim chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze jest patrzec w zyiciu na czyny faceta a nie slowa. Gadal wczesniej o slubie? To gdzie zareczyny? Uwazam, ze mozna ze soba zamieszkac i to jak najbadziej ale dopiero po zareczynach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Diana_Diana_
po pierwsze nie jestem idiotką... po drugie to nie jest jakieś podwórko żeby kogoś wyzywać... trzeba mieć szacunek do innych, a nie wylewać jakąś swoją frustracje na innych ... jeśli nie masz zamiaru w żadne normalny sposób doradzić, poradzić czy mądrze się wypowiedzieć to proszę po prostu się nie odzywaj. Nie będę szanowała chamstwa w stosunku do mojej osoby jak i do innych osób. trzeba umieć rozmawiać na poziomie, a nie obrażać innych, bo przez chwilę się czuje jakąś satysfakcje, wyższość... po drugie... nie jestem jakąś dupodajką, małolatą, którą stary facet wziął do r******a... nie mierz wszystkich jedną miarą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diano -masz malo doswiadczenia zyciowego :twoj facet jest hipokryta nieprzecietnym.Bo skoro ma wszelkie sluby w dooopie, oklamuje Ci , mami a nazywa Cie zona do ludzi , to doswiadczona kobieta powiedzialaby STOP. Nie jestem zona, nie jestem jeszcze narzeczona .Jestem wolna koieta , ktora w kazdym momencie moze odejsc bez zobowiazan.Dla kazdej osoby z boku bylby sygnal : tu jeszcze wszystko moze sie zmienic, bo stawiasz swoje marzenia, pragnienia wprost, a ich nie realizujesz wspolnie . Daje On podprogowe informacje, bys polknela haczyk i ulepi Ci na swoje wyobrazenie .Ten facet nie gra uczciwie . Dziwi mnie twoja beztroska , ze majac 22 lata chcesz zajsc w ciaze ( ten 1 rok malo zmienia) w zwiazku, gdzie facet twoja wizje zwiazku ma na samym dnie .Za chwile zostaneisz , jako matka samotnie wychowujaca dziecko i wszyscy beda mowili o tobie rzeczywiscie : dupodajka .Przeciez innych okreslen tu na kafe przeciez nie ma dla samotnych mam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
Ja też uważam, ze się nakręcasz. Skoro on wie, że dla Ciebie rodzina to ślub to pogadaj z nim. A właściwie ile Ty masz lat? Rzeczywiście 22? To moze to za wczesnie na ślub? Nic, ja już nic więcej nie poradzę- według mnie tylko rozmowa to wyjaśni. Powodzenia. Chciałam jeszcze jedno tylko- przecież Ty sama wiesz z kim żyjesz. A takie gadanie w stylu "bez ślubu zostaniesz samotną matką, dupodajką" jest wróżeniem z fusów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Diana_Diana_
mam 24 lata także myślę, że nie jestem już taką małolatą, zdążyłam skończyć studia, znaleźć fajną prace, zacząć prowadzić dom wspólnie... nie jestem jego kucharką sprzątaczką itd. robimy wspólnie wiele rzeczy w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwoleniczkokonkubinatu -Ty jestes kobieta z kolka cisana.Nic nie czaisz w wypowiedziach.Moze zostac samotna matka , bo facet nie gra czysto w zwiazku, klamie ja i mami.Czyli nie dorosl do miana mezczyzny, partnera . Taki Grzes , co idzie przez wies. I slub tu akurat nie ma wplywu a osobowosc tego Pana . Czytaj dokladnie wypowiedzi i logicznie mysl , a nie pleciesz co slina na jezyk C**przyniesie . Masz dziecko w wolnym zwiazku -ok . Nic mi do tego .Ja jako dorosla kobieta nie chcialbym , by moj ojciec z mama zyl na "kocia lape" .Do zycia z problemami , trudami bylaby dobra , ale jako zona juz nie? Zyje sie w jakims srodowisku i pewne normy obowiazuja przynajmniej w moim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, nie zgodzilabyms ie w zyciu zeby mnie nazywal zona do znajomych skoro nia nie jestem. Sprostowalabym natychmiast, ze nie jestesmy nawet zareczeni i ze to tylko moj chlopak! W ten sposob on by tez sobie zdal sprawe ze nie nalezy mu sie zadna wylacznosc z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez wzgledu jak sie samotnej matki nie nazywa to nie jest to latwy kawalek chleba ani dla nej ani dla dziecka. Czemu sie w sumie godzisz na dziecko gdy slubu jeszcze nei bylo? W wieku 24 lat to masz jeszcze czas na zalozenie rodziny. W przypadku tego faceta o ktorym piszesz to zdecydowanie c**proponuje najpierw malzenstwo a potem dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Diana_Diana_
