Pytanie do pan nie akceptujacych sexu oralnego

gosc 17.27 przeczytak moj post z 17.20 i jak opanujesz czytanie ze zrozumieniem to czekam na sensowna wypowiedz.

powtarzasz sformulowanie 'kliniczny przypadek'? Jak wlasciwie rozumiesz to wyrazenie? Bo zarowno w jezyku potocznym, jak i fachowym, oznacza ono 'kwalifikujacy sie do terapii (=leczenia)', moze tak naprawde miales cos innego na mysli? Aha, i nie zakladaj, ze jestes dla kogos idealem, bo idealow nie ma, a Twoje samouwielbienie stawia Cie w nieco niekorzystnym swietle, nawet na tym topiku internautki mniej lub bardziej otwarcie podsmiewaja sie z Ciebie ;) Ad meritum - ja mialam ogromne opory przed seksem oralnym, ale trafilam na wyrozumialego pierwszego partnera :) Przenigdy nie naciskal, nie zmuszal, dal mi czas, zeby do tego dojrzec (sam b. czesto dawal mi ten rodzaj przyjemnosci, ale nigdy nie funkcjonowalo to na zasadzie 'to sie teraz zrewanzuj'). w koncu sie przelamalam, ale i tak serwowalam mu takie pieszczoty 'od wielkiego dzwonu'. Teraz nie jestesmy juz razem (od dawna, z calkowicie innych powodow, niz sfera intymna), a ja mam juz mniejsze opory, ale nadal seks oralny to dla mnie wyzszy stopien wtajemniczenia, niz 'klasyczny' seks, nie ma najmniejszych szans na to, zebym najpierw zdecydowala sie na milosc francuska, poza tym, uzalezniam te kwestie rowniez od podejscia partnera do zaspokajania mnie w ten sposob (coz, jestem nieco samolubna w lozku, ale uczciwie sie do tego przyznaje).

Jak się ludzie zgrają to się czuje ,jak się ludzie zgrają to piszczą za sobą a nie popiskują filozofując na forum ,seks to taki fajny obszar gdzie jeszcze niekoniecznie ma lepiej ten kto wiecej przeczytał i przegadał ,kto wiecej posiada itp.:)

aha, i nigdy w zyciu nie zrobilabym czegos, na co nie mam ochoty, tylko dlatego, zeby 'facet nie poszedl do innej', nie moglabym sobie spojrzec w twarz po czyms takim. Juz predzej pozwolilabym na rozpad zwiazku z tym rzekomym 'idealem' (dla mnie facet, ktory stosuje taki szantaz jest raczej przeciwienstwem idealu).

brawo,17.32 to samouwielbienie jest trafione,on jest zwyczajnie zdziwiony,że jego ,,wspaniałego,, ptaszka nie chcą brać do ust

dobra spadam nie ma sensu gadac. Nawet ktos od ortografii juz przyszedl. Dowiedzialem sie paru rzeczy. Do gimnazjum nie chodzilem. Kobiety zawsze wiedza lepiej co ktos mial na mysli. Nie mozna rozmawiac nie o sobie. Moze jeszcze tu kiedys wpadne. btw dzieki za kilka sensownych odpowiedzi ktore niestety byly w mniejszosci.

brawo,17.32 to samouwielbienie jest trafione,on jest zwyczajnie zdziwiony,że jego ,,wspaniałego,, ptaszka nie chcą brać do ust

06.12.13 [zgłoś do usunięcia] kkkkkkkkkkkkkkkkkkllllllllllll ale jesli masz swiadomosc ze potrzeba moze byc silniejsza od uczucia? Bardziej chodzi mi o stytuacje z poczatku zwiazku. Kobieta ma wymarzonego faceta ktory uwielbia oral ktorego ona nie lubi. Co trudniejsze potencjalna strata milosci zycia czy przelamanie sie? shy&173 Trudniejsze bedzie przelamanie sie. Nie jest to milosc zycia jesli wymaga czegos co wzbudza obrzydzenie.

to ty stary jesteś,jak do gimnazjum nie chodziłeś i tylko jedna kobiete miałes?

kobiete prostytutke 173­ i tak mu zostalo

i zostanie ­­ nadal

jedna ktora nie brala do buzi naucz sie czytac debilko

śmierdzi ci ten zwis i tyle

wez slub ze swoim fiutem i bedziesz miał oral zawsze

'od ortografii' :D alez chlopczyku, nie obrazaj sie tak ('dobra, spadam'), pogodz sie z tym, ze nie jestes zadnym 'idealem', i ze zawsze znajda sie takie osoby, ktore zamiast przytakiwac wszystkiemu, co powiesz/napiszesz, wyraza swoje zdanie, ktore moze byc odmienne od Twojego. Naprawde, bedzie Ci latwiej w zyciu, kiedy to zrozumiesz.

Popieram post 17.57.05

tylko nie debilko ty smierdzący ptaku,do kiosku po mydło marsz...ideał...hahah humor mi się poprawił Gdybyś był IDEAŁEM ,to tego tematu by nie było...hahah jaja na całego

A panie sie czuja jakos nie swojo z penisem w ustach? Ja jakos wiekszosci kobiet nie musialem zachecac same chcialy. Nie wszystkie odrazu. Z reszta ze swojej proby statystycznej wychodzi mi zaleznosc pomiedzy braniem w usta a jakoscia seksu.

Jakoscia seksu dla ciebie czy dla partnerki ?

dlaczego uparcie dla Ciebie wroce bo nie ucieklem tylko nie widze sensu rozmowy. Gdzie wyrazilem zdanie bo ja "zadalem pytanie" i nie sugerowalem niczego nawet. A temat zalozylem bo uslyszalem ciekawa opinie w podobnej konwencji. A tu wszyscy wiedza co mam na mysli stad "nadinterpretacja" i jeszcze znaja mnie prywatnie. No zalosne to wszystko rozumiesz?

zuzanna powiem wprost. jakoscia dla mnie. Te ktore nie braly raczej byly slabe i nie dla tego ze bez orala.

o podobnej konwencji czy kwestii ????

niech bedzie kwestii choc konwencja tez podobna byla.

ooooo,nastepny ideał z ,,idealnym,, fiutem miedzy nogami,ja piernicze,skad takie mendy sie biorą?

konwencji dlatego mi sie napisalo bo sugerowalem sie podswiadomie odpowiedziami.

a moze jednak do gimnazjum wróc a potem do orala

gosc 18.14 o nastepna kretynka co czytac nie umie.

sam sobie zrob orala .nie wymagaj od dziewczyny zeby robila cos czego nie akceptuje .jestes bezwartosciowy

gdzie napisalem ze czegos od kogos wymagam? zadalem "pytanie".

chyba nie,ty zwyczajnie chcesz zabłysnąć ale nie znasz znaczenia niektórych słów....to tak ,jak chciałeś zabłysnąć fiutem ale nie udało sie