Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dla mm fanek

Polecane posty

Gość gość

sosrodzice.pl/najwieksze-skandale-z-zywnoscia-sloiczkowa-mlekiem-modyfikowanym-w-roli-glownej/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i fanek syfu w słoiczkach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko "pozazdrościć" dzieciakom zdrowia :D hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to już dzisiaj było, wymyślcie coś nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z resztą.... prędzej czy później wasze dzieci i tak wylądują w mc donald's

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przed Makiem zjedzą parę kup kocich z piaskownicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocie kupy czy mc'donalds to małe piwo. Nasze piersiowe dzieci nie zaczęły swojego życia od jedzenia syfu :D A właśnie start jest dla dzieci najwazniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Led :) a zanim zjedzą parę kup i pójdą wyprawiać urodziny do maka- to dostaną na śniadanie syfiastą paróweczkę oraz jeszcze bardziej syfiastego danonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale popiją mlekiem z cycusia - to niweluje wszystko co złe dookoła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje też nie zaczęło od żadnego syfu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczymmamyproblem
No tak,start najwazniejszy i mamusie bardzo dbaja o swoja diete zywiac sie tylko gotowanym kurczaczkiem nafaszerowanym hormonami. To juz taka namiastka maka :P musza sie przyzwyczajac od pierwszych dni zycia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
led, kiedy skończyłaś karmić piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piperzysz głupoty. Ja akurat nie znoszę kurczaków, z drobiu akceptuję jedynie indyka. Poza tym, kto /ci naopowiadał bzdur, że karmienie piersią wymaga diety "matki karmiącej"? Masz wiedzę rodem z PRL, nie dziwota, że uważasz mm za coś lepszego od mleka matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no taka niestety prawda... zyjemy w takich czasach, ze marchewka z ogrodka jest niepewna, bo moze kilometr dalej ktos coś wylał lub coś wyciekło i podplynelo pod nasze korzonki. nie rozumiem tej spiny mleko matki czy mleko modyfikowane (skrot mm jest dla mnie tajemnica, nigdy nie wiem o ktore chodzi :D). chcą tak - niech karmią tak, chcą inaczej to inaczej. po to każdy ma swoje dziecko. niektore zabierają z porodówki dzieci z pępowiną i łożyskiem i nie myją ich 2 tygodnie. ale co nam do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu pytasz gościu? jesteś miłym gościem czy tą wredną babą z jadem, która zaraz skomentuje, że to za długo lub za krótko? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczymmamyproblem
A czy ja gdzies napisalam,ze mm to najwspanialsza rzecz na swiecie? Akurat sama karmilam piersia przez 3 miesiace i nie stosowalam zadnej diety. Smieszy mnie ta ciagla bitwa mm kontra kp i te idealizowanie tylko jednego zrodla pozywienia. Nie wazne jakiego. Nie jestem ani zwolenniczka ani przeciwniczka kp ani mm. Sa wazniejsze w zyciu dziecka rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no... dieta dietą. moje dziecko miało kolki i dobrze wiem, co źle wpływało na jego brzuszek, a co mogłam wcinać kilogramami :) chyba nie było to zagranie psychologiczne z jego strony i nie miało nic wspólnego z jedzeniem? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczymmamyproblem
I uwazam,ze jezeli matka od pierwszego posilku karmi dziecko mm jest tak samo dobra matka jak ta co karmi piersia nawet do 3 rz. Rodzaj pozywienia nie jest tu wyznacznikiem jakim jestesmy rodzicem. To sie okaze jak dziecko dorosnie. Kryminalista albo noblista ma szanse zostac bez wzgledu na to co jadlo za czasow niemowlectwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KP góra MM kanałami! hip hip huurrra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zazwyczaj daje takie komentarze jak Ty wczymmamyproblem, to dyskusja cichnie. nie ma wyzywania i nie ma się czego czepić - wątek do d**y :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczymmamyproblem
No wlasnie. Ale wystarczylo,ze z przymruzeniem oka napisalam o kp i juz mi sie dostalo :P ja podchodze do tego z dystansem,nie raz napisze co mysle, z tych kurczakow wlasnie chce mi sie smiac, ale nie rozumiem tego spinania sie. Ja widze wady i zalety tych 2 metod karmienia i żadnej nie uwazam za swietosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczymamyproblem - dobrze mówisz Ja karmiłam piersią tyle ile się dało, teraz karmię mm. Nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby krytykować sposób karmienia, bo nie to się liczy najbardziej. Mam 3 znajome, które od razu przeszły na mm- jeszcze w szpitalu. Nigdy złego słowa ode mnie nie usłyszały (chociaż ja sama byłam pro kp), bo prawda jest taka, że najważniejsze jest to, że dzieci są kochane, zadbane i niczego im nie brakuje- ani czułości, ani miłości. Szlag mnie tylko trafia jak słyszę, że dzieciom butelkowym brakuje odpowiedniej bliskości do prawidłowego rozwoju emocjonalnego, że są mniej inteligentne od tych kp.. to są jakieś bzdury i żadna z tych mamusiek nie umie mi przedstawić racjonalnych dowodów na to twierdzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak mówią baby, które jako bliskość wystarczającą uznają czas karmienia. to wtedy tak, odstawi od piersi to to bidactwo zostanie samo sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Led.. a może one same mają jakieś deficyty bliskości? może w ten sposób sobie rekompensują brak przytulania ze strony matki w dzieciństwie, albo męża? .. między Bogiem a prawdą- tak- dziecku trzeba okazywać czułość nie tylko w trakcie karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×