Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwonaiswedzaca

Mam takie uzulenie że dzisiaj w akcie desperacji umyłam włosy szarym mydłem Pros

Polecane posty

Gość czerwonaiswedzaca

Cala glowa w czerwonych i swedzacych plackach. Lupiez ktory sie okresowo nasila. Twarz wiecznie zarozowiona a policzki wrecz czerwone. Dermatolog zaleca mi leczenie sterydowe a tego nie chce. Czego uzywac do takiej problematycznej skory? Przetestowalam juz wiele kosmetykow, zarowno tuch drozszych jak i tanszych. Nie uzywam niczego z parabenami. Nawet formy takie jak La roche Posay, Avene, Iwostin, Vichy cxy Bioderma mnie uczulaja. Do nawilzenia ciala uzywalam oliwek dla dzieci - Penathen, Nivea Baby, Linomag- po wszystkich czerwone plamy na skorze!!!! Jedyne co w miare mi sluzy to czysty olej arganowy i szare mydlo. Dzisiaj umylam nim nawet glowe bo szamppb Klorane strasznie mnie podraznil i mialam ochote wydrapac sobie dziury na glowie. Pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obawiam się, że lekarz ma rację...Im później zaczniesz leczenie tym dłużej będzie trwało.I tyle. Robisz to na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonaiswedzaca
Wiesz gdyby nie fakt ze wuem na czym to leczenie polega to pewnie bym sie zdecydowala. Moja siostra byla leczona sterydowo gdy juz nic nie pomagalo-z powodu swiadu spal po 2-3 h dziennie, dotknela pilki z gumy i puchla. Leczenie spowodowalo u niej tak cienka skore ze jak rozprostowyeala reke to pekala jej skora do krwi! Nie mowiac juz o tyciu. To ruina dla zdrowia dlatego staram sie nie dopuscic abym nie miala innego wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są coraz nowocześniejsze leki sterydowe. Np ja zażywam od paru lat sterydy i nie puchnę ani nie tyje.Gdybym nie zazywał to teraz albo leżałbym ciężko chory z powycinanymi częściami albo... Już nie żył.Skoro masz takie doświadczenia to może spróbuj wybrac się do dobrego, sprawdzonego lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonaiswedzaca
Tez masz problemy z alergia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj myć żelem dla dzieci babydream z rosmana, poleciłam wielu osobom które miały problemy ze skalpem, i pomogło, bo jest bardzo delikatny i nie ma żrących składników, a w każdym z szamponów który wymieniłaś jest agresywny spieniacz SLS (sodium lauryl sulfate) albo SLES (sodium lauryl sulfate). One są często używane w detergentach również, wiele osób ma na nie uczulenia i stąd są łupieże, przetłuszczanie włosów, swędzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do nawilżania skóry wypróbuj olej kokosowy, do twarzy może samorobione serum (hydrolat+olejek+ekstrakt roślinny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Na szczęście nie z alergia... Ale równie powazną choroba.. Której się nie da wyleczyć...I dzięki sterydom żyję i mam się całkiem nieźle.Problem kiedyś był w tym, że trzeba było dobrać odpowiedni steryd. Dobrano i jest... OK..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co miałem powiedzieć to napisałem...:DMam lekarzy w rodzinie a i sam choruję od "zawsze" tzn od parudziesięciu lat, tak więc jakąś tam minimalną wiedze na ten temat posiadam.Życzę zdrowia i pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonaiswedzaca
Ja wiem ze parabenow i Sls nalezy unikac. Dlatego w aptece zawsze zaznaczamze tego nie chce. Ostatnio uzywalam Emolium, trzech rodzajow Klorane (rumianek, piwonia,cedrat) , dwa rodzaje Szamponu Bialy Jelen. Wszystkie uczulaja. To samo z kosmetykami do cery. Pianka La roche posay, zel avene, czy cetaphil (ten najbardziej) to tylko przyklady ostatnio wyprobowanych przez mnie kosmetykow. Wszystkie powoduja jeszcze wieksze rumience a la rohe posay po dwoch tugodniach nawet grudki pod skora. Ratuje mnie troche olej arganowy Natiwit i zkokosowy wlasnie:) Bo oliwki dl dzieci strasznie mnie uczaja. Ozecie nie wierzyc ale nawer krem Nivea niebieski jest nietolerowany przez moja skore!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, mają takie problemy nie powinnaś lecieć na "marke" tylko samej nauczyć się czytać składy (ale nie na zasadzie "jest napisany hypoalergiczny to biore" tylko rozszyfrować całe INC******olei), bo te "apteczne" marki to najczęściej jedno wielkie g***o. Szare mydło - nie jest dobre dla twojej skóry bo zmienia pH na zasadowe a tym samym obniża barierę ochronną skóry (normalne pH naszej skóry jest lekko kwaśne lub neutralne). Ja polecam żele sulphur busko-zdrój do "wygładzenia" i uspokojenia skóry. Do nawilżania czysty olejek + kropelka kwasu hialuronowego - możesz je zakupić na takich stronach jak: biochemiaurody.pl zróbsobiekrem.pl e-naturalne.pl mazidla.pl etc. Lub: balsam brzozowy firmy Sylveco - też świetny i tani ale jednak jest większa możliwość podrażnienia niż wspomniana wyżej kombinacja :) Do mycia polecam żel Facelle (dostępny w rossmanie) ale on zawiera Lauryl Glucoside który też może cię podrażnić ale warto spróbować bo jest świetny :). Szampon