córka mojego męża zbiła nasze dziecko

córka mojego męża dała klapsa naszej 9 letniej córuni bo wyleciała na ulicę nie było żadnego auta bo to cicha ulica ! Ona ma 29 lat i uważa się za niewiadomo co ! Pójdę do sądu ! mój mąż powiedział że jestem głupia i broni swojej córki a na naszą jeszcze nakrzyczał że wybiegła na ulice !

Maz mial racje ,ze nakrzyczal .Corka meza miala racje ,ze nierozgarnietemu dzieciakowi dala klapsa .A ty jestes faktycznie glupia .Ja to bym od siebie dolozyla drugiego :)

Przyjebac to powinien teraz tobie w leb !! Do sadu idiotka Chce isc

tak tak pozwij ja do sadu :D

A gdyby samochód jechał to co by było.Córka męża ma racje w 100%

tak ! pojde do sądu że uderzyła dziecko ! przecież to jej siostra ! przyszywana ale siostra

biedne dziecko, w nagrodę niech wyleci sobie na ulicę jeszcze raz:) najlepiej, jak sytuacja na drodze będzie ciekawsza:)

sorry, ale klapsa się nie daje, tylko tlumaczy dziecku. polska patola sie wypowiada tutaj, nie przejmuj się nimi

Chyba cie porąbało dzisiaj, pewnie klepki poprzestawiała dzisiejsza wichura? Jasne - obraza majestatu że słusznie dała dziewusze klapsa.Pogięło cie na maksa!? Dziecko dziewięcioletnie tez ma płytki umysł,pewnie rozwydzone? Co z tego że nie ma ruchu,ale to jest jezdnia i dziewucha nie wie że nie wybiega się na jaką kolwiek jezdnie?!!! Jesteś żałosna!!!!!

Hej ty wyżej.Patologia to z pewnościa sama jesteś! Wychowujecie znojdki bezstresowo a potem dzieciary mordy wam obijają jak podrosną.

pokaż tej smarkuli reklamę w tw jak facet wpada pod auto powiedz jej że tak się stanie z nią jak będzie wybiegała na ulice

A gdyby Wasza córka wpadła pod samochód?

ok ale po co ją uderzyła ? mogła jej powiedzieć że nie wolno a mój mąż też odrazu z ryjem na mnie że sie czepiam jego córuni

ok uderzyć jej nie powinna,ale zobila to pewnie dlatego że się wystraszyła i to pierwsze jej przyszło do głowy,po drugie pewnie sama traktowana była klapsami po 3 cie ciesz się że w ogóle zareagowała bo inaczej temat by brzmiał"córka mojego męża zabiła nasze dziecko" bo jej nie upilnowała. Ja rozumiem tą dziewczynę ty nawet się nie starasz moja córa nagminnie wyszarpywała się i na ulicę wbiegała długo wiele razy tłumaczyłam pani w przedszkolu na spacerach też miała z nią problem,niestety ale kupiłam córce smycz taką na szelkach i do tego smycz tak ją w przedszkolu prowadzali,ale któregoś dnia szłam z małą na spacer zawsze w newralgicznych miejscach mocno za rękę no i wystartowała mi na jezdnię tak nią szarpnęłam że myślałam,że jej rękę wyrwałam ze stawu,bolało ją okropnie pojechałam na pogotowie z wyrzutami sumienia lekarz stwierdził że wolałby leczyć zwichnięte barki dzieci niż stwierdzać zgon ,ryczałam co ja jej zrobiłam,ale nikt nie nazwał mnie wyrodną,mąż się cieszył że w ogóle zdołałam ją trzymać bo siłę to ona ma,. Więc kobito ciesz się.

fajnie by bylo ,gdybys mogla powiedziec ,ze przylalas corce meza bo byla niegrzeczna ,ale twojej corci nie wolno tknac .Ty wredna egoistko ,maz za twoj slowa powinien dac c**** gebie.

Autorko ty powinnas po mordzie dostac

Tu siedzi sama patologia i nie da się wytłumaczyć, że dzieci nie wolno karać nawet klapsami. Po drugie od wychowywania dzieci są rodzice, a nie jakaś przyszywana siostra.

W tym momencie nie było, kretynko.

jakies przyszywanej siostry? TO CORKA TWOJEGO MEZA.Ona jest wazniejsza dla niego niz ty glupia krowo.

jejku ...jejku jakie mocne słowa... Po pierwsze rozumiem Cię, że się zdenerwowałaś. Twoja córka - masz prawo. Po drugie - przyszywana siostra jak już ktoś napisał wystraszyła się i stąd klaps. Po trzecie Dziewięcioletnia dziewczynka już powinna rozumiec co nieco. Szczególnie jeżeli chodzi o wybieganie na ulicę, nieważne czy coś jechało czy nie.... Po kolejne od klapsa jeszcze nikt nie umarł. Pomyśl sobie co by się stało gdyby wpadła pod jadące auto. Moglaby zginąć, zostać kaleką.. mieć połamane ręce czy nogi. Do sądu bym w życiu nie poszła na Twoim miejscu. Pogadaj z córką tłumacz jej, tłumacz i jeszcze raz tłumacz. Nie może tak się zachowywac. Wydaje mi się, że jest trochę rozpieszczona. Pogadaj też z pasierbicą - tylko na spokojnie. Ale nie naskakuj na nią bo ona przecież chciała dobrze. Chyba nie macie najlepszych relacji...

Taaa, tak matka wychowała, że dziecko nie patrzy gdzie lezie. Poza tym to nie jest przyszywana siostra, tylko przyrodnia. A to jest różnica. Mąż broni swojej córki, a na wspólna nakrzyczał bo zdaje sobie sprawę co by się stało, gdyby tam jednak w tym momencie był samochód. Cicha ulica nie znaczy, bez samochodów, połowę mieszkańców ulicy posiada samochody.

Oczywiście, że tak powinna postąpić. Nigdy nie zostawiać dziecka pod opieką niezrównoważonej gówniary , która wychowywała się w rodzinie gdzie przemoc jest naturalna. Nie wspomnę już o tatusiu

Po co prowadzić dyskusję z odpadem społecznym, który musi w każdym poście użyć slowa kurva, dziwka, krowa. Gościu już nam się przedstawiłaś, wiemy kim jesteś. Daruj sobie te dyskusje, bo żalu w nas nie wzbudzisz. Nie każdy może być kulturalny i obyty.

a skad wiesz ,ze ta dziewczyna jest glupia?Bo dala klapsa rozwydrzonemu bachorowi?

Kobieta, 29-letnia kobieta, a nie niezrównoważona gówniara.

29 letnia kobieta, jeśli jest zrównoważona psychicznie nie bije cudzych dzieci

Jeśli chodziło by o moje dziecko, to zabroniłabym jakichkolwiek kontaktów z córką męża. Nad samym małżeństwem też radzę się zastanowić. Widzę, że mąż nie traktuje dobrze ani ciebie, ani waszej córki.

babo ona dala jej klapsa,przeciez wielkiej krzywdy jej nie zrobila,a moze w przyszlosci twoja corka bedzie ostrozniejsza?Sama zle wypowiadasz sie o corce meza wiec sobie daruj.Jakas przyszywana siostra,jak ty traktujesz ta dziewczyne?Po xo bralas sobie faceta ze dwadziescia lat starszego?

Powtórzę ostatni raz- od wychowywania dziecka są rodzice.

Co za głupia, zapatrzona na swoje pacholę maciora rozpłodowa. Córka widocznie tak samo głupia jak i matka. :o