Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy też wkurzają Was zdrobnienia i pieszczenie się mową

Polecane posty

Gość gość
Widze, ze nie wszyscy wiedza, co to jest zdrobnienie: zdrobnienie jęz. «wyraz pochodny oznaczający przedmiot mniejszy od przedmiotu, którego nazwa stała się podstawą tego wyrazu, np. domek, okienko, lub wyrażający pozytywne nastawienie uczuciowe mówiącego do przedmiotu wypowiedzi, np. synek» Pozytywne nastawienie uczuciowe - więc Adas może miec 90 lat, dla tego, kto go lubi, bedzie Adasiem Jeśli myslimy z sympatia o obiedzie, który na nas czeka w domu, mozemy powiedziec obiadek. Co innego oficjalne beznamietne słowo obiad - stosowne np w stołowce ( obiad- jadlospis)- tam jest ok. Zdrobnienia i zgrubienia swiadczą o bogactwie języka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ględzisz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rirttt
Ja niedawno przechodziłam obok bloku. W bramie stoi facet koło pięćdziesiątki, dzwoni do domofonu. Odbiera jakaś kobieta, a ten mówi" dzień dobry, spółdzielnia mieszkaniowa, proszę otworzyć, będzie pani miała pisemeczko w skrzyneczce" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli minister mowi w oficjalnym wystapieniu "pieniązki" - oczywiscie, ze brzmi to głupio i niestosownie . Ale do bliskich, których kochamy, mozemy uzywac takich zdrobnien, jakie nam tylko fantazja dyktuje ( i to własnie o owej fantazji swiadczy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość, fajnie, ze opisałeś to, o czym myślałam, bo o to mi właśnie chodzi, to ja pisałam o Adasiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a my mamy listonosza, który tak słodzi i zdrabnia, ale w tym jego urok :D wszyscy go lubią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ona30
mnie najbardziej wkurzają pieniązki...a ''nio'' sama tak mówie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wznoszę o zmianę nazwy
zupka, kupka, dupka, pupka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikifreszzzzzz
mi nie przeszkadza niech sobie każdy gada jak chce :) ja to np. lubię gdy mój mąż zdrabnia moje imię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja na męża mówię Miruś i od razu miło jest w domu. On ma 40 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektorzy nie wyrosli z wieku przedszkolnego i dlatego te wszystkie zdrobienia. Jak sie mowi zdrobniale do doroslej osoby kiedy jest ich tylko dwoje to jest dozwolone ale nie mowic na starego chlopa Mirus bo to jest klepanie po glowie i bezszacunku dla oloby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez szacunku to jest rzucanie " miesem " w zdaniu. Co chwila przerywnik w postaci naszej pieknej podwórkowej laciny.. To jest ok , nie ? I nie jest infaltywne , co ? Pewnie swiadczy o wysokim poziomie umysłowym:P takim równo z chodnikiem .. Zdrobnienia sa ok , choc ich nadmiar zwłaszcza w oficjalnych sprawach sa nie na miejscu I świadcza o niewykształceniu.. Ale cóz I tak sa lepsze od k.ure.w, h.uj.ów, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki piekny przykład lacinki & zdrobnieniu w zdaniu :P Normalnie jak na zawolanie:) I która jest inteligentniejsza I ma klase ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weż tam się wyżej nie bulwersuj z tym mirusiem, bo fajne to jest. Ja znałam kiedyś takie starsze małżeństwo i ona ciągle do niego wołała Franeczek:D No przesłodkie to było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lubię zdrobnienia ale oczywiście nie tak przesadzone typu: zjadłam obiadek, ziemniaczki z mięskiem i warzywkami. Za dużo cukru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze lepsi są ci, mówiący "miąsko" brrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bileciki do kontroli :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Clc
misiu...muszę siusiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę i myślę
mnie jeszcze bardziej wkur.. jak piszę z jakimś kolesiem, który używa zwrotów "cio" "nio" Z racji swojego wieku moglibyście troche wyluzować, o zgrozooo !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Clc
oj tak..."cio" i nio" do szewskiej pasji mnie doprowadza. Jak ktoś tak się do mnie odzywa ,od razu się dyskwalifikuje...no przedszkole to zbyt wysoki poziom dla takich ciumciaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę i myślę
Ja też od razu daję takiego amanta na czarną listę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie wkurza kiedy z kimś piszę czy rozmawiam, a ta osoba wyskakuje mi z "nio" lub "nom". Zdrobnienia też mnie wkurzają, wkurza mnie też kiedy do mojego dziecka ktoś powie "idziemy ajci"(swoją drogą to nie mam pojęcia skąd ten dziwny wyraz) , jakby nie można było normalnie "idziemy na dwór czy na spacer".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę i myślę
do dzieci w ogóle nie powinno się mówić stosujac zdrobnienia. mowie tu także o rodzicach ! później jak taki maluch ma nauczyć się poprawnej polszczyzny !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piciu, amciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×