co myślicie o obcym facecie który nie odwzajemnia waszego uśmiechu

Zdarza się, że obce dziewczyny i kobiety uśmiechają się do mnie na ulicy nadchodząc z naprzeciwka i mijając mnie. Niestety, ta cholerna nieśmiałość sprawia, że moja twarz drętwieje i obawiam się wtedy, że zamiast uśmiechu, na mojej twarzy pojawi się straszny grymas - dlatego nie odwzajemniam nawet. A potem pluję sobie w brodę, że mogłem zagadać. Uśmiechnięta kobieta chce by do niej zagadano. Zagadać? Skoro nawet odwzajemnienie uśmiechu sprawia mi problem?

do takich na ulicy się nie usmiecham

gościu nieśmiały- ile masz lat?

P******y

mam 30 lat. Uśmiechają się bo pewnie jestem przystojny ;) nie widać po moim wyglądzie jaki jestem w środku zj******.

nigdy nie miałes dziewczyny na dłużej? i pewnie mieszkasz sam? a wysoki jesteś? ja przepraszam, że tak pytam, ale usiłuję zrozumieć, może mi pomożesz

fakt, jestes w srodku z*****y :) lepiej ci?

nie wiem w czym to ma pomóc ale proszę: nigdy nie miałem dziewczyny, mieszkam z rodzicami i jestem dość wysoki, wyższy od większości kobiet.

zastanawiam się nad takim jednym, tylko że on mieszka sam i jest sam, podoba mi się, też raczej jest nieśmiały, albo poprostu nie jestem w jego typie

Dodam, że jestem jasnowłosym blondynem o jasnej karnacji i niebieskich oczach. Moje dłonie są delikatne ale mocne. Lubię nimi pieścić ale jak dotąd tylko siebie.

to wyżej to podszyw. Ale autoryzuję

wieczory lubie spędzać w pobliskim barze. sobie tam piwko popijam i z kompanami od browarka, gwarzę

i co byś oczekiwał, że to jakas kobieta Ciebie zaczepi? a wiesz, że ona się moze bać, że Tobie sie nie spodoba? nie masz w pracy zadnych wolnych zerkających na Ciebie z ukradka? nie chodzisz na zaden kurs jezykowy? tam wszędzie mogą być kobiety w tobie zakochane, aj ty niedobry

wszędzie mogą być kobiety we mnie zakochane :)

no i co? i jakby jakaś wyszła z inicjatywą, to byś powiedział w bardzo grzeczny sposób, że nie masz czasu, prawda?

Skoro nie odwzajemniam uśmiechu, unikam kontaktu wzrokowego, to logiczne, że żadna mnie nie zaczepi. Wysyłam sygnały, które można zinterpretować jako brak zainteresowania z mojej strony. W pracy mam samych mężczyzn.

pewnie tak, lub krocej " nic z tego nie bedzie"

to tak jak ten, którego chcę zaprosić na kawę, ale boję się odmowy z jego strony, taki zamknięty w sobie facet, 5 lat młodszy od Ciebie, fajny...

w marzeniach, gdy jakaś dziewczyna zaprasza mnie na kawę, korzystam z zaproszenia. Ale to tylko w marzeniach - tam jestem usmiechnięty, elokwentny, dowc*pny i uwodzicielski. W rzeczywistości nie wiem jak bym postąpił. Pewnie bym uciekł.

zamkniety w sobie jak ja, taki samotny wilk

Zwykła c***a z ciebie nie facet. Masakra hahaha

Jaka męska p**deczka.

C.I.O.T.A !!!

no i właśnie się zastanawiam, czy jest jakiś sposób uwiedzenia takiego typu faceta- ja Ty czy ten mój cudak.... ja się do niego uśmiecham, to on się czerwieni, ja się do niego odzywam, to on się robi zmieszany i lekko się uśmiecha, nie wiem,chciałabym, ale jak widzę jakąś taką zdziczałość, to nie chcę nic robić, żeby mnie nie zranił slowami.... co kobieta musiałaby zrobić, żeby Ciebie uwieść, żebyś dał się uwieść?

dobre pytanie odpowiadam: nie wiem

a jak rozgryźć singla ? :(

się nie zdziw, jak któraś nie wytrzyma i ci drogę przestąpi, i zaciągnie w ciemne miejsce :)

zdziwię się. Przez całe życie mi się nic takiego nie przytrafiło.

nie rozumiem tego faceta kompletnie wysyłał sygnały (no dobra może to mi się wydawało ze to jakieś sygnały były) potem twierdził że nie wysyłał żadnych sygnałów.

a uciekłbyś w takiej sytuacji?