może rzeczywiście powinnam tak zareagować uszczypliwie na ten tekst żonka.. teraz tak myślę i on chyba jednak dawał mi ostatnio znaki o zmianie zdania, bo jego przyjaciel często go pyta, kiedy ślub i mówi bo obudzisz się z ręką w nocniku itd. a on mu przy mnie opowiedział za sto lat... w niedziele oglądaliśmy serial była jakaś wzmianka o ślubie.. a on w żartach odpowiedział dlatego ja nie biorę ślubu.. traktowałam to jako żarty i przekomarzanie się bo czasem tak sobie żartowaliśmy, ale może on jednak próbuje w taki sposób coś mi przekazać ale to głupie zamiast normalnie porozmawiać... może też powinnam zacząć sobie tak żartować to poczuje zagrożenie, że jak mi przestało zależeć np. na ślubie dziecku to jest coś mocno nie tak... czasem myślę, że bardziej trafiają do niego moje czyny niż takie rozmowy od a do z na temat problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
Eleene- to żyj sobie według swoich zasad, ale pozwól innym na własne wybory, ok? :) Autorka chciała rad- ja tak widzę tą sytuacje jak napisałam. Wyciąganie wniosków z jakiejś prywatnej rozmowy, pisanej jest po prostu głupie. Ja mamienia nie widzę. Ale żeby rozwiać wątpliwości sugeruję rozmowę- zresztą sama autorka juz do takich wniosków doszła. A pisanie jej, zę zyje z kłamcą, ze ma go rzucić, że jest dupodajką- no sorry, ale ona chyba najlepiej wie z kim się związała! Jak ktoś myśli o dziecku z daną osobą to chyba myśli poważnie? Nie wiem jak Wy- my zawsze problemy rozwiązujemy rozmową. A nie jak przekupki "jedna baba drugiej babie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem -nie o to chodzi , ze ma poczuc zagrozenie a Ty masz sie bawic w zarty , w chocki -klocki . Nalezy jasno okreslic piorytety : ja chce tak-a Ty ?Jak po kolei ma to leciec i wspolnie wypracowac kompromis .On sie bawi Toba , jak kot myszka . To do niczego nie zaprowadzi cie , no chyba ze do frustracji i dasz noge z tego zwiazku wreszcie .Bedzie Ci szkoda lat poswieconych temu zwiazkowi i zrobisz sie rozgoryczona mezczyznami .Ze sa be , ze oszukuja i beda wszyscy do bani ,Tak nie przeciez nie jest . Podobno to kobieta wszystko planuje a mezczyzna albo lapie sie w tych planach , albo wyskakuje na aut. Twoja przyszlosc jest w twoich rekach -wiec bierz sie do dziela .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwolenniczko -i znow snujesz swoja idiotyczna pajeczyne z moich wypowiedzi .Ale niech Ci bedzie .Ktos musi ustapic , niech bede to ja . Miej satysfakcje -wygralas :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
ellene- ja tą rozmowę traktuję ot jako rozważania o związkach:) z nikim sie nie przepycham. A do Ciebie były skierowane tylko 3 pierwsze zdania. Reszta była podsumowaniem wypowiedzi z całego wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Diana_Diana_
no w sumie racja nie ma co bawić się kotka myszkę, ale z drugiej strony chciałabym żeby chociaż raz poczuł się jak ja:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wprost bym powiedziała, że widziałam rozmowę i niech to wytłumaczy. Musisz wiedzieć na czym stoisz...i jak nazywa Cię żonką to mów, że nią nie jesteś. Będzie zgrzyt, ale czasem trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Diana_Diana_
ech nie mogę przestać o tym myśleć tak mi to pojechało po moim móżdżku, że tylko o tym myślę. Chyba zachwiało to moją dotychczasową stabilizacją itd. _ porozmawiam jeszcze z przyjacielem przyda mi się męski punkt widzenia. pewnie będę kwiczeć po jego szczerej do bólu wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
oj autorko, autorko, może jeszcze z mamą porozmawiaj co myśli? I z tatą? :) dziewczyno, porozmawiaj ze swoim mężczyzną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Diana_Diana_
wiem wiem przesadzam bo za dużo o tym myślę. ale chcę to przegadać i sobie ułożyć nim zacznę rozmowę z nim. nie chce dać się ponieść emocjom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chcesz wywlekać prywatne sprawy i obrobić facetowi d**ę do "przyjaciela"? Tak, to na pewno pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Diana_Diana_
im więcej znam punktów widzenia tym lepiej będę mogła to zrozumieć, ten męski punkt widzenia przez rozmową z nim bardzo się przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×