Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolekcjoner win

chciałbym ją odzyskać ale Ona jest z kimś

Polecane posty

Gość kolekcjoner win
gośćz2050 przyjąłem do wiadomości, . choć nałóg to nałóg Chciałbym mieć inne nałogi . -nie przejmowania się, co myślą o mnie inni -zdrowego egoizmu szybkiej reakcji na niezdecydowanie osoby o którą się staram i nie żałowania swoich decyzji -czerpania z życia garściami -nie robienia z siebie na siłę ideału, tylko ludzkiego podejścia do życia, bez obwiniania się -tak jak inni faceci, nie przywiązywania się za wszelką cenę do drugiej osoby i posiadania własnego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok, może i racja jak to ktoś powiedział- FAKTY, ale właśnie, Ty żyjesz w niewiadomej fakty faktami, ale ty nie usłyszałeś od niej tego Zapytać zawsze możesz, przynajmniej będziesz mieć PEWNOŚĆ, a nie tak jak do tej pory mysleć, co by było gdyby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anouk1113
było nie pozwalać jej odejść. Miałam faceta przez 2 lata , zostawił mnie. Na poczatku płakałam,ale już po rozstaniu przyszedł do mnie mój przyjaciel i powiedział, że mnie kocha. Po miesiącu byliśmy już razem. Miałam satysfakcję z tego, że znalazłam faceta szybciej niż on kobiete. On dopiero po roku zaczal sie spotykać i to z 16 letnia gówniarą.. Bo ja to za stara jestem widocznie ;) I wiesz co?? Nawet jakby błagał mnie na kolanach to do niego nie wroce. Podjal decyzje - jest dorosly wiec wiedzial co robi. Odwrotu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolekcjoner win
Anouk1113 i co jesteś z przyjacielem do dziś? Jasne, tez mogłem tak zrobić i miesiąc po sobie jakąś znaleźć. I ja wiem, że Ona ma z tego satysfakcję, znajdując nowego. W du pie to miałem! Ja nie chciałem innej i takie gierki wydawały mi się po prostu DENNE. Czyli kobieta nie ma już własnego zdania? Jak nie pozwolę jej zdradzić to Ona nie zdradzi, a jak pozwolę to to zrobi!? I tego się obawiałem, że o wszystkim będę decydować SAM! To po co mi w ogóle kobieta? Poto, żeby ładnie wyglądała i pachniała? Żeby ja za rączkę wszędzie prowadzić? Czy juz nie ma kobiet, które myślą SAMODZIELNIE? Tylko słuchają się bezwzględnie jak su ka pana? Nie chciałem być dla niej Panem, chciałem być partnerem. Powiedziała mi, że matura, że za wcześnie, że potrzebuje innej To wszystko wydało mi się Gó wnia nymi wymówkami, jakby nie miała odwagi powiedzieć wprost o co jej chodzi Po woli przestaje żałować, że miałem z nią "krótka piłkę" "Jeśli nic nie czujesz, nie ma sensu, żebyśmy byli razem" Jak czytam ciebie Anouk, to teraz wydaje mi się, że były to najlepsze, najszczersze i najbardziej dosadne i adekwatne do sytuacji słowa, nie byłoby lepszych. . "trzeba było nie pozwolić jej odejść" Nie no miałem zatańczy c jak mi zagra I błagać:nie odchodź! albo kazać: zostań. Coś we mnie wtedy pękło i pomyślałem k*****, ona chce dowodu uczuć? przecież 4 miesiące jej pokazuję co czuję, poddaję się, nie ogarniam. wypomniała mi to, że wtedy - (w jej mniemaniu) jej przytakiwałem (jakby nie mogła zrozumieć, że jak jej przeszkadzam w maturze, czy w studiach, to mogę przestać jej przeszkadzać, bo widocznie JESTEM DLA NIEJ CIĘŻAREM, NARZUCAM SIĘ I JESTEM TYLKO PRZESZKODĄ) Gó wno to było warte! A ja się tu biję w piersi, że to moja wina, no ładnie! tego jeszcze nie grali!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, ja też tęsknię za swoim byłym, choć jestem w związku już 4 lata. Wiem, że mój były też na pewno za mną tęskni, przynajmniej tęsknił... tak pisał, teraz ma kobietę od roku... i daj mu Boże aby był szcześliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tęsknota to normalna rzecz, kiedy jest nam źle , wracamy do wspomnień i najzwyczajniej w świecie tęsknimy... ale z różnych powodów ludzie nie mogą być ze sobą. A jeśli coś jest nieosiągalne dla nas- jeszcze bardziej przyciąga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z******i mnie rower z przed drzwi ,to też był rower mojego zycia ( a czyjego ? przecież nie złodzieja ...;) nie wiem stary co ci doradzić...kup sobie rower może ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolekcjoner win
