Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co myslec o takich slowach od faceta

Polecane posty

Gość gość

kiedy się kłócimy mój facet potrafi mi wykrzyczeć,że mnie nienawidzi, żebym się wyprowadziła, że między nami się wszystko wypaliło;/że sobie znajdzie lepsza... potem mi mowi ze wcale tak nie myśli tylko mówi tak w złości... co o tym myśleć? dać sobie spokój ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój w złości wyzywa mnie od c****suk, k***w, a wiem że mnie kocha na zabój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w złości różne rzeczy sie robi. Ja z moim facetem też jak się kłócimy, to lecą takie słowa, że głowa mała. Suki,k***y, c**y to norma, że jestem p******** psychiczna, powinnam się leczyć i inne takie. Ja nie jestem dłuzna, wyzywam od głupich c****w s*******i itp. Nie raz zdarzyło się, że dostał w twarz. Kiedyś kłócilismy się na mieście, bo się spieszyliśmy, a on wsiadł do złego autobusu i mieliśmy opóźnienie. Zaczełam się na niego drzeć przy ludziach, a on wtedy nagle złapał mnie za ramiona i porzadnie wytelepał. Przyznam, że wystraszyłam się, myslałam, że mnie uderzy. Długo po tym płakałam, a n uważa, że nic nie zrobił. Uważam, że kłótnie w zwiazkach wynikają z ich zbyt długiego stazu, my jesteśmy razem 6 lat i slubu nie widać i nie słychać, w związku z czym sytuacja jest napięta, niepewny grunt, zamiary, niby wolność ale jednak uwiązanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cham, złość to żadne usprawiedliwienie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia różowa
My jesteśmy ze sobą ponad rok (dopiero) a on potrafi mi mówić takie rzeczy jak jest wkurzony ze wstydzilabym się tutaj nawet napisać. Później jak mu przejdzie twierdzi ze wcale tak nie myśli. I tu nawet nie chodzi o te przekleństwa. Tylko o to, ze trudno mi później uwierzyć, ze można kogoś kochać jak mu się takie rzeczy mówi. Mi by to przez gardło nie przeszło. Ale on też ma inny temperament. Np. Jestem w ciąży a on potrafił mi pow "nienawidzę cię i nie chce z tobą dziecka, usuniesz ta ciążę, rozumiesz? Nie chce z tobą być!!!!!!!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak się nie będzie leczył to za rok Cię będzie n**********lał .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia  różowa
Mój już potrafi na mnie podnieść rękę.. oczywiście, nie wygląda tak na codzień. To ogólnie dobry chłopak, ludzie go lubią. Jego rodzice wręcz wielbia. Dlatego wydaje mi się , ze dla innej byłby lepszy.. czuje ze się wj****am strasznie..;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baby sa jednak p*****lniete!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dalej z nim bądź i się na wszystko zgadzaj to posunie się jeszcze dalej, do rękoczynów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można mówić komuś takich rzeczy jak się kocha. Ma cię do ********* To taki typ, cham, byle co, każdą tak potraktuje. Potrzebuje tak samo j*******j kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boze myslalam ze tylko u mnie tak jest, ale widze ze w innych zwiazkach jest tak samo, wydaje mi sie na co dzien ze mnie kocha i wogole w ogien by za mna skoczyl ale potem slysze takie slowa i mam watpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×