Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość błaszzku

Mój młodszy brat to straszny leń

Polecane posty

Gość błaszzku

Proszę o obiektywną ocenę sytuacji: mój młodszy o 3 lata brat mieszka z mamą, ojciec nie żyje, ja się 2 lata temu wyprowadziłam do chłopaka. brat ma 25 lat, mama 58 on studiuje na prywatnej uczelni, wcześniej zawalił studia zaoczne na polibudzie (kasa za czesne poszła na marne) brat pracuje za 1200 /mc i kasę przeznacza głownie na studia, paliwo, żarcie (dla siebie) mama jest na rencie, dorabia lekką pracą chałupniczą. praktycznie codziennie robi dwudaniowe obiady, żeby młody sobie zjadł coś ciepłego, w domu nie robi praktycznie NIC, głownie siedzi przed kompem, czasem matka wybłaga, żeby coś naprawił w mieszkaniu, poszedł do komórki po węgiel, napalił w piecu (mają piec kaflowy). nie sprząta, ale strasznie bałagani. on jest strrasznie leniwy, trzeba go po 5 razy prosić żeby coś zrobił. jak przyjeżdzam w odwiedziny do domu to aż mnie szlag jasny trafia. on jest "za stary na wychowanie go" nie da się go już zmienić ostatnio mama musiała go chyba z 2 dni prosić zeby pojechał do dziadka pomóc mu rąbać drewno.. czy ktoś z was ma podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W którym miejscu to leń? Nikomu się o pieniądze nie prosi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błaszzku
pomagam i dziadkowi i mamie... wy chyba nie rozumiecie, opisze sytuację dokładniej: mój 25-letni brat studiuje na 1 roku studiów mgr. teraz sam sobie płaci, wcześniej trzepał kasę od matki na czesne w domu nie zrobi kompletnie nic, nawet talerz po sobie nie umyje...jak mama się przez tydzień opiekowała dziadkiem jak był chory i brat był sam w domu to przez ten czas nawet 1 talerza nie umył! powyciągał talerze z innego serwisu... w pokoju ma syf, często nie chce mu się pościelić łóżka non stop ma włączony komputer, trzeba go prosić żeby zapłacił jakiś rachunek bo z własnej inicjatywy to sie nie dołoży. 2 lata temu mama sprzedała działkę gdzie uprawiała warzywa, bo nie wszystko musiała zrobić sama, nie szło go uprosić żeby choć raz na tydzień pojechał na działkę, podlał warzywa itd ostatnio sąsiadka coś do mamy powiedziała że cięzko ma z tym synem - ludzie widzą jak często mama łazi obładowana z zakupami (choc brat ma auto) albo mama nosi węgiel bo jemu się nie chce ja pomagam ile mogę, mama nie mam najlepszego zdrowia i w dodatku traci jeszcze nerwy na brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błaszzku
nikomu sie o pieniądze nie prosi - taaa jasne.. może nie prosi o kasę, ale tak jak napisałam - trzeba się go prosić żeby się dołożył do opłat, robi to niechętnie, zakupy żywnościowe robi mama, on je obiady śniadania kolacje za pieniądze mamy a ponieważ lubi jesc (co zreszta widać) często się zdarza że on jada 2 obiady dziennie - ten co mama ugotuje i ten który sam sobie zrobi lub kupi, tylko dla siebie...zebyście widziały ile on dziennie potafi zjeść.. na przyklad: 5 bułek z szynką i serem, zupa, ziemniaki, schabowe, pizza, 5 kanapek, 2 drożdzówki, jakieś słodycze, piwo, litr coli kupuje jedzenie tylko dla siebie, w dodatku strasznie marnuje jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błaszzku
ok, widze że NIC nie rozumiecie... ale najlepiej napisać że chcę czyjąś kasą rządzić! nie życzę wam takiego darmozjada w domu jak mój brat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo oni pewnie sami takie żmije na łonie matki wyhodowane autorko, nie ma co oceniać, jaki jest koń każdy widzi.i Ty tego ine zmienisz. sory, ale Twoja matka będzietak do końca i nie masz na to wpływu znam podobną niepodobną sytuację i matka dla dziecka zrobi wszystko, nawet krzywdę gdy jej się wydaje, że to dobrze. Twój brat został skrzywdzony przez takie wychowanie i trzeba współczuć jeśli znajdzie żonę. i myślę, że o tę kobietę trzeba isę będzie martwić, nie o matkę bo ta jets stracona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, najlepiej jest rozdawać wszystkie pieniądze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błaszzku
moja mama klepie biedę, taka prawda najbardziej boli to, ze na przykład pare miesięcy temu musiała wydać kilka stów na remont, który tak naprawdę mógł zrobić mój brat! mój chłopak powiedział że może pomóc, i w miare możliwośc***omógł w remoncie, ale tak naprawdę to oni we dwóch wszystko by dali radę zrobić, gdyby mój szanowny braciszek zechciał ruszyć d**ę czasem jej kupię coś do domu, ja też nie zarabiam kokosów... ostatnio popsuła się kuchenka gazowa, na nową trzeba było 7 stów, ja mamie dałam połowę kasy a najlepsze ze w tym czasie jak nie było tej kuchenki to mama- wiadomo- nie robiła obiadów a mój brat po kryjomu przed mamą kupował sobie obiadki na wynos! ok, zarabia, niech sobie kupi, ma prawo zjeśc, ale chodzi o to ze pieprzony egoista tylko dla siebie kupuje, mamie już nie bo po co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błaszzku
