Czy też wkurzają Was zdrobnienia i pieszczenie się mową

jak słyszę, bądź czytam.."własnie zjadłam śniadanko/ obiadek/ kolacyjkę "...chlebuś z szyneczką i paróweczki, papatki, kawusie, mężuś, zjadłam ziemniaczki...itp...takie sranie się ze sobą, to mi słabo...też tak macie ?

a ja uwielbiam jak ktos tak pisze/mówi

szlag mnie trafia :O dzidzia, kaszka, kupka itp :O:O

ujdzie, mnie do qrwicy doprowadzają - pieniążki :O

o ja...pieniążki w portfeliku...:/

np. przesadne zdrobnienia w moim kierunku :o nie jestem mimoza zeby tak do mnie mowic, nie lubie tez zdrobnien w ZWYKLYCH czynnosciach, np. idziemy na PAPIEROSKA? nie, ja ide na fajke :o :D :D :D

albo jak takie zblazowane dziunie mówią zamiast "cześć"...' no ceeeś"

kolega mi napisal ze wlasnie wrocil ze spacerku i zabiera sie za obiade:Obeda ziemniaczki i kurczaczek:O a chlop jak dab

albo jak takie zblazowane dziunie mówią zamiast "cześć"...' no ceeeś"

nom - wk**** mnie na max'a :O

mnie do szału doprowadza ' nio"

I dorosły facet cała rodzina mówi do niego Adaś :(

co jest złego w mówieniu Adaś? mój mąż ma na imię Adam i naprawdę każdy do niego mówi Adaś, siostra, ciotki, sąsiadki, nawet moja babcia :D

To po prostu śmieszne Adaś jest MALUTKI .

już tak się nie wyzłośliwiajcie złośniczki kochanieńkie malusie moje słodziaki kochane

ja też znam Adama i też mówimy na niego Adaś. Adam brzmi jakoś obco i poważnie

Kobiety dorośnijcie Adasie i Zosie to w piaskownicy .To strasznie nie poważne .

A ja bardzo lubię zdrobnienia-nie dziecinne "nio" czy tym podobne-ale zwykłe zdrobnienia.Skoro są w języku polskim to dlaczego ich nie używać???Niektóre słowa powiedziane zdrobniale brzmią cieplej i robi się miło gdy je słyszymy.

Pogadaj tak z panią w banku :P Przyszłam po kredycik bo się pieniążki skończyły .

hahahahaha dobre to wyżej !! :))

już tak się nie wyzłośliwiajcie złośniczki kochanieńkie malusie moje słodziaki kochane

[zgłoś do usunięcia] gość A ja bardzo lubię zdrobnienia-nie dziecinne "nio" czy tym podobne-ale zwykłe zdrobnienia.Skoro są w języku polskim to dlaczego ich nie używać???Niektóre słowa powiedziane zdrobniale brzmią cieplej i robi się miło gdy je słyszymy. x Miło? Mi się robi niedobrze jak je słyszę w ustach dorosłego człowieka. To dowód na infantylność wypowiadającego. Co robisz wieczorkiem? Może wypijemy kawusię albo pójdziemy na spacerek? Masakra.

Pieniążki doprowadzają mnie k********.c.y!

Adaś mama już kaszkę zrobiła .Spać masz a nie na forum się udzielasz .:P

pieniążki są bardzo potrzebne i pani z placóweczki bankowej, chętnie je nam pożycza, żebyśmy kupili jedzonko i inne fajniusie i potrzebniusie rzeczy

Przecież nikt nie pisze tu,że zdrobnień używa zawsze i wszędzie. Nie jestem tępa-i wiem gdzie w jaki sposób powinnam się zwracać-i nie robię z siebie kretynki np.w banku-bo nią nie jestem. A zdrobnień używam w wielu codziennych dialogach-i wiele osób je lubi.

A potem małe bzykanko .

moja mamusia już mi nie robi kaszki, tylko moja żonusia najukochanieńsza Iwońcia słodziuchna malusia dziefcynka, piweńko z goloneczką podaje i zaraz potem sobie do łózia wskoczymy na małe pieszczonko (())

A ja za chwilę kupię chłopcom prezenciki .

moja mamusia już mi nie robi kaszki, tylko moja żonusia najukochanieńsza Iwońcia słodziuchna malusia dziefcynka, piweńko z goloneczką podaje i zaraz potem sobie do łózia wskoczymy na małe pieszczonko (())