problem z mieszkaniem

Co byście wybrali? Wynajem dwupokojowego mieszkania czy mieszkanie u babci w jednym pokoju z dzieckiem i czekanie aż kiedyś przepisze mieszkanie?

przepisze i co dalej? wyrzucisz ją?

to zależałoby od finansów, jeżeli miałabym pieniądze na wynajem to tak, jeżeli nie to musiałabym się przemęczyć

babcia może jeszcze żyć i ze dwadzieścia lat! przepisze, a ty co dzień będziesz jej życzyć śmierci? nogi wiedziałaś jak rozłożyć, ale nie pomyślałaś, że żeby mieć dziecko trzeba mieć jakieś warunki mieszkaniowe? najlepiej babci się wpieprzyć do mieszkania, co?

Z babcia mieszkaliśmy długo przed ciążą. Ona ma 67 lat. Mamy 2700 miesięcznie z czego wynajem to 800 plus opłaty

Idz do babci, trzeba bedzie jej pomagac a i ona dziecko popilnuje.

Jej płacimy 400 zł wiec resztę mamy dla siebie i możemy co nie co odłożyć i boję się trochę wynajmu ze będzie brakować na podstawowe rzeczy a z 2 strony dziecko ma już 1,6 roku i potrzebuje większej przestrzeni niż jeden pokój 12 metrowy

to wyślij konkubenta do lepszej roboty - w końcu zrobił dzieciaka - to niech na niego zarobi!

Pomagać jej się nie da bo uważa że wszystko lepiej zrobi sama a wnuka nie przypilnuje bo ma chore ręce i kiedyś jej spadł także nie zostawiam go z nią

To mój mąż

to fakt może zając się dzieckiem, ale z drugiej strony dzielenie pokoju z mężem, dzieckim i staruszką to trochę przesada chyba:/ ciężko z małżeńskim seksem już raz tak z mężem próbowaliśmy, ale okazało się, że babcia wcale nie śpi tylko podgląda, a niby taki twardy sen ma, tak mówiła, ech ale był wstyd

Hehe komuś się nudzi? Ehh te podszywy

To w 4 osoby na 12 metrach ? Za ciasno.

Nie. Ogółem jest 59 my mieszkamy na 12 z dzieckiem

staruszka zamieszkuje pozostałe 47 metrów sama, przechadza się wte i wewte i patrzy na nas złowieszczo jak się gnieździmy po 4m na głowę. czasem mam wątpliwości czy tak powinna wygladać relacja babcia-wnuczka... :(

a mąż nie ma babci, czy rodziców z większym mieszkaniem, żebyście się mogli wprowadzić?

Spadaj podszywaczu

To dziecko dajcie na 12 m, a sami do drugiego pokoju, bsbcia trzevi.

To właśnie jest męża babcia. Uważacie że nie uyrzymamy się za resztę pieniędzy juz licząc te 1500 które zostaje po opłatach? Może ktoś doradzić

współczuję tej babci wnuka, który jej się zwalił na głowę stare lata z chciwą babą i ryczącym gnojem!

Tak chcieliśmy ale ona nie bardzo chce bo tamten pokój to salon dla gości

Można współczuć tylko to ona nas prosiła o zamieszkanie z nią bo ciężko jej było utrzymać się

Wynajmij mieszkanie, a babc***ozwól żyć w spokoju.Jestem babcią, ale w przeciwieństwie do ciebie moja wnuczka kupiła sobie mieszkanie M4 i razem z mężem mieszkają sami.Teraz spodziewają się dzidiusia,nawet nie zaproponowali mnie czegos takiego.W testamencie zapisałam moje M3, po mojej śmierci, może sprzedać, wynająć.Póki co mieszkam sama i niech tak zostanie.

Rozumiem. Chcemy powiedzieć babci właśnie o naszych planach zobaczymy co ona powie. Mąż się boi ze wpadnie w histerie ze znów będzie sama