wy tez sie wstydzicie kupowac wodke

jw?

niby czemu

nie wstydzę się. Ale gdybym kupowała ją często i regularnie w tym samym sklepie u tej samej kasjerki, to może bym się wstydziła, że mnie weźmie za alkoholiczke

ja się wstydzę kupować podpaski, tampony i wstydziłabym się kupowac kondony ale nigdy nie robiłam tego

ja się wstydzę kupować wysokokaloryczne jedzenie :O czas schudnąć

nie kupuję, ponieważ na żadnym opakowaniu, na żadnej butelce z alkoholem producent NIE podaje do czego to służy !

Nie, nie wstydzę się. Nie wstydzę się kupować też podpasek, tamponów czy prezerwatyw jak tam ktoś wyżej napisał. W końcu dorosła jestem. Czego tu się wstydzić?

broken to musisz być gruba skoro sie wstydzisz kupować jedzenie :O

tamponow i podpaek sie nie wstydze,ale wodke sie wstydze,bo myslem ze patrza na mnie wtedy jak na alkoholiczke,i kasjerki i inni klienci

broken to musisz być gruba skoro sie wstydzisz kupować jedzenie pechowiec.gif x nie widzę zależności:D wstyd jest subiektywny, grubość jest obiektywna. doprecyzuj

Jakbym kupowała codziennie połówkę, w tym samym sklepie to może i bym się wstydziła. A, że kupuję okazyjnie to jakoś mnie to nie obchodzi co ludzie pomyślą. Tym bardziej, że wątpię żeby kasjerzy w dużych miastach mieli czas się zastanawiać co kto z tą wódką robi i ile jej wypija.

a ja kupuje alkochol na zioła

ja kupuje alko w biedronce i za kazdym razem obsługiwana bylam przez inną kasjerkę, więc nie mam się czego wstydzić, jedynie mi głupio gdy patrzą na mni jak na siksę i proszą o dowód :O

ale zapomniałas o tym ze sam fakt ze kupujesz wódke nie znaczy ze sama ją spożywasz . Moze dajesz komus na prezent ..

a jak kupuje taka 200ml?to wiadomo chyba ze nie na prezent