Kiedy jest dobra pora na zaręczyny a kiedy na ślub

Jestem z chlopakiem 5 lat. Mieszkamy razem. Chcialabym byc ju jego narzeczoną a nie nadal dziewczyną (kilka osob juz mu nawet powiedzialo jak mnie przedstawial : "dziewczyna po 5 latach zwiazku? a nie narzeczona?" A on na to:"ze jeszcze jest czas" ;/ Sporo moich znajomych jest krocej ze soba i jakos sa juz zareczeni, a ja nie moge sie doczekac;/ Czyy wg was to juz pora? Ja nie chce z nim od razu slubu brac,bo mniej wiecej bym chciaala majac 25 lat. A on ciagle mowi,ze około 30-tki albo 28 lat;/ dla mnie to za pozno. Dodam,ze ja mam 21 lat,on 22. Dodam jeszcze,ze na nowy telefon,komputer kase ma,a na pierscionek nie? ;/ sporo gra w rozne gry,moze jeszcze nie dorosl? co ja mam myslec o tym? Bo na pewno nie bede sie narzucac,bo to musi byc decyzja faceta i on musi wyjsc pierwszy z inicjątywa...

po 1 pewnie nie dorosl po drugie mieszkasz z nim, ma z toba jak z zona wiec po co bedzie sie angazowal??? ja jestem wpodobnej sytuacji tylko ze mam 26 lat a moj facet 38 i tez nic :p moze to ten blad mieszkanie przed slubem i uprawianie seksu, bo pewnie sypiasz z nim

ale wiesz mieszkamy ze sobą tylko z tego wzgledu,ze studiujemy w tym samym miescie. Po studiach,czyli jeszcze teraz i nastepny rok,kazde zas wroci do swoich domow rodzinnych:p tak,sypiam.

neistety faceci w tym wieku rzadko sa dojrzali do takich spraw (ja juz sie nie wypowiadam o moim starym pryku) :p nie spiesz sie mlodzi jestescie jeszcze cale zycie przed wami czasem wszytsko sie diametralnie zmienia w krotkim czasie

Moim zdaniem ślub przed 25 rokiem życia to idiotyzm :) A zaręczyny rok-dwa przed ślubem :)

na razie jesteś bo musi gdzieś z kija spuszczać - a żenić się będzie jak będzie miał koło trzydziestki i to wcale nie z tobą!

Mądry chlopak a dziewczyna desperatka.

A ja trafilam na wspanialego mezczyzne.. Mam lat 21 i wiecie co .. Od kiedy glupota to slub brac przed 26 rokiem zycia? My jestesmy razem 3 lata, kochamy sie i jestesmy pewni ze chcemy byc razem na zawsze :).. Chcemy slub.. Ostatnio moj mi zaproponowal bysmy zamieszkali razem, chcesz szybciej slubu i tak nawet na zaboj zakochana laska nie moze byc latwa ;).. Powiedzialam ok ale tylko z narzeczonym ;).. A moj i tak powiedzial ze chce zareczyny niedlugo.. Nie wiem jaki jest sens czekac, dlugo juz no.. Kochamy sie ze soba ok 2 lata coraz czesciej pragniemy dziecka.. Sory chce by to bylo po bozemu ... Nie ma wieku na slub, to musi byc swiadoma decyzja dwojga ludzi ktorzy sie kochaja.. Nie raz para 20 latkow potrafi byc bardziej odpowiedzialna od pary 30 latkow.. Ja wiem ze kocham mojego wybranka i chce by niedlugo byl moim mezem i nikt nam tego nie zabroni :). Zalezy tez czy ktos studiuje czy pracuje. A ja jakos na uw studiuje i daje rade polaczyc prace z uczelnia, mam rodzine wsparcie , siostra, matka konczyly studia z dzieckiem juz ja tez sie nie boje.. Nie mozna bac sie milosci :)..

Wrzuc na luz .. Nie mozna naciskac i narzucac sie chlopakowi.. Bo tym bardziej nie bedzie chcial.. Poczekaj, cierpliwosci ;).. Bedzie dobrze.. Mi sie kiedys jeden oswiadczyl potem dal noge do mojej przyjaciolki.. Nie spiesz sie.. Roznie bywa..Ale jak trafisz na tego jedynego ro majac lat 20 czy 30 obojetne , zawsze bedziesz zakochana , to ona wskaze ci droge i pokaze kim chcesz byc kiedys zrozumiesz ;)..