Czy jest tu ktos kto nie robi mikolajek

Czy ktos z was majacych dzieci w wieku szkolno - przedszkolnym nie robi jutro mikolajek? Nie daje prezentow tylko czeka na swieta? Jest tu ktos taki?

wszyscy robią

Up

zapakowałam prezenty (dzięki za przypomnienie), ale to chyba ostatni raz, tutaj nie ma takiego zwyczaju, też nie uprzedziłam dzieci o tym ( u nas w domu było uroczyste czyszczenie i wystawianie butów, żeby Mikołaj mógł uczynić swoją powinność) i w sumie dawno już doszłam do wniosku, że te Mikołajki ni w 5 ni w 9... może zamiast tego zrobimy dzieciom wypad na świąteczny jarmark, na który i tak chodzimy w grudniu, ale może właśnie ustawimy sobie datę, żeby miały na co czekać...

A jak się robi mikołajki? Ja jeszcze nigdy nie obchodziłam tego święta i nawet nie wiem o co w nim chodzi

mi mama po prostu stawiała prezent koło łóżka, i tylko dlatego, że u nas się mówiło że mikołaj zostawia pod poduszką ale ja miałam zawsze lekki sen :D

to chyba rożnie w róznych regionach? u nas - jak napisałam - trzeba było ustawić wyjściowe i koniecznie wypastowane buty w przedpokoju, a rano znajdowało się coś - najczęsciej słodycze jednak, albo drobne prezenty, ale takie symbolicznie, cały urok polegał na przyłapaniu Mikołaja;)

Ja nie robię, ale to jeszcze maluch, nie bardzo rozumie (nie ma 3 lat jeszcze), Mikołaja pierwszy raz jutro w przedszkolu zobaczy, u dziadków też będzie prezent, za to pod choinkę nie wiem, pewnie nie, na święta ma dość wrażeń. Jako dziecko nie miałam prezentów pod choinkę, tylko Mikołaj 6. grudnia przychodził, wystawialiśmy listy na parapet już tydzień wcześniej, codziennie patrzyliśmy czy już je zabrał i przeżywaliśmy że jeszcze nie i nie zdąży przygotować prezentów- ale zabierał zwykle w ostatniej chwili i prezenty były rano, w nogach łóżka. Kiedyś rodzice nie wyrobili na czas, prezenty znalazły się dopiero po południu i była rozpacz.. Magia, do tej pory pamiętam jak kiedyś mama otworzyła rano okno i wołała że jeszcze dzwoneczki w saniach słychać, a my je słyszeliśmy!

nas w rodzinie ( i ze strony mamy i z taty a takze z mojego męza) nigdy nie bylo takiej tradycji, wiec mnie to swieto nie rusza, za to na wigilie dostaje sie mnostwo prezentow.

Nie robię prezentu. Nie rozumiem tego zwyczaju, to jakaś zapowiedź prezentów na Boże Narodzenie czy inny diabeł? :) Niemniej córa dostanie jakąś paczkę w przedszkolu, chyba, a po południu idziemy na teatrzyk z okazji Mikołajek więc coś tam będzie.

Nie ma czegoś takiego jak "mikołajki" jest Mikołaj. To nie święto krasnala a biskupa św. Mikołaja.

U nas nie będzie..dzieci dostały tylko po kalendarzu adwentowym, w weekend do kina pójdziemy.. za duzi są i nie wierzą w Mikołaja

moje też nie wierzą w Mikołaja ,ale dostały coś w skarpetę .

U nas tradycyjnie buty na parapecie jak w czasach, kiedy jeszcze ja wierzyłam w Św. Mikołaja. Pamiętam jak przyszedł taki czas, że rodziców nie było stać na prezent (nawet na słodycze) i dostałam starą, używaną zabawkę po dziecku mamy koleżanki na którą ja też byłam już za duża, wtedy już nie wierzyłam w Mikołaja i nie było mi przykro, że nie dostałam nic fajnego, tylko że mama była smutna. Teraz rodzice inaczej wychowują dzieci.

Kto w takim razie przynosi waszym dzieciom prezenty pod choinke jesli Mikolaj chodzi dzisiaj? Czy Mikolaj chodzi dwa razy?

