Mój facet dziś wrócil do mieszkania i

Mój chłoopak ma zawsze:wyprane,ugotwane,wyprasowane Staram się jak moge. On mi w niczym nie pomaga. Niekiedy wracam po 20 glodna,zmeczona i nic do jedzenia na mnie nie czeka a on ma zawsze,zawsze ! a dzis postanowilam sie odwdzieczyc i wrocil i nic nie bylo na obiad i on do mnie z pretensjami "gdzie jest obiad?" "ze sie nie spisuje" a ja chcialam tylko,zeby zobaczyl jak to jest a on nadasany chodzil wielce

następnym razem jak wrócisz i on nie zrobi obiadu to powiedz mu, że się nie spisuje, ciekawe co na to powie. nie rób z siebie męczennicy, wymagaj, bo frustracja i tak cię dopadnie w końcu.

A gdzie był dla mnie w.. (poniedziałek, wtorek czy kiedy tam wróciłaś ostatnio)

Typowe prostactwo, wieś. Pasujecie do siebie.

kobiety kiedy wy się nauczycie równo dzielić obowiązki domowe i wymagać od facetów? kiedy do was dotrze że bycie kobietą to nie jest powód do usługiwania? autorko, powiedz że robiłaś już wiele obiadów i że życzysz sobie żeby on jutro przygotował. Ostro trzeba!

niestety, autorka ma mentalnosc typu "ciesze sie, ze ktos mnie zechcial, wiec ja juz dla niego wszystko zrobie i bede sie dobrze spisywac". ewidentnie oni nie sa dla siebie najlepszymi przyjaciolmi tylko taka sztuczna para aby z kims byc.

kompletnie nie rozumiem posta autorki.

Ależ durna baba

a ja pracuję i jak wrócę przed moim to robię mu obiad żaden problem. A jak on jest wcześniej robi to on zawsze

Wiele kobiet tak ma. Czy kiedyś rozmawialiście o podziale obowiązków domowych?