Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Qensal7

Do mieszkających z rodzicami czy oni otwierają waszą korespondencję S

Polecane posty

Gość Qensal7

mieszkam z mamą, mam 23 lata, nie pracuję bo jestem na st dziennych. za każdym razem jak przychodzi jakaś przesyłka adresowana do mnie mama otwiera. Fakt że nie dostaję żadnej osobistej korespondencji, po prostu czasem przyjdzie jakieś pismo z urzędu, oferta z banku, coś z uczelni itp. jak byłam młodsza (miałam około 14 lat) i pisałam listy z koleżanką z innego miasta to mama też zawsze otwierała i czytała. Nie uważam że to jakaś wielka zbrodnia, ale po prostu wiem że tak nie powinno być, więc pytam czy ktoś z was też tak ma z rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma prawa tego robić, to nienormalne i chore. Rodzice nie otwierają cudzych listów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qensal7
teoretycznie wiem że nie ma prawa ale u nas w domu się tego nie przestrzega... szczerze mówiąc jak ja odbiorę pocztę i jest jakaś przesyłka do mamy (głownie rachunki) to też otwieram, bo jak np dzwoni z pracy to się pyta czy była jakaś poczta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzice nie otwierali nigdy moich listów... za to tęsciowie jak najbardziej :/ Kiedyś byłam zameldowana tymczasowo u nich w domu, mimo że nigdy nie miaszkałąm z nimi. Było to konieczne do podjęcia pracy i wtedy wszystkie pisma były otwierane i czytane. Mimo, że głośno się temu sprzeciwiałam, no cóż... są ludzie i ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nikt po za mna nie otwieral moich listow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama nigdy nie otwierała moich listów, nawet jak było to z urzędów czy innych, pamiętam że nawet odsyłała mi takie do Anglii gdzie kiedyś mieszkałam, strasznie wścibskie babsko, widać nie ma swojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazasz ze jest to dobre? jesli tak to rodzice maja juz kontrole nad toba a jesli nie to zabron im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama otwierała a tak z 3 lata temu zwróciłam jej uwagę i już tego nie robi, tylko dzwoni co mi przyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że nie, chyba że wyraźnie ich o to poproszę (np. jak zamawiam coś kurierem i przychodzi jak akurat tylko oni są w domu, to proszę, żeby sprawdzili czy wszystko jest okej). Nawet głupich reklam z jakiś banków czy vision express nie otwierają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że nie
sama też nigdy nie otwieram cudzych listów, nawet jeśli wiem, że to jakies urzędowe banialuki. nie otwieram nawet urzędówek do męża, potrafię zadzwonić, że coś do niego przyszło i czy sprawdzic co to. korespondencja rzecz święta, to elementarna zasada szacunku i kultury (chyba że umawiamy się nawzajem, że listy otwieramy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja już nie do końca mieszkam z rodzicami ale czasem przychodzą do mnie listy na adres rodziców (studiuję w innym mieście), głównie są to oficjalne pisma z uczelni itd, ale otwierają wszystko właściwie... choć już mniej bo ich opieprzyłam parę razy już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie wyobrażam sobie żeby mieli otwierać listy prywatne (tj pisałaś z koleżanką), i jeszcze je czytali!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×