"i daj mu Boże żeby był szczęśliwy" Jak czytam te słowa, to się w głębi serca wzruszam bo rozstając się z Nią, tego jej życzyłem, w głębi serca i sobie też. Jakby tak nie traktować się surowo zanadto, to zrobiłem kawał dobrego planu przez te lata wszystko z myślą, że do jej wrócę, ale wciąż uważałem, że to za mało, po tym jak przy którymś spotkaniu zażartowała, ze będzie mieć bogatego męża (chciałem to odebrać jako żart, ale niestety, był dla mnie za ciężki) . usamodzielniłem się postanowiłem, że będę pracował zgodnie z moimi aspiracjami-udało się -byłem na rocznych zajęciach rozwoju osobistego dla osób z rodzin dysfunkcyjnych .chodziłem na spotkania DDA .spotykałem się z terapeutą -skończyłem szkołę Plastyczną-tą, którą chciałem [zająłem się swoimi pasjami, fotografią-na której wg planu zacząłem zarabiać i rysunkiem . chciałem pokochać siebie -chciałem odkryć przez to wszystko, gdzie popełniam błędy i dojrzeć do związków, stać się odpowiedzialnym za swoje życie facetem Gdy się z Nią rozstawałem, owszem, powiedziałem stanowczo, to co powyżej napisałem Ale dodałem też w najlepszej wierze i tym razem w zycząc jej z całego serca że musi dojrzeć i że dojrzeje do miłości nie dodałem, że będę na nią czekać, ponieważ nie wiedziełaem KIM DLA NIEJ JESTEM I WYDAWAŁO MI SIĘ, ŻE JESTEM DLA NIEJ CIĘŻAREM dodałem tylko, że nie wiem co ze mną będzie, bo nie wyobrażałem sobie życia z inną i tak jest do dziś, czyli szósty rok (to już chyba przesada) dalej staram się pracować nad sobą, rozwijać się, czytać, żeby nie popełniać tych błędów co moi rodzice chce kochać i być kochanym i NIE MUSZĘ SOBIE BRAĆ KOGOŚ NA SIŁĘ, BY POCZUĆ SIĘ LEPIEJ I DOWARTOŚCIOWAĆ SIĘ CZYIMŚ KOSZTEM jak mówię, ze kocham, to kocham, a jak jestem dla kogoś ciężarem, staram się to przyjąć na klatę wydawało mi się, że robię najlepiej jak potrafię, może się myliłem . nigdy nie napisałem jej tego co tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za-je-b-a-l-i no :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o boshe ! gadula z ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ależ Milordzie
"NIE MUSZĘ SOBIE BRAĆ KOGOŚ NA SIŁĘ, BY POCZUĆ SIĘ LEPIEJ" Nie nie musisz ale nie możesz ,prawo o tym stanowi ;) moja rada bezodiazepina i prozac bo się strasznie rozdygotałeś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heh, myślę, że po prostu ją kochasz bardzo i co za tym idzie tęsknisz. Ja jestem w zupełnie innej sytuacji, po prostu za Nim tęsknię, nie wiem czy go kocham... ale na pewno mam jakiś sentyment do Jego osoby, choć w głębi serca gdzieś czuję, że jest to niezakończone dla mnie.. On jest dziwnym człowiekiem, takim niepoukładanym, żyje dniem... brak planów na cokolwiek.. 4 lata był sam po naszym rozstaniu, czasem pisał do mnie, że tęskni, że chce wrócić.. ale nie każdego dnia, dostawałam sms o takiej treści raz na pare miesięcy. Nie chciałam w nie wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sentyment do mojego roweru nikogo niestety jak widzę nie obszedł i ,badz tu czlowieku sentymentalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, a moje pytanie jest takie: za czym tęsknisz ? Bo jak za faktem że mogłeś a nie masz, to słaby argument. Jesteś z tego co widać, a przeczytałam cały wątek, bardzo wrażliwą jednostką, to pomyśl, czy Wy się, ze swoją byłą partnerką, przyjaźniliście ? Czy mozna uznac że to był zwiazek partnerski ? Mogło by się okazac po roku, że nie możecie być razem, to chyba wiesz. Ale napisac zawsze do niej możesz, zwyczajnie, kobiety maja to do siebie że uwielbiają być adorowane, nawet będąc z kimś z związku, nie wygłupisz się, z pewnością :) Więc idą święta, masz okazję, pisz smiało, co Ci grozi ? Tylko brak odpowiedzi, a to juz ważna informacja być zaczął od poczatku coś w swoim życiu budować. :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co oznacza brak odpowiedzi od kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oznacza brak chęci kontynuowania znajomości na każdym polu, bo skoro nie odpisze to wcale to nie dotrzesz do niej bo ona tego nie będzie chciała, a jak odpisze cokolwiek- to już Twoja decyzja i pomysły jak to rozwijać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolekcjoner win
