Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

w ciąży musze się o wszystko prosić męża

Polecane posty

Gość gość
mój w życiu za mopa by nie chwycił ani za odkurzacz. mój na szczęście ma w pracy stołówkę i tanie obiady, a ja i tak mam cukrzyce ciążową i muszę trzymać dietę. ja już się o nic nie proszę, mam dosyć. po prostu dzwonię po brata. najgorzej się obawiam jak to będzie zaraz po porodzie, kto mi zrobi zakupy? :( załamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co byście zrobiły - jesteście w ciąży i prosicie męża żeby np. wyniósł coś cięższego do piwnicy, a on wam odmawia (leży na kanapie przed tv) - czy potem byście jeszcze ponownie poprosiły o pomoc w czymkolwiek? bo mi duma nie pozwala.... i tak wszystko załatwiam sama a co się nie da to proszę brata :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też hrabia dziecko ma 9 miesięcy a miał go na rękach może z 10 razy i się na niego drze i mówi zamknij ryj do syna ,!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady, gdybym miala stekac, bo wymiotowalam, czy pozniej wciaz meczyla mnie zgaga, to zapuscilabym sie w chacie jak leniwa krowa. Ruszyc dupy, to Wam sie lepiej zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naj[ierw, by zrobic dobre wrazenie, wszystko robicie w domu, wiec facet sie przyzwyczaja do dobrego, a potem znienacka zmieniacie front. Takie rzeczy, jak podzial obowiazkow sie ustala na samym poczatku juz. Same jestescie sobie winne !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu z kim wy sobie te dzieci robicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwi mnie to, że zaszłyście w ciąże z kimś, kto was nie szanuje, nie pomaga wam...nie mogę tego zrozumieć. Mój mąż zawsze wypełniał część swoich obowiązków,owszem, czasami mu się nie chciało, ale to jak każdemu, ja też nie jestem ideałem. Ale jak byłam w ciąży to niemalże skakałby nade mną, gdybym mu pozwoliła. Jestem raczej zosia samosia ale obowiązki dzieliliśmy od zawsze na pół. Po prostu niech te historie będą przestrogą dla tych kobiet, które mają takich okropnych mężów, by nie decydowały się na dziecko z nimi, chyba, że pasuje im robienie wszystkiego za 3 lub więcej osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety ja pracuje (7 miesiac ciąży) chodzę na pilates dla ciężarnych i basen, sama ogarniam chałupę, robię zakupy, jak proszę o coś męża to maks. 1 na tydzień, nie częściej a i tak mu się nie chce np. przykręcić drzwiczek od szafki, albo przynieść zgrzewki wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mala dygresja. Z sednem tematu sie zgadzam ale mam inne pytanie do pan piszacych o gotowaniu. Nie rozumiem w czym problem z gotowaniem. Ugotowanie prostego pelnowartosciowego obiadu trwa dwadziescia pare minut wiec stawianie tego za motyw przewodni jest troche dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu nie chodzi o gotowanie obiadu czy nawet o sprzątanie bo oprócz tego że pracuję mogę sama to robić ale nie przyniosę zgrzewki wody, albo nie załaduje sobie opon zimowych do samochodu w 7 mc, a jak prosze o to meża to odmawia bo woli oglądac tv!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×