Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarny fryz

poronila jak mam powiedziec o tym chłopakowi

Polecane posty

Gość czarny fryz

Dwa dni temu poroniłam w 12 tygodniu ciąży. Ciąża była wpadka, spałam z chłopakiem raz, ja mam 30 on 37 lat nie mieszkamy w tym samym mieście, po naszej nocy, przestał sie odzywać. Po 3 tygodniach dowiedziałamsie jestem w ciazy, powiedziałam mu o ty. Zaczeliśmy sie spotykac, ja zakochałam sie, on niewiem czy przyjeżdzał z obowiazku czy dlatego że chciał. Boje sie mu powiedzieć ze poroniłam, nie chce go stracić. A okłamywać tez go nie chce. On bardzo chciał tego dziecka, ja tez ale poroniłam, niemoge sie pozbierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 lat a durna jesteś jak malo kto Poronilas zdąża się on ma prawo o tym wiedzieć prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny fryz
moze to było nieodpowiedzialne ale chciałam tego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ktoś ci mówi ze nie chcialas? Ja sama jestem w ciąży i nie wyobrazam sonie straty malenstwa Ale ten chłopak ma prawo wiedzieć przecież nie ukryjesz tego za długo?? Poza tym jeśli był z toba tylko ze wzgledu na dziecko to lepiej jak każde pójdzie w swoja stronę tersazz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby z jednej strony masz racje, ale zalezy mi nanim,Chciał zebym z nim zamieszkała z jego miesjcu zmieszkania. Potrzebuje jego bliskosci zeby poradzic sobie z ta okrutna prawda o poronieniu, Niedam rady sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwię się, że od razu mu o tym nie powiedziałaś?! Zakochałaś się i nie szukałaś w ukochanej osobie wsparcia w trudnej chwili????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrr brrr
Jeśli Ci na nim zależy powiedz mu o tym. Zresztą prawdopodobnie potrzebujesz wsparcia i być może on Ci go udzieli. Jeśli był tylko z obowiązku to i tak go nie zatrzymasz, ale jeśli on też coś tam zaczynał czuć to możesz go tylko kłamstwem i niedopowiedzeniem zniechęcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny fryz
Dzwoniłam do niego, ale nie miałam na tyle odwagi zeby mu powiedziec przez telefon. nie wiem jak mam, mu to powiedzieć, mam wrażenie ze jemu ulży i urwie kontakt, ze mna a ja zostane sama z ta strata. Musze mu powiedzieć i zdaje sobie z tego sprawe, mam do niego pojechać, zadzwonić, bo przecież nie smsem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak przyjeżdzął z obowiazku to mozliwe ze teraz bedzie czuł potrzebe dania ci wsparcia, pozatym dla niego to tez bedzie duza strata... mozliwe ze własnie wspólne cierpienie was zblizy... w kazdym razie powiedz mu - nie powinnas radzic sobie z tym sama. Tobie tez moze troche ulży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym napisała właśnie smsa i poczekała jak się odezwie to może jest nadzieja jak nie to wypłacz się i nie marnuj sobie i jemu życia bo już wystarczająco cierpisz pamiętaj związek z litości na siłę to nie związek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Poproś żeby przyjechał, że musisz z nim porozmawiać, powiedz, że poroniłaś, że nie umiesz sobie z tym poradzić. Jeśli przyjeżdżał z obowiązku to i tak go przy sobie nie zatrzymasz a jeśli też zaczął coś czuć, może będzie szansa na związek i kolejną ciążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny fryz
Tak macie racje, nic na siłe nie chciałabym, zeby on był zemna z litosci, bysmy oboje dusili w z wiazku, wiem ze on bardzo pragna dziecka, ja tez ale los z nas głupio zadrwił. Nie chce zostac sama bo wiem ze nie podołam psychicznie straty dziecka i meszczyzny. Nawet nie poszłam na zwolnienie, oszalałabym w domu sama. Myślałam zeby pojechac do niego, ale niewiem czy to dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×