haha on się nigdy nie ożeni! miał chyba ze 3 dziewczyny i każda od niego uciekała, jak zobaczyła jaki to nicpoń i bałaganiarz! kiedyś jeszzce czasem wychodził gdzieś, ostatnio non stop przy komputerze siedzi...dziewczyny ja nie przesadzam! on potrafi przyjśc z pracy, jest powiedzmy godzina 17:30 pierwsze co robi to odpala komputer ...wyłącza kompa zwykle koło 1, 2 w nocy, idzie do roboty na 9 i tak w kółko jak jedzie do sklepu mama go uprosi żeby zrobił jakieś zakupy na obiad, to czeka aż mu da pieniądze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pilnuj siebie proste! Jaka jest sytuacja między Twoją mamą, a bratem to nie Twój interes. Mama chyba buzię ma i umie swoich spraw pilnować. To jest między nimi i nie masz nic do gadania. Chyba nie masz swoich problemów to mieszasz się w cudze. Jak Twój brat żyje też nie jest Twoim interesem, co Ciebie to obchodzi, że komputer wiecznie włączony? Jego życie! Nie cierpię takich osób. Wszędzie się wtrącają, wszędzie im się wydaje, że ich zdanie jest najważniejsze i mają coś do powiedzenia, w tej kwestii Twoja opinia nie jest najważniejsza. Chcesz dobrze dla mamy, ok, to jej pomagaj, a nie wtrącaj się między nią a brata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błaszzku
wtrącam się w nieswoje sprawy? na miłość boską to jest moja rodzina! matka do mnie płacze rzewnymi łzami że się wykończy przez niego, rachunki za prąd czy wodę kolosalne ! to jest dorosły facet, który nie pokrywa swoich kosztów utrzymania, z tego co wiem w listopadzie mamie udało sie wybłagać żeby zapłacił za gaz - 75 zł - i to tyle 25 letni facet dołożył się do życia! to jest w porządku według ciebie? sorry ale będę się wtrącać bo chodzi o moją mamę! ona wszystkie swoje dochody przeznacza na jedzenie, rachunki, dom! a on zero wdzięczności, przecież ja mu nie każę matce oddawać pieniędzy, ale jak nie pomaga finansowo to niech chociaż coś w domu zrobi! ostatnio mój facet jechał ze mną do mamy 30 km żeby drewno siekierą porąbać! wg was tak powinno być? przecież to niewdzięcznik bez ambicji, bez pojęcia o życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BonicaMeluccci
Menda społeczna, niech mama go wyrzuci z domu! Ciekawe jak sobie poradzi? Ciekawe czy będzie żył na boki za swoją pensję? Chłopak strasznie rozpuszczony, tu też chyba wina twoich rodziców/twojej mamy gość 17:25:40- zastanów się co piszesz, przecież nie chodzi o jej sąsiadkę z bloku tylko o jej mamę - jakie wtrącanie się? To raczej troska, dobrze że chociaż autorka interesuje się mamą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maui nno
mój brak podobnie;/ ma 21 lat i prawie nic nie robi wszystko ja za niego musze robić - jak próbuje myć naczynia to tak że szkoda gadać, są bardzej brudne i umazane po myciu niz przed :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma rzucić studia ? O co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błaszzku
"Ma rzucić studia ? O co ci chodzi?" - ty serio nie rozumiesz czy jaja sobie robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama wychowała nieroba, niestety. Twój brat powinien się przecież poczuwać do utrzymywania domu, przecież wypada żeby dorosłe pracujące dzieci brały na siebie częśc wydaktów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błaszzku
Zbieram skorupiaki- myślę że może trochę przez to że wychowywaliśmy się bez ojca (tata zmarł 19 lat temu), mama chyba byłą zbyt pobłażliwa itd mój brat odkąd pamiętam zawsze był leniwy, tyle że jak miał 15 lat i mama mu kazała np posprzatać pokój to łatwiej go było przekonać, nakłonić do jakiejkolwiek pracy. zawalił 3 semestry płatnych studiów (mama płaciła, bo on nie pracował), ok, poszedł na inne studia i tak to trwa w nieskończoność... jeszcze bywało tak że mamę prosił o pieniądze na poprawki;/ nam się nigdy nie przelewało, pamiętam jak ja poszłam do pierwszej pracy - cieszyłam się że mogę coś kupić do domu za własne pieniądze. a młody żyje jak w darmowym hotelu - jedzenie, pranie, sprzątanie w pakiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"zawalił 3 semestry płatnych studiów (mama płaciła, bo on nie pracował)" >>czemu on nie pracował? i czemu twoja mama za to płaciła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błaszzku
gość 19:16 - nie pracował bo "nie mógł znaleźć pracy"... zapisał się na studia no więc mama płaciła, najpierw czesne za pierwszy semestr, później drugi, trzeci...a w tym czasie brat szukał pracy...znalazł po 2 latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×