matki karmiace co jecie bo ja zaraz oszaleje

mam parcie na żarcie ..w szpitalu kazali jeść wszystko to co w ciąży..2 tyg było ok teraz noworodek jest marudny, pręży się..kupka raz dziennie..dziś mam np. mielone + ziemniaki nie wiem czy to jeść czy odpuścić sobie..na śniadanie zjadłam danio z chlebem suchym..

daj mm i jedz wszystko

jak chcesz to jedz a jak nie to nie jedz. Ja karmilam 2 dzieci i nigdy nie stosowalam zadnych diet , uwazam to za smieszne! A dziecko moze c**plakac bo ma np skok rozwojowy albo ktos go urzekl zlym wzrokiem itd

Ja sie zaparlam, ze bede karmic piersia. Pod koniec mojego karmienia jadlam pieczywo popijane woda. Koszmarne kolki I zaparcia nawet po salacie!! Karmilam miesiac I sie poddalam. O chlebie I wodzie dlugo nie da sie pociagnac :(

no bez przesady- danio z suchym chlebem!!! weź dziewczyno! pewnie, że wszystko tylko stopniowo niech maleństwa jelitka trochę ogarną tego bałaganu co im fundujesz! na śniadanie suchy chleb a na obiad smażone kotlety! pomyśl trochę!!!

JEDZ ILE WEJDZIE AZ CIE ROZ.....PIER....:)

wszystko co zjadlam szkodzilo nie jadłam juz nic****adłam, dali dziecku mm i powoli wracam do sił

to przecież pytam..wcześniej jadłam kanapki z wędliną czy serem więc nie wiem czy dobrze..

03.12.13 [zgłoś do usunięcia] gość no bez przesady- danio z suchym chlebem!!! weź dziewczyno! pewnie, że wszystko tylko stopniowo niech maleństwa jelitka trochę ogarną tego bałaganu co im fundujesz! na śniadanie suchy chleb a na obiad smażone kotlety! pomyśl trochę!!! ** I to jest najmadrzejsza odpowiedz na pytanie autorki. Masz jesz SZYSTKO ale zaczynaj od malych ilosci, niech dziecko ma czas sie przezwyczaic !

WALNI SETĘ BĘDZIE DOBRZE

daje mm i mam swiety spokoj;]

unikaj cebuli, czosnku, kiszonych ogórków , kapusty. grochu, fasoli. pieprzu, gazowanych napoi. a reszte normalnie możesz jeść.

ależ mi porady

a jak jest ze słodyczami?

znajdz żywienie matki karmiącej i się dowiesz co jeść,

wychodzi na końcu,że nic jesc nie mozna bo wszystko szkodzi,albo uczula

Ja jadłam wszystko - grochówkę, bigos, czosnek, chili i nic dziecku nie było. Ale chyba miałam po prostu takie szczęście :D

Mam córkę 3.5 miesięczna i również Karmie piersią. Mała nigdy nie miała kolki ani alergii pokarmowej . Powiem ci tak też się balam co jeść a czego unikać bazy mała nie miała rewolucji w brzuszku. Przez pierwsze 2 tygodnie tak naprawdę trzymałam się diety. Potem zaczęłam próbować wszystko. Uważałam TYLKO na kapustę . pomidory ogórki ziemniaki kotlety wszystkie zupy jadłam.Raz nawet spróbowałam czekolady zobaczyłam że przez 24 godziny nic jej nie było więc przestalam na nią uważać. Jem wszystko co czekoladowe cukierki lody wafle itd. Wszystko na co mam ochotę. Na dniach spróbowałam pierogow z kapusta. Najpierw jednego. Nic małej nie było. Na drugi dzień zjadłam 2 też jej nic nie było więc już wiem że moge je spokojnie. Jajka kafka prawie codziennie. Mleko pilam tak samo . Więc jedz i pij wszystko spokojnie