Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Noworodek w domu co z przedszkolem

Polecane posty

Gość gość

Niedlugo rodze, mam 3 latke ktora chodzi do przedszkola. Jako ze to jej pierwszy rok to troche choruje, niby nic powaznego, ale wiadomo w przedszkolu panuja rozne chorobska, ospa, szkarlatyna, rumienie itp. Termin mam na styczen, wiec wciaz okres chorobowy i zastanawiam sie czy robic jej przerwe w przedszkolu. Tzn mysle ze i tak zrobie, zebysmy wszyscy oswoili sie z nowa sytuacja i dzidziusiem, maz bedzie mial pare tygodni wolnego wiec bedzie to czas na wypracowanie jakiegos rytmu dnia. Zamierzam karmic piersia ale nie wiem na ile uchroni to malca przed chorobami. Nie wiem tez jak dlugo jest sens trzymac coreczke w domu, dodam ze ona bardzo lubi przedszkole, chodzi na 5h, nie chcialabym zeby potraktowala to tak ze przez pojawienie sie rodzenstwa nie chodzi do przedszkola, bo ma tam kolezanki i fajnie spedza czas. Moze doswiadczone Mamy podpowiedza jak bylo u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj. Ja byłam w podobnej sytuacji. Z tym, że moje starsze dziecko miało 4 lata i wydawało się, że był to już "zaprawiony" przedszkolak. Owszem, chorował mniej, niż jako 3- latek, ale chorował. Specjalnej przerwy mu nie robiłam jak urodziło się maleństwo. jakieś dwa tygodnie był w domu, zeby oswoić się z nową sytuacja i później normalnie do przedszkola chodził. Niestety skończyło się tym, ze w niedługim czasie miałam w domu chorego przedszkolaka i niemowlę z zapaleniem oskrzeli :-( to była katastroffa :-(. Niemniej jednak przez prawie rok mała nie chorowała, a przedszkolak i owszem. Więc chyba nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mam identyczna sytuacje. Z tym ze moj maz pracuje w delegacji, wiadomo przez kilka tyg bedzie ze mna w domu ale pozniej bedziemy widywac sie tylko weekendami wiec zawozenie i odwozenie corki do przedszkola spadnie na mnie i bede musiala zabierac ze soba noworodka;/ nie wiem jak ja dam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
panikary i niedorajdy ! to po jaka cholere zachodzilyscie w druga ciaze?Skoro teraz wszedzie widzicie praoblem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panikary? Noworodek w domu i non stop chorujacy przedszkolak to dobre wyjscie wedlug Ciebie? Ja mowie o tym pierwszym czasie a nie o pierwszym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia, sąsiadka, siostra, ktoś powinien c***omóc, jeżeli mąż nie może...Dziecko starsze powinno chodzić do przedszkola, ty odpoczniesz, nacieszysz się maleństwem, a starsze pobawi się i wróci szczęśliwe do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikaaa882
ja mam w domu i noworodka i przedszkolaka, narazie odpukac jest ok. Przedszkolak jest na kuracji uodparniającej a maluszek został zaszczepiony przeciwko pneumokokom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie boje ze cos zlapie w pierwszych tygodniach i bedzie lipa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam podobna sytuacje, 3-latka w przedszkolu i noworodka z grudnia. Spokojnie wysylalam starsze dziecko do przedszkola, dzieki temu mialam wiecej czasu aby oswoic sie z maluchem w domu. Chorowalo tylko to starsze, male stwa choroby sie nie czepialy, serio, pewnie mial nabyta odpornosc gdyz nawet poersia nie karmilam. Ponadto sezon chorobowy nie konczy sie zima ale czasem i pozna wiosna jest najwiecej zachorowoan czyli koniec kwietnia nawet, jakim cudem mialabys izolowac starsze dziecko od rowiesnikow tak dlugo? To naprawde nie ma sensu. Chorobe moze przyniesc do domu kazdy, u mnie jak urodIl sie maluszek w grudniu to i maz byl chory, potem przyjechali moi rodzice zachorowal tato na grype... Oczywiscie