Dziewczyna ktora ma duzo kumpli

czy to zawsze sie zle konczy?

nikt?

dziewczyna może cie zdradzić choćby z koleżanką nie potrzeba do tego kolegów

nie zawsze się ze kończy ja mam wielu kolegów - spędzam większość dnia z facetami w pracy i nigdy nie pomyślałam żeby coś kombinować po prostu wolę mojego mężczyznę

Ja ma wielu kumpli i to takich naprawde dobrych i nie przyszlo mi nigdy do glowy podrywac, ktoregos czy cos ;)

Opowiem Ci na moim przykładzie. Tak się złożyło, że w szkołach i później na uczelni miałam samych facetów. Może jakieś tam rodzynki w postaci kilku dziewczyn. I co ja miałam zrobić? Stać pod ścianą i nie rozmawiać i nie przyjaźnić się z facetami? Kolegowałam się z nimi, z żadnym do niczego nie doszło, z żadnym nie flirtowałam, czysto koleżeńskie relacje. Wychodziliśmy często a to na piwko, a to do kina, a to spotkać się porozmawiać. Właśnie przez takie coś mnie olał dla mnie ważny facet, bo uważał, że za wielu facetów się przy mnie kręci. ( jakbym była zwierzęciem, który nie potrafi panować nad swoim popędem :D ) Kolejna sprawa to taka, że zawsze będąc w związku ograniczałam kontakty z kolegami, by nie dawać facetowi powodów do niepokoju, bądź też zabierałam mojego faceta na spotkanie z kolegami (i jedną koleżanką) ze studiów.

bo faceci inaczej na to patrzą niż kobiety muszą się potwierdzać że sa najlepsi i dlatego boją się kogokolwiek innego w pobliżu

Wiem, ze dziewczyna z ktora sie spotykam ma duzo kolegow. Opowiada mi o nich ale czasami podczas naszej rozmowy zaznacza, ze to sa tylko koledzy. Jakos tak ufam jej i w ogole nie jestem o to zazdrosny ale nasluchalem sie glupot, ze wlasnie cos takiego mzoe sie kiepsko skonczyc. Z drugiej strony widze, ze jej zalezy i w ogole mi to nie przeszkasza jednak mam takie malutkie "ale".

No to poważnie nie wkręcaj sobie głupot i nie łap schiz, tylko póki nie zawiedzie Twojego zaufania to jej ufaj. Nie wiem czy z nią jesteś czy dopiero się spotykasz, ale daj jej szansę, z zaangażowaniem jej kontakty z nimi powinny się nieco ochłodzić, sam zobaczysz. A inna sprawa to taka, że kobiety dużo mówią o kolegach, bo chcą wzbudzić w partnerze zazdrość. Jeśli dużo mówi, to sam zobaczysz, że wraz ze związkiem jej przejdzie ;)