Intryga

Mąż zapewnia mnie,że nie utrzymuje kontaktu ze swoimi koleżankami, ponieważ wie ,że mogłabym się czuć co najmniej dziwnie w tej sytuacji. Chodzi o to,że np. nie wychodzi z nimi na piwo, czy np. nie spotyka się w innych sytuacjach, tak jak to np. mialo miejsce jak był jeszcze kawalerem. Wie doskonale o tym jaki mam do nich stosunek i w sumie wszystko byłoby okej, gdyby nie to,że czasem kiedy korzystam z jego tel. widzę smsy, czy połączenia od i do jednej z tych koleżanek.... Nie wiem jakiej są treści, bo zawsze są wykasowane, jedyny ślad to rejestr połączeń.... W sumie nie mam powodów, by podejrzewać go o zdradę, ale jednocześnie nie ufam mu,że np. od czasu do czasu nie widuje się z nią, ukrywając to przede mną.... Ale nie mam pomysłu, by to sprawdzić;/ A jak zapytam w prost to na pewno zaprzeczy.

Matkoo :D bylo mu grzebac w tel? Masakra :(

nie grzebać, to jest jednoczesnie jego telefon firmowy, ma w nim kontakty z firmy , z ktorych ja niekiedy musze skorzystac.

To skad wiesz ,ze to kolezanka?Moze to kontakt biznesowy?

to akurat wiem, znam ten numer jeszcze z czasów kiedy bylismy tylko parą. Wedy naewet nie mial jej zapisanej bo znal ten nr na pamięć a teraz ją zapisał i nawet pod pewnym pseudonimem, który tylko do niej może należeć.

Mozliwe,ze ukrywa przed Toba te znajomosc bo nie chce Cie "martwic" zebys mu nie gderala ,albo kreci cos z ta dziewczyna ,a jak sie uklada miedzy Wami ?

zaintrygowal mnie problem zaufania w twoim malzenstwie

Układa nam sie bardzo dobrze, wiadomo ze bywaja jakies sprzeczki itp, ale czuje ze mnie kocha, zreszta nie boi sie o tym mówic i tego okazywac. Nie ma tez tak,że np. chowa tel.przede mną, czy ze np.znika wieczorami. To co mnie martwi to ze smsy kasuje te ktore są tylko od niej. Zreszta jak sie kontaktuja to tez tylko w czasie kiedy on jest w pracy, zeby np.dzwnil do niej albo zeby ona dzwonial jak jest w domu to raczej nie. Czasem tylko jakis sms poznym wieczorem, ale to tez udalo mi sie sprawdzic w rejestrez. Kiedys juz dawno temu w sumie zrobilam mu awanture o nią. Moze przze to tak sie kryje, ale wlasnie zmartwilo mnie to co powiedzial ze nie utrzymuje kontaktu z kolezankami, a jednak ta jedna wciaz gdzies sie czai. Poza tm ja mu nie zabraniam znajomych, ale nie chcialabym jednak zeby ona do nich nalezala.

no to fakt,ze w tej sprawie mu nie ufam. a to niestety rzutuje na calosc, ale jak sie pozbyc tego to nie wiem.