Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem zmęczona pracą za 1800 netto

Polecane posty

Gość gość

Mam 34 lata, 3 zawody, z wszystkich trzech korzystam z pracy. Jestem kreatywna, zaradna. Nie mam problemów ze znalezieniem nowej pracy, ale pensje są coraz gorsze. Załamuje mnie, że 8 lat temu po stażu też zarabiałam 1800 - tyle, że na umowę o pracę i z premią. Po blisko 10 latach i 4 zmianach pracy wciąż 1800... tyle, że - 1800 na zlecenie - 1800 na czarno - 1800 na pół etatu na papierze (w rzeczywistości jest cały). Praca ciężka, męcząca, odpowiedzialna. Mieszkam w dużym mieście, wynajmuję pokój, bo na mieszkanie mnie nie stać i... muszę dorabiać, bo resztę pensji zabierają mi długi z paru miesięcy bezrobocia oraz dojazdy. Mam już dość takiego życia. :o Uczęszczam do szkoły, zdobywam nowe kwalifikacje i coraz częściej myślę, że dopomoże mi tylko praca za granicą... :( Tak bym chciała żyć, odkładać 500zł miesięcznie i spokojnie kupować lepsze jedzenie, ubrania, jeździć samochodem do pracy i nie obawiać się, że nie starczy mi do pierwszego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marze o pracy za 1800 :( nawet za 1600 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, że taka praca byłaby rewelacyjna, gdyby mi mamusia z tatkiem opłacali mieszkanie, a do pracy miałabym 15min piechotą i gdybym nie miała wiele doświadczenia. Ale ja chcę mieć czas i pieniądze na hobby, na odpoczynek! Chcę mieć rodzinę... Wyć mi się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie Ty jedna, masz szczęście że chociaż nie masz problemów ze znalezieniem pracy. Ja mam 36 lat, mam 18 lat stażu i wszędzie praktycznie oferują najniższe pensje. 15 lat pracowałam firmie, która niestety zaczęła być niewypłacalna więc szukałam nowej pracy . Po intensywnych poszukiwaniach znalazłam za 1200 netto. Co z tego że zdobywam nowe zawody jak pracy i tak nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość jesteś jeszcze panienką czy masz faceta? co za nielogiczny tekst , czy panienka nie może kogoś mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tego smutnego tematu
No właśnie. U mnie z reguły też. To jakaś paranoja, że w momencie, kiedy KRYZYS SIĘ KOŃCZY, zarówno osobie bez wykształcenia i doświadczenia, jak i specjaliście z 10-letnim stażem i tytułem mgr oferują to samo 1200...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oferują tyle BO DAJECIE SIĘ DYMAC. Gdyby nikt nie chciał pracować podnieśliby pensje. Ale po co jak znajdą idiotów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka tego smutnego tematu
Za 1200 nie pracuję, ale w końcu muszę za coś żyć, więc przyjęłam tę pracę za 1800 i szukam czegoś lepszego. Daj spokój, przecież sama nie zbawię świata. Chyba, że masz pomysł, w jakie kwalifikacje zainwestować, by dyktować warunki na rynku pracy, to pewnie nie tylko ja chętnie przeczytam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×