problem z dziewczyna

Witam Na wstepie zaznaczam ze to nie jest prowokacja Mam problem z moja dziewczyna - ma strasznie wysokie libido - mysli o seksie czesciej niz nie jeden tutaj facet/kobieta na kafe. Ja nie mam nic przeciwko zeby tak z 4-5 razy w tygodniu seks uprawiać, ale niemal 2 razy dziennie to juz moim zdaniem przesada. W dodatku z nia seks nie trwa krotko bo szybkich numerkow nie lubi - nie dochodzi, w sumie mam podobnie. Seks zajmuje mi duzo wolnego czasu, nie mam czasu i ochoty po prostu czasami na to, chce rozwijac swoje pasje, hobby lub po prostu sobie usiasc po pracy i odpoczac lub pouczyc sie zwyczajnie (studia zaoczne). Jak dziewczyny nie zaspokoje to chodzi jakas przybita i obrazona. Jak wytlumaczyc mojej partnerce ze nie zawsze mam ochote? Macie jakies sprawdzone sposoby by libido obnizyc?(jej) PS. Nie chce z nia zrywac bo pod innymi wzgledami jest perfekcyjna (wyprasuje koszule, wypierze, umyje naczynia - bo lubi, no i w ogole jest taka uczynna, dobrze wyglada i dobrze sie ubiera i jest dobra w lozku wiec to nie wchodzi w gre).

Za niskie libido u kobiety źle, za wysokie też niedobrze. Nie dogodzisz temu narodowi. Ciesz się, że masz jurną dziewuchę, bo mógłbyś trafić na abstynentkę i dopiero dostawałbyś skrętu yayec. Uważaj, bo może jej się całkiem odechcieć. Zamiast jej obniżać popęd podkręć swój. Trochę sportu, trochę ruchu i mniej trzepania kapucyna. Dwa razy dziennie po godzinie na seks to dużo? Zostają Ci jeszcze 22 na swoje zainteresowania. Powinieneś ją dobrze podpompować z samego rana a potem po powrocie z pracy. W ten sposób będziesz miał wieczór dla siebie.

zeby to byla godzina, to byloby okey, wlasnie czas wolny poswiecam m.in. na sport, to nie chodzi o to ze mam za niski poped ale mam obowiazki rozne np. nauka, projekty.