Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Coroczne problemy z swietami

Polecane posty

Gość gość

Im blizej swiat tym wiekszego mam nerwa. Problem tkwi w tym ze kazde swieta spedzamy u tesciow. Niby fajnie bo duzo ludzi ale mnie to nie cieszy. Dla mnie sama radoscia jest to ze sama gotuje potrawy, czuc w ten sposob zapach swiat. a tak jade na gotowe. i moj wklad w swieta jest praktycznie zerowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podzielcie sie z tesciowa gotowaniem i przywiez co ugotowalas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie mam jak przeiwesc bo jedziemy pociagiem. a nie dam rady tyle zeby zabrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu nie możecie odmówić i spędzić świąt sami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to nie jedz i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo zrób małą wigilię w domu, piszesz,ze dużo ludzi tam jest wiec spokojnie możecie pokolędować po wigilii razem, no i nikt nie zauważy,ze Was nie ma. Z drugiej strony, potem będziecie miło wspominać te chwile. Możesz tez jak ktoś wyżej napisał zrobić cos od siebie, coś co było wyjątkowe u Ciebie w domu i zabrać to ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w zeszlym roku zostalismy w domu bo corka sie rozchorowala. i niechcialam jej ciagac pociagami. ale maz skrzywiony. bo onnie wyobraza spobie swiat bez rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak jedziemy to zawsze juz jestesmy 23.12 popoludniu a wracamy 27.12. i szalu dostanie na sama mysl ze mam az tak tyle siedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu nie spedzacie swiat u twoich rodziców?? Nie obchodzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi rodzice niestety nie zyja. ale mam swoja rodzine ciotki. i z nimi juz kilka lat nie spedzilam swiat. bo zawsze do tesciow. tzn. 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"moi rodzice niestety nie zyja. ale mam swoja rodzine ciotki. i z nimi juz kilka lat nie spedzilam swiat. bo zawsze do tesciow. tzn. 4 lata." No to spędź z ciotką. Zawsze można też spędzić po prostu z mężem i znajomymi. Co za problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale on niechce zebysmy w domu zostali. chce jechac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuje, nie rozumiem czemu jak jesteś zżyta z tą rodziną czemu do nich nie jeździcie. Małżeństwo to kompromisy, a twój mąż niech tak nie korzysta z twojego nieszcześcia że co rok w wigilie jest z mamusią tylko zrozumie też ciebie. Wiadomo każdy chciałby spędzać wigilie u siebie w domu ale jak nie mieszka sie w jednym miescie to ciezko obskoczyc dwie wigilie. My w tym roku mamy pierwsze wspolne swieta i teraz jedziemy do mnie. Za rok ja tu bede marudzić że musze jechać na wigilie do tesciow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to niech sobie jedzie. A co twój mąż jest alfą i omegą? Zawsze ma być tak jak on chce? Skoro cały czas jeździcie do teściowej na święta no to chyba raz może pójść na ustępstwo. Też masz prawo spędzić święta tak aby czuć się dobrze i komfortowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tak dziwne ze spedzamy swieta osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to o co ci chodzi? Jak chcesz spędzić koniecznie z nim to jedź do teściów. Skoro twój łaskawy "partner" uważa że jego pragnienia i plany są najważniejsze, a ty uważasz że trzeba się do tego dostosować, w takim razie na co narzekasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupka w gruszkę
Dogadaj się z mężem, że teraz Wy jesteście rodziną. Wy i Wasze dzieci. A nie, że on sobie świąt bez mamusi nie wyobraża ;/ Współczuję Ci takiej sytuacji i męża maminsynka myślącego tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak wyglądają Twoje kontakty z teściami ? lubicie się ? dogadujecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kontakty mamy poprawne. widujemy sie kilka razy w roku ze wzgledu na odleglosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z moim na ten teamt nie da sie dogadac. bo jak twierdi on niechce sam siedziec w swieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem co to za problem przewieźć pociągiem jedną torebkę z np. 4 plastikowymi pojemnikami wypełnionymi jedzeniem albo ciasto. Przecież jedziecie we dwoje a to są aż dwie pary rąk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zawsze bierzemy 2 torby. 1 nasza a 2 dziecka. a teraz prezenty. rak braknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak by mi mąż powiedział że nie chce spędzać świąt "sam" to by chyba reszte życia spędził sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×