witam tego wieczoru! Odnoście co do niej czuję, za czym tęsknię.. Jak była sama, to tęskniłem za tem jakie relacje były miedzy nami, zanim poróżniło nas nieporozumienie -za przytulaniem, za pocałunkami (nigdy tak delikatnie i z zaangażowaniem nikogo wcześniej nie całowałem) -za tym, że mówiłem do niej szczrere "skarbie" -za jej uśmiechem -za trzymaniem jej za rękę -za sprawianiem jej prezentów -za jej uśmiechem -za jej zapachem -za jej ustami -za jej spojrzeniem -za jej głosem (nieśmiałym, cichym, delikatnym, kobiecym) j A kiedy już zaczęła z kimś być- za tym wszystkim, tylko bardziej a wiem, że to może brzmieć idealistycznie i jak zauroczenie, ale tak jest . No i tęsknię za tym, że jednak nie zdążyłem się przekonać , że nie możemy być po roku razem . A czy się przyjaźniliśmy? W sumie nie, przez 4 miesiące nie zaprzyjaźniłem się z nią była dla mnie tajemnicą, mówiła niewiele o sobie i była pełna sprzeczności reagowała spontanicznie, nie mogłem jej przewidzieć, nie dało jej się rozszyfrować, zaszufladkować i później w sumie też bałem się tego- że nie przewidzę co zrobi czy mnie odrzuci, czy mnie zaakceptuje . Nie rozumiałem jej często, jej zachowania, nie rozumiałem jej w ogóle, ale chciałem , starałem się, pytałem bałem się, że nigdy jej nie zrozumiem, a jak będę stary, to dalej nie będę jej rozumiał, jak będzie obok nie będę wiedział co powiedzieć i o czym . ale uczucie do niej miałem wielkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz do niej i tyle pewnie przez ten czas zastanawiałes się czy tego nie zrobic i dlatego, ze jeszcze tego nie zrobiles-bedzie cie to meczyc bezkonca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to się mówi "to czego najbardziej boimy się dokonać, jest przeważnie tym, co naprawdę powinniśmy zrobić" więc? co teraz planujesz? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolekcjoner win
..pamiętam kiedyś taką rozmowę z ko,leżanka z pracy. Mówiłem jej, że dziewczyna, o której tu mowa, zaczęła się z kimś spotykać . A ona na to-a dawno? ja mówię, że trzy miesiące. Powiedziała ee tam! to nic 3 miesiące . A ja pomyślałem, że już za późno teraz to dopiero... 3 lata mijają! myślałem, że zapomnę o niej może się sfokusowałem na nią, nie wiem, ale ciągle we mnie tkwi ten wojownik, który nie zrobił czegoś w zgodzie z własnym sumieniem i tego nie umiem w sobie pokonać tego głosu i widzę, że uparcie trwam nie chcę odpuścić i choćby na prawdę rozejrzeć się dookoła, wyjść gdzieś, poznać kogoś, postarać się zobaczyć, czy niedaleko ktoś inny może się trafi Wchodząc do sklepu, wiem jakie buty mam kupić, wiem czego chcę wiedziałem, że chcę tej dziewczyny tylko że buty, mogą się wydawać dla mnie za drogie tak jak dziewczyna-poza moim zasięgiem, wg mnie kwestia chcenia? buty tez mogą się pobrudzić, albo uwierać, ale je chciałem, a nie inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz autorze, mam taki sam problem, mój eks... - jest dla mnie taki NIEOSIĄGALNY, zresztą zawsze był... i chyba chciałam go "ROZSZYFROWAĆ" , wkurza mnie to, że nie udało mi się. Może Ty też tak masz? ale czy ja wiem czy jest w tym jakikolwiek sens... eh, ja już sobie dałam spokój. On ciągle jest w mojej głowie, bo w sercu już go nie mam, tylko czasem... kiedy łapie mnie "dół".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolekcjoner win
czasami wydaje mi sie, że jestem chory na toksyczną miłość, www.kobieceserca.pl czyli to jest w mojej głowie bezpieczniej żyć miłością niespełnioną niż sprawdzić Ale mogę tu powiedzieć z czystym sumieniem, że ja na prawdę chciałem z nią być, pomimo, że jej nie rozumiałem, zawahalem sie tylko wtedy i wydawało mi sie, że popełniłem błąd nie do naprawienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolekcjoner win
czy jak juz więcej nie będę zawracał jej głowy i pojadę do UK, już się z nią nigdy nie kontaktując.. będzie to tchórzostwo? czy rozsądna decyzja? może w ogóle rozsądek nie powinien tu mieć miejsca,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolekcjoner win
dziś ma urodziny ten dzień zawsze pamiętam, zawsze wracają mi w pamięci i zawsze wtedy czuję się jak nieproszony gość w jej życiu nie napisałem do niej na razie ma chłopaka i to mnie powstrzymuje już długo przed odezwaniem się do niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydawałoby się, że to prowokacja, ale po czytaniu, twoja historia wydaje się byc prawdziwa pewnie chcesz tu jasnej odpowiedzi nie ma takiej! tylko Ty znasz odpowiedź, intuicja, uczucia, tym się kieruj a co z tego wyniknie, to nie ważne ważne ze zrobiłeś to, co czułeś i uważałeś, że powinieneś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×