Jestem żonaty kręcą mnie mężatki

Jak w temacie. Co o tym myślicie. Mam 31 lat

ze jestes pospolitym, wstretnym i ohydnym czlowiekiem bez honoru

ze jestes zwyklym dup.kiem

ze twoja zona powinna spakowac twoje brudne gacie i skarpetki do reklamowki Tesco i wyrzucic przez okno i nigdy nie wpuscic cie do swojego domu :-(

co w tym obrzydliwego, rozumiem jakby kręcili mnie mali chłopcy, ale tak, są dorosłe robią co chcę tak jak ja!

bierz rozwod i bedziesz mogl roochac ile wlezie te naiwniaczki i pustaczki ktore ci sie dadza :D bo madra inteligentna i z zasadami ....to dla Ciebie sfera marzen tylko i wylacznie :)

widzisz gosciu, od razu widać, że nie wiesz o co chodzi... do roochania nie trzeba mi intelignetnej i tym bardziej z zasadami, może być pustakiem ważne by miała czym oddychać i się dobrze roochac, tyle! jak będę chciał pogadać to mam kolegów

wiesz co ja mysle, ze nie dotknelabym cie nawet kijem przez szmate

Masz jedna w domu wiec sie nia zajmij. Co za sztuka zmieniac a wlasna zaniedbywac. Kazdy to potrafi. Nowa du.a ekscytuje, jak nowa zabawka. Nie jestes mezczyzna, nosisz krotkie spodenki. Zalosni sa zonaci ktorzy podrywaja. Zalosni. Szacunku do takich nie mam. W pracy jeden mnie podrywa i daje slowo podobal mi sie do momentu do ktorego byl fair wobec malzonki. Ot mily kolega. A teraz stracil w moich oczach, unikam go.

Jesteś kawał gnoja i tyle. Zero szacunku do takich jak ty (celowo z małej litery). Zostaw żonę, a potem pieprz się gdzie i ile popadnie. Ale nie rób krzywdy żonie. Trzeba być w porządku wobec drugiej osoby.

Jak tak bardzo chce ci się d*****ć, to r***aj se słonie, kozy i inne lamy. Ale najpierw odejdź od żony, bo jeszcze jej jakieś świństwo przyniesiesz.

moze i temat zalozony przez niepowaznego chlopczyka, ale dzieku niemu mozemy zauwazyc, ze kobiety nie lubia zonatych mezczyzn, ktorzy oszukuja swoje zony...ciekawe czy to z solidarnosci do innych kobiet czy raczej wrodzona niechcec do emocjonalnych oszustow i zlodziei :-(

Tak, tak..znam sie na rzeczy dobrze wiesz, jak to dziala. Wszystkie takie obrzydzone,ale ciekawe skad ci zonaci biora te kochanki?;-))

tak tak tak, a skąd tyle zdrad? nie wiem i się zastanawiam

bo wiernosc wymaga od nas wiecej, czasami nas przerasta i jest o wiele trudniejsza od zdrady, wiernosc to oznaka prawdziwej milosci a zdrada to oznaka falszu, klamstwa i obludy

pewnei zona ci laski nie robi

to bylo do mnie? jezeli tak to nie mam zony :-) sorki

to masz co dymac ,sporo chetnych mezatek

a ja wole panienki

gdzie te chetne mezatki?

nie kazda mezatka szuka przygod panowie :)w necie szybciej znajdziecie a w zyciu?nie

nie interesuje mnie dymanie cudzych kobiet bo nie potrafie dzielic sie kobieta z innym mezczyzna :-) to dla mnie niemozliwe do zaakceptowania

nie interesuje mnie dymanie cudzych kobiet bo nie potrafie dzielic sie kobieta z innym mezczyzna :-) to dla mnie niemozliwe do zaakceptowania