Nie ma czegoś takiego jak "mikołajki" jest Mikołaj. To nie święto krasnala a biskupa św. Mikołaja. N N Nie ma andrzejek, jest Andrzej... Nie ma barborki, jest Barbara... Nie ma walentynek, jest Walenty...... Laska cos ty taka sztywna, przeciez wiadomo ze mikolajki to potoczna nazwa a nie zadne krasnale :D

no u nas tak mikołaj chodzi dwa razy ,ale moje dzieci i tak nie wierzą w mikołaja ,wiedzą że prezenty dają rodzice

moj 2,5letni syn dostanie prezent, bo juz kojarzy Sw Mikolaja i to, ze przynosi prezenty... I czeka na niego juz ladne dwa tygodnie. Akurat dostanie duzy prezent, ale rownie dobrze ucieszylby sie z p*****ly. Na swieta dostanie jakis drobiazg, bo od innych bedzie mial az dosc. U mnie w domu tez, choc sie czasem nie przelewalo, Mikolaj przychodzil i dawal chociazby slodycze, a jaka frajda bylo czekanie na niego! :)

u nas w swieta prezenty przynosi Aniolek albo Dzieciatko :)

U nas prezenty pod choinke przynosi pierwsza gwiazdka. Swietokrzyskie

ja kupiłam córce prezent za 30 zł taki drobny, ale jak usłyszałam jak jej koleżanka mówiła, że dostanie klocki lego na mikołaja (koleżanka powiedziała kosztuje tylko 300 zł) to padłam, nie mogę słuchać jak rodzice kupują drogie prezenty na mikołaja a potem na gwizdkę jeszcze. Jak ja byłam mała to na mikołajki dostawaliśmy słodycze i mandarynki- świat oszalał

U nas jest Mikołaj, przychodzi w nocy jak dzieci śpią a rano znajdują prezenty. Córka przygotowała dla świętego ciastka i mleko, wypił i zjadł :p a pod choinkę przynosi prezenty Aniolek

u nas na mikołajki zawsze były i są drobiazgi - czyli czekolada, jakiś drobiazg fajny. Coś malutkiego i miłego, najczęściej osobistego. Wkłada się pod poduszkę.

ale właśnie wszyscy mówią że kupują na 6 drobiazgi ,a wczoraj wieczorem poszłam do sklepu i widziałam jakie to drobiazgi ludzie kupowali dla dzieci duże lego,gry itp ,bo nie sądzę że akurat wczoraj kupowali na 24 grudnia .

wiem, że ludziom odpala :) Moja nastolatka dostała błyszczyk, mały - samochodzik z klocków, my z mężem obiecaliśmy sobie wieczorne sam na sam :P. Uważam że super prezenty mikołajkowe :)

U mnie w Mikołajki były drobiazgi od Mikołaja, bo ma swoje święto, przychodził w nocy i zostawiał pochowane w pokoju prezenty, koniecznie 1 w bucie ;). Moje dzieci dostały słodycze a w szkole dostaną małą zabawkę. W Boże Narodzenie też prezenty przynosi Mikołaj, ale większe bo cieszy się, że urodził się malutki Jezus ;)

Ja moim maluchom zostawilam po torebce z cukierkami. Powiedzialam rano, ze dzisiaj jest swieto Mikolaja i Mikolaj przyjezdza aby sprawdzic w ktorym domu sa grzeczne dzieci. Jak takie znajduje to zostawia im jakis drobiazg aby pamietal gdzie ma wrocic w swieta :)

czekoladowy mikołaj i tyle - od całe obchodzenie, wielkie mi halo mikołajki w moim domu rodzinnym się nie obchodziło wcale albo również zwykły mikołaj z czekolady na osłodę i już do świąt to jeszcze trochę ale ludzie dają się nakręcać na wydawanie pieniędzy nie wiem po co

Jak byłam dzieckiem to szliśmy do cioci i kuzynostwa, a tam przychodziła taka gruba sąsiadka przebrana za Mikołaja i dawała prezenty, czasem kazała sobie coś zaśpiewać :) To była ogromna frajda, byłam przekonana, że to prawdziwy Mikołaj, który chodzi od domu do domu :) Moje dziecko będzie miało Mikołaja w przedszkolu, a po powrocie do domu też zastanie jakieś prezenty, które Mikołaj zostawił. Ale są to drobne upominki - słodycze i małe autko.

u nas Mikołaj 6, a w Wigilię Gwiazdor;)