ze martwilismy sie o noworodka ale nie uchronisz go jak ma cos zlapac to zlapie, do prYchodni na kontrole pojdziesz a ile tam syfu chorobotworczego w powietrzu to sobie wyobraz sama,ja jak napisalam to nie regula ze zachoruje bo moj mimo stycznosci z zarazkami nie chorowal przez pierwsze pol roku w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIe chodzi mi zeby trzymac dziecko w domu caly sezon chorobowy ale np miesieczne dziecko ma chyba troche wiecej odpornosci niz kilkudniowe, chyba ze sie myle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na szczęście w ciąży nie jestem, ale mam 3-latka w przedszkolu i sobie tego nie wyobrażam. On już od 3 miesięcy non stop kaszle, co wyleczę go to po 2 dniach znów to samo, to jakaś masakra jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje drugie dziecko jest ze stycznia a starsze chodziło w tym czasie do przedszkola. O dziwo maluch nie załapał niczego z tego powodu. Może to kwestia karmienia piersią tak sobie myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy kwestia karmienia piersia,ale u mnie tez noworodek a potem niemowlak nie chorowal,a moja corka(3latka) non stop cos z przedszkola przynosila nawet ospe miala a maly jej nie zalapal,a karmiony butelka od urodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to może po prostu kwestia dobrej odpornośc***oczątkowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmienie piersia na pewno nie daje odpornosci nie raz sie przekonalam. Moja 3 latka przyniosla ospe jak ja wrocilam ze szpitala po urodzeniu do domu z maluchem imimo karmienia pietsia a chorowalam na ospe syn w wieku 3 tygodni zachorowa a niby to nie mozliwe bylo. Mimo to moja cora chodzi do przedszkola i uwazam ze to glupota pozbawiac starszaka przedszkola bo ma rodzestwo mlosze.rownie dobrze mozna zlapac cos na ulicy, w sklepie czy autobusie wiec jak dziecko ma choroeac to bedzie i ani cyc ani brak przedszkola u starszaka niic nie dadza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIe chodzi mi zeby trzymac dziecko w domu caly sezon chorobowy ale np miesieczne dziecko ma chyba troche wiecej odpornosci niz kilkudniowe, chyba ze sie myle. . Mylisz sie. Noworodek ma wieksza odpornosc bo trzyma go jeszcze co nazbieral od matki w zyciu plodowym. Gdyby noworodki nie mialy odpornosc****adalyby jak muchy po poerwszym kontakcie z ogromem zarazkow swiata zewnetrznego. Ponadto mozna wzmacniac jeszcze odpornosc podajac mleko z piersi badz mieszanke z prebiotykami czy czyms w tym stylu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie trzymałam starszego syna w domu kiedy urodziła się córka, przez pierwsze 3 tygodnie zaprowadzał i przyprowadzał z przedszkola syna mąż a potem ja z prawie miesięczną córką chodziłam po niego popołudniami. Syn chorował, córka w okresie karmienia piersią czyli jakieś 10 miesięcy ani razu się od niego nie zaraziła, specjalnej izolacji nie robiłam, pilnowałam jedynie aby starszy na nią nie kasłał, nie kichał i mył czesto ręce. Moim zdaniem tak do miesiąca rzeczywiście warto sobie darować chodzenie z noworodkiem w większe skupiska ludzi typu przedszkola galerie ale starsze dziecko niech normalnie chodzi do przedszkola, mąż do pracy. Wirusy są wszedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, ja rozumiem ze nie uchronie dziecka przed zarazkami, ze sa wszedzie, ale jednak jest roznica skoro moja corka zaczela chorowac dopiero jak poszla do przedszkola, wczesniej byla chora ze 2 razy w ciagu 3 lat zycia, a zabieralam ja wszedzie, do galerii handlowych, restauracji, rodziny, spotkania z innymi mamami maluchow, jakies podroze itp. naprawde duzo przebywala w skupiskach ludzi. Wiec to mnie jakos nie przekonuje, przedszkole