Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

damian2225432

Historia mojego życia i potrzeba pomocy

Polecane posty

Witam Mam 20 lat.Zakochałem się w dziewczynie młodszej o 3 lata,byliśmy razem od lutego do października ale coś się posypało.Twierdzi,że to przez moje zachowanie.Zacząłem ją denerwować.Kocham ją nadal bardzo mocno i tęsknię za Nią,ale nie wiem jak to naprawić,bo ona mnie nie chce znać.Dzisiaj jej siostra powiedziała że to koniec naszej przyjaźni,bo czuje się jak budka informacyjna,i ma dość bo nie umi nam pomóc a chce. Proszę o jakąś poradę,pomoc co ja mam teraz zrobić,by to naprawić.Z góry bardzo dziękuję i proszę bez głupich komentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Damian, ale to mało by coś Ci doradzić. Jakie Twoje zachowanie ją denerwowało? Poza tym jesteście jeszcze bardzo młodzi, ona ma 17 lat. Wiem, ze teraz czujecie się dorośli ale tak jeszcze nie jest. Domyślam się, że przeżywasz to bardzo, ale pewnie jeszcze niejedna trafi się miłość, bo rzadko, by ta pierwsza była tą ostatnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wieku,wiek to tylko liczba jak dla mnie,może jeszcze nie jesteśmy dojrzali,ale wiem co czuję do Niej(imienia nie będę zdradzać).Chodzi o to że nie miałem własnego zdania,potakiwałem,tolerowałem jej wady,nie rozumiałem jej sarkazmu.To takie główne problemy.prawda jest taka że ma ciężki charakter ale to dobra dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to już dużo, że wiesz jakie te wady i jakiego ona mężczyzny potrzebuje. Spróbuj to zmienić w swoim zachowaniu, nie tylko dla niej ale dla siebie samego. Dobrze mieć swoje zdanie, nie przytakiwać dla świętego spokoju albo by się nie narazić. Kobiety lubią facetów, którzy mają swoje zdanie, nie tzw. ciepłe kluchy. Niektórym sypie się związek i nawet nie wiedzą dlaczego. Ty przynajmniej znasz przyczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,muszę wyeliminować te błędy dla siebie i dla Niej.Zależy mi na Niej dlatego szukałem przyczyny i skutku tego wszystkiego,bo chcę to naprawić i udowodnić jej że zasługuję na Nią,i potrafię sprawić by była szczęśliwa ze mną.Tylko nie wiem jak to teraz zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno nic na siłę. Zmianę zrób przede wszystkim dla siebie, bo nawet jeśli nie uda się z nią (czego oczywiście Ci nie życzę) to przyda się na przyszłość. Musisz mieć swoje zdanie i jasno je wyrażać. To nie chodzi o to by stawiać wyłącznie na swoim, bo kazdy związek to większy lub mniejszy kompromis, ale dla tej drugiej strony to wyraźny sygnał, że trzeba się z Tobą liczyć. Jak kobieta widzi, ze facet jest miękki, to będzie coraz bardziej to wykorzystywać i szacunku dla takiego miec nie musi. Na pewno nie bądź nachalny, ale zrób coś takiego, co mogłoby jej zaimponować. Nie pokazuj desperacji z powodu rozstania, grzecznie daj do zrozumienia że Ci zależy na związku, ale to teraz ona musi się przekonać do Ciebie. Ty na siłę tego nie rób, bo pogorszysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze,dziękuję Ci za odpowiedź.Ja wiem że muszę się zmienić i chcę to uczynić.Wiem że nic na siłę.hmm właśnie tylko czym kobiecie można zaimponować?na pewno nie będę imponować jej prezentami jakimś bo to jest cios w kolano jak dla mnie,wiadomo można,a nawet trzeba dać prezent czasem jakiś lub kwiaty.Tylko że ja nie wiem co mam zrobić teraz,myślę nad tym ale nie wiem nadal.Jak możesz to daj mi wskazówkę jakąś,będę bardzo wdzięczny za pomoc i raz jeszcze dziękuję,to są bardzo piękne i mądre słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
posłuchaj Damian, ciężko mi tak doradzać... Mam swoje lata, staram się wrócić do tamtych gdy miałam tyle co Ty teraz i pomyśleć jak ja bym reagowała .. Chyba musisz pokazać, tak jak Ci mówiłam swoją niezależność, nie pokazuj smutku, rozpaczy. Bądź uroczy, miły dla niej ale nie nadskakuj (jeśli masz jeszcze jakiś osobisty kontakt). Czasem pomaga pokazanie się z inną kobietą .. ale to ryzykowne. Dobrze byłoby gdybyś czymś zaimponował. Powinieneś mieć jakieś fajne zainteresowania i realizować się w tym. Ona musi widzieć, że owszem chcesz z nią być, ale masz i swój własny świat, zainteresowania. Kobiecie to bardzo imponuje. Zreszta i dla siebie tak rób, bo to jest coś co pozwala przetrwać w razie trudnych chwil. Nigdy nie opieraj swojego "być" wyłącznie na innym człowieku. Kochaj w ten sposób, że chcesz z kimś przez życie iść, a nie że musisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do zainteresowań to mam takie.Gram w tenisa i paintbolla to właśnie jest moją pasją,jeszcze moją pasją są samochody,które nas jakoś łączyły w pewien sposób ze sobą.Trudne chwile to mam właśnie teraz.Dopóki się nie zmienię,nie będę znów radosny to nawet nie mam co z Nią rozmawiać i kontaktować się,bo zaraz to wyczuje nawet przez telefon.No właśnie chciałbym iść przez życie z Tą dziewczyną cały czas,pomagać i wspierać się nawzajem okazując sobie miłość,zaufanie i szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×