Swieta u rodzicow czy tessciow ktorzy mieszkaja w innej miejscowosci

Czy w kazde siweta jezdzicie do rodzicow czy tesciow ktorzy mieszkaja gdzien indziej?

w każde święta jesteśmy i u rodziców i u teściów i u moich dziadków

W każde święta jedziemy do mojej rodziny, teściów nienawidzę.

ale jak organizacyjnie u was wyglada?

wigilię zaczynamy u teściów, potem jedziemy do moich dziadków, gdzie są również rodzice, pierwszy drugi dzień świąt jest już spokojniejszy, bo podzielony na teściów, dziadków, rodziców- taka u nas tradycja, kiedyś to się zmieni i to my będziemy wszystko organizować

ale mieszkacie blisko siebie?

Wigilię, 25 i 26 grudnia spędzamy u moich rodziców. Ja przygotowuję połowę potraw, połowę mama i jest git. W Wigilię u nich w I dzień świąt u jednej babci, II u drugiej.

gość z 21.54- mieszkamy jakies 12 km od teściów, oni z kolei mniej więcej tyle samo od moich dziadków, a od dziadków do domu też ok,12 km, rodzice mieszkają w tym samym mieście

a mi chodzi gdzie odleglosc jest znacznie wieksza. 100km i wiecej

Mieszkamy 600 km od nich.

a no w takim przypadku zapewne też byłby podział jakiś, bo zarówno ja, jak i maż nie wyobrażamy sobie, że nie spędzamy świąt z bliskimi

ja zawsze jak jedzimy to do tesciow bo ja rodzicow juz nie mam. i spedzam,y tam 3-4 dni. masakra.

haha, no faktycznie, tyle u teściów bym nie wytrzymała, zresztą u rodziców czy dziadków również, mimo że bardzo ich kocham

my na zmianę... tzn.jest rok kiedy jedne i drugie świeta spedzamy u mojej rodziny i potem jest rok kiedy jedziemy do jego rodziny... jego mieszkaja 20 km od nas a moi - ok 300 km.

nie mam tam nawet swojego miejsca. cale swieta siedze i siedze przy stole. zalamka.

My spedzamy Wigilie u jednych rodzicow. W 1 dzien swiat jemy jeszcze z nimi sniadanie i zbieramy sie do drugich (300km) gdzie zostajemy do 27 grudnia i rano ruszamy do siebie.

My mamy teściów 130 km na zachód a,moich rodzicow na polnoc 120 km i do,tego corka będzie miala 9 miesięcy i juz nie wiem co zrobic. Najpierw na wigilie do moich potem wyjazd 25 do domu, odpoczynek w domu i wyjazd do teściów na 26. Ale tam u teściów to 25 jest wielkie zgromadzenie rodziny i będzie pewnie obraza wielka że jak to nie przyjedziemy na 25... Eh najchetniej zostałabym w domu.

do tesciow 140 km, do rodzicow prawie 300. w zeszlym roku bylismy u tesciow, w tym roku jedziemy do moich rodzicow :)

u mnie to samo. wkurza mnie to ze kolejny rok nie spedze swiat ze swoja rodzina. bo jak zwykle jedziemy do tesciow. i zostalabym w domu.