zakochanie a zauroczenie a miłość nie umiem odróżnić ale wiem co dla mnie dobre

mój pierwszy związek, szaleńcze uczucie, hormony, miłość, namiętność,zazdrość i awantury, rzuciłam go kochając jednocześnie, nie widziałam dla nas przyszłośc***** tym jak już doszłam do siebie poznałam nowego, zakochałam się od razu, jednak to uczucie było inne, nie było takiej silnej namiętności jak w pierwszym przypadku, jednocześnie poczułam,że nie mogłabym żyć bez niego, chociaż nawet nie wiem czy go kocham,właściwie co to jest miłość? czy to nie jest to gdy już nie musimy szukać, już wiemy,że odnaleźliśmy nasz port, gdzie możemy cumować i codziennie podziwać, zarazem bezkres morza jak i bezpieczny ląd? gdy nagle zmieniamy się na lepsze...