czy chce mnie tylko przelecieć

Witam, mam pytanie, podrywa mnie pewnien mężczyzna i na 80% jestem przekonana, że zależy mu tylko na seksie. Rozmawiałam z Nim o tym, powiedziałam mu, że tak Go odbieram, że chce tylko jednego. Niby zaprzeczył ale czy tak nie jest? nie wiem. Nie wiem czy dotarło do Niego, że jeśli mu na mnie zależy to nie może tak insynuować non stop seksu czy widzi że mi na nim zależy i mnie oszukuje w nadziei, że uwierzę w Jego zmianę i się "skuszę"na seks? Pozwalam mu się przytulić,objąć. Czy jeśli zrobię się taka "niedostępna" dla Niego, mam na myśli z dnia na dzień się zmienić i nie pozwalać mu się przytulić,obejmować,to czy zrozumie o co mi chodzi???trochę to głupie ale czy takim sposobem jeśli mu zależy nie tylko na seksie to jest szansa, że się zacznie starać czy mnie oleje i tym samym udowodni mi, że chciał mnie tylko przelecieć??? nie wiem czy ktokolwiek zrozumie o co mi chodzi, jeśli nie to postaram się na bieżąco tłumaczyć:) pozdrawiam

ja bym sie zrobila bardzo nie dostepna na pierwszym spotkaniu,zaraz zobaczysz czy bedzie chcial sie jeszcze umowic,jesli tak to na drugim spotkaniu daj mu buzi na przywitanie, ja tak robilam pare razy i stale sie umawial,az w koncu to ja go namowilam bo juz nie wytrzymalam, zeby mi udowodnil ze jest pelnowatosciowym mezczyzna

i bardzo dobrze zrobiłaś tylko mogłaś mu dać doopy na pierwszym spotkaniu:)