Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zostawilybyscie na moim miejscu prace

Polecane posty

Gość gość

Moje dziecko ma 15 miesiecy. Ja wrocilam na pol etatu do pracy, pracuje w przedszkolu. Dziecko zostalo z niania i jej corka. Ja pracuje juz 2.5 miesiaca a obie sa non stop chore. Teraz ma 40 stopni goraczki. Co wyzdrowieje to 2 dni i znowu to samo... Po wakacjach zamierzalam wziac dziecko ze soba - do przedszkola i wrocic na pelen etat, dlatego uwazalam do jeszcze niedawna, ze taki kontakt z bakteriami i wirusami bedzie dobry - w koncu stopniowo. Teraz mam jednak wyrzuty sumienia, ze dziecko sie przeze mnie meczy bo non stop choruje... Jak bylo z waszymi dziecmi w pierwszych miesiacach zlobka/przedszkola? Rozwazam zostawienie pracy, gdyz na leki wydaje 1/4 tego co zarobie, na opiekunke drugie tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zostawilabym. Skoro po wakacjach dziecko bedzie z toba w przedszkolu. Moja corka pierwszy rok przedszkola przechorowala prawie caly, potem juz nie chorowala. Masz mozliwosc zmiany opiekunki? Na jakas bezdzietna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli stać Cię na to żeby siedzieć w domu to może faktycznie powinnaś jeszcze trochę posiedzieć. A i również poczytam chętnie opinie mam, które posłały dzieci do żłobka, jak to jest z tymi chorobami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy bedziesz miala zmozliwosc powrotu do tej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bede miala mozliwosc, jednakowoz szefowa nie bylaby za szczesliwa ze teraz wracam do domu... Stac nas aby sobie na to pozwolic, jednak wlasnie chcialam dorobic na jakies ekstra rzeczy i jednoczesnie uodpornic troche dziecko. Ale teraz juz sie lamie. Co do opiekunki z dzieckiem, to nie przez nia moja choruje, raczej ona przeze mnie... Szukalam bezdzietnej, ale nie sprawdzily sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak lepiej zeby dzieciak chory byl caly czas a matka chce zarobic na ekstra wydatki .... madra jestes ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mialam takiego dylematu, u mnie najszybszy powrot do pracy to priorytet i zwykly MUS. jedyne co moge robic to inwestowac we wszelkie witaminy i odzywki na wzmocnienie i modlic sie by to dzialalo, bo nie dostane opieki czy l4 na dziecko nawet gdy mi sie rozchoruje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że nie jest ci łatwo w tym momencie, ale ja nie zrezygnowałabym z tej pracy! Jestem w bardzo podobnej sytuacji, tez wróciłam do pracy od września (również pracuje w przedszkolu) - córka poszła do żłobka a syn chodzi do szkoły. No i oczywiście pierwsza rozchorowałam się ja (angina) i w sumie ciągle mam nieżyt gardła, a córka teraz ma pierwszą infekcję a tak to nie opuściła ani jednego dnia od września. Z kolei syn jak poszedł do przedszkola jako 2,5 latek to chorował praktycznie co chwilę przez pierwszy rok, a potem praktycznie nic go nie łapało po za jakimś niegroźnym przeziębieniem. Ja po prostu uważam, że dzieci muszą się wychorować a przez każdą chorobę nabierają naturalnej odporności i w końcu przestaną. Za rok będziesz mieć dokładnie takie same dylematy, więc nie rezygnuj wytrzymaj teraz jest najgorszy okres chorobowy, ale jeszcze trochę i będzie wiosna ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zostawiła pracę jeśli po pierwsze- miałabym pewne miejsce jak będę chciała wracać, po drugie- jeżeli te "dodatkowe wydatki" to pierdołki typu perfumy i droższe buty, a nie remonty i leczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez pod uwage to ze jak pojdzie do przedszkola to i tak bedzoe masakeycznie chorowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie mam nadzieje, byc moze zludna, ze jak teraz swoje przechorje to pozniej juz bedzie dobrze gdy pojdzie do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hickary masz na zabawki za 5 stow to możesz chyba zostac w domu? Czemu nie piszesz pod czarnym nickiem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hickary masz na zabawki za 5 stow to możesz chyba zostac w domu? Czemu nie piszesz pod czarnym nickiem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola822
Tutaj masz parę cennych rad dla siebie i swojej opiekunki, jak budować odporność: hartujmisie.pl/zdrowie-twojego-dziecka/odpornosc/item/4-co-zrobic-zeby-moje-dziecko-nie-chorowalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie było dość podobnie, z tym, że to nie ja, a córa znosiła do domu wszelkie bakcyle, a od niej łapał młodszy brat, który nie chodził jeszcze do przedszkola. Co on się nachorował, to jego, aż bałam się, że jak pójdzie w końcu do tego przedszkola, to będzie jedna wielka masakra z chorowaniem, bo wyglądało na to, że nie dość, że łapie wsio jak leci, to dwa razy ciężej przechodzi. Córka też chorowała, ale nie tak mocno jak on. \ Poszedł od września do przedszkola i nie jest źle. Dotąd (TFUUUUU!!!) nie miał ani jednej poważnej infekcji, poza katarkami nie dzieje się nic. I oby tak dalej. Możliwe, że odchorował swoje, będąc w domu nabrał odporności, bo nie był od razu wpuszczany między dzieci i się wzmocnił, no nie wiem ... ale nie jest źle. \ także ja nie zrezygnowałabym z pracy, ale zadbała o wzmocnienie odporności małej, jakieś szczepionki doustne chociażby - moje dostawały i na bakterie i na wirusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak Twoja corka ma taką kiepską odporność to jak nie wychoruje tego teraz to zacznie chorować jak pójdzie do przedszkola i to z pewnością o wiele bardziej. Odstaw slodyczee, slodkie jogurty, niech córka zjada duzo owoców, warzyw, duzo ruchu na dworze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×