Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego ważne są dla was te wszystkie rocznice

Polecane posty

Gość gość

jakieś walentynki, mikołajki, rocznice itp??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje szwagierki robią awantury swoim facetom jak ci zapomna o zyczeniach, kwiatach czy kolacji na jakies tam rocznice, miesiecznice itp wymagaja od nich ciągłego uwielbienia, prezentów....masakra jakas ale robic im sie nie chce|!!! ani nie potrafia nic ugotowac ani nie sprzatają nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego dla ciebie nie sa qazne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ważne to może nie ;) Ale pamiętamy o rocznicach, zawsze spędzamy miło to dni :) Mikołajki - ot okazja do małego drobiazgu (dosłownie kilkanaście złotych) :) I trochę radości. Bez okazji oczywiście też dajemy sobie drobiazgi, czasem większe rzeczy. Walentynek nie obchodzę bo nie lubię ich cukierkowatego klimatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego są ważne? Bo to wyraz pamięci, szacunku, miła okazja do tego, żeby sprawić sobie przyjemność, uczynić się wzajemnie uśmiechniętym. Tak, tak, zaraz pojawią się ci, którzy napiszą "potrzebna ci okazja, żeby sprawić mężowi przyjemność?". Nie, nie potrzebna, bo bez okazji również kupujemy sobie drobiazgi, robimy romantyczne kolacje, pijemy wino przy świecach albo po prostu gadamy do rana o pierdołach. Ale czemu nie wykorzystać jeszcze jednej okazji do tego, by porobić te rzeczy jakoś bardziej uroczyście? Ja np mam tak, że ogromną, gigantyczną frajdę sprawia mi sprawianie komuś przyjemności. I myślę, że w tym tkwi sedno sprawy - jeśli ktoś to kocha, to nie pominie żadnej sposobności, by to uczynić :) W walentynki też co roku robimy sobie romantyczną kolację i wcale nie udzielamy się w tym "cukierkowym", lukrowanym klimacie - mamy umowę, że kupujemy sobie jakiś mały, śmieszny drobiazg do 10zł :) Ot tak, żeby było śmiesznie i miło :) Nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy tego nie robić, skoro oboje to lubimy. Przez 12 lat związku, w tym 9 małżeństwa jeszcze się nie zdarzyło, aby któreś z nas zapomniało o swoim święcie czy jakiejś rocznicy. Ale tak jak napisałam: to wynika z usposobienia, z tego, że ktoś uwielbia sprawiać tej drugiej osobie radochę. My na szczęście uwielbiamy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podpisuję się pod panią wyżej- to jest po prostu fajne i całą rodziną znajdujemy w tym kupę radości. A uszczesliwianie naszych dzieci i sprawianie ze niektóre dni w roku są pełne magii tylko utwierdza nas w słuszności naszych decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×