to niestety wylegarnia chorobsk:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje doświadczenie 3 latka i wcześniak z 33 tc. po tygodniu w domu starsza przywlokła ospę. mało zawału nie dostałam. wyjechała na tydzień do teściów z mężem. całe szczęście mały nie zachorował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam niemowlaka z sierpnia i 3-latka z grudnia. Żebym Młodego miała nie wysyłać o przedszkola to bym jobla dostała. Choruje oczywiście, kaszle, z nosa się leje, ale córka się trzyma, nie łapie od niego bakterii/wirusów. Jak zaczęła mi pokasływać to zaaplikowałam wit.C i wapno, i po wszystkim. Córka nie jest karmiona piersią, widocznie ma konkretną odporność sama w sobie. Autorko piszesz, że córka uwielbia przedszkole, nie zabieraj jej tego, bo urodzi się rodzeństwo. Ty będziesz miała spokój jak córka będzie w przedszkolu, żeby oswoić się z maluchem, a ona nie będzie czuła się pokrzywdzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli pojawienie się nowego dziecka będzie oznaczało dla małej niechodzenie do lubianego przedszkola to córka się raczej nie ucieszy z rodzeństwa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z głosami, które mówią, żeby nie zabierać starszego dziecka z przedszkola i Tobie będzie lżej i dziecku nie zabierzesz przyjemności z przebywania w miejscu, które lubi. Moje młodsze dziecko też urodziło się w styczniu, starsze miało wtedy ciut ponad dwa lata i przywlekał choróbska (nawet wylądował z sepsą w szpitalu jak młoda miała kilka tygodni), ale ona nic nie podłapała. Karmiłam piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To i ja się wypowiem. Rodziłam w grudniu, byłam lekko przeziębiona. Noworodek się zaraził, 2 tyg spędziłam na neonatologii. Gdy wróciłam do domu z noworodkiem starsze dziecko się przeziębiło, młodsze moment katar a za 2 dni zapalenie płuc - znowu szpital. Dodam że młodsze było na piersi. Od września starszy poszedł do przedszkola młodsze więc miało już 9 miesięcy. Choruje non stop a młodsze z nim. Przyniósł już 2 razy jelitówkę, młodsze znowu szpital bo się odwodniło (pomimo szczepienia na rotawirusy). Niemal każde przeziębienie wyłapuje młodsze, no normalnie nie mam już sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i wlasnie tego sie boje, a w efekcie dwojki chorych dzieci w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na niedługo rodzę, mam 3 latka, który wiecznie coś przynosi z przedszkola, więcej jest w domu jak tam. Tez sie zastanawiam co tu zrobić. Postanowiłam,że jeżeli będzie chorował, to zabiorę go dla dobra małej, bo nie chcę narażać takiego malucha na szpitale, antybiotyki od początku jej życia. Mówi się trudno. Teraz małego nie mogę doleczyć prawie od 2 tyg. miał jakiegoś paskudnego wirusam którym mnie poczęstował. W zasadzie wszyscy jesteśmy chorzy, ja od półtorej tyg. nie mogę wyleczyć gardła, jutro idę w końcu do lekarza, bo domowe sposoby nie działają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jak autorka powyżej w ten sposób urodziłam wcześniaka. córka mnie zaraziła, jeden antybiotyk później drugi i wątroba nie wytrzymala. dostałam cholestazy i musieli robić w trybie pilnym cc bo z dzieckiem było źle. z mojego doświadczenia to więcej jej nie było jak była. chodziła normalnie dopiero od maja. zrobisz jak zechcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktos jeszcze?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola822
Kurczę, ciężki orzech macie do zgryzienia. Jeżeli nawet zostawicie starsze pociechy w domu, to starajcie się, aby wychodziły na spacery z babciami, czy tatusiami, gdyż to bardzo ważne w budowaniu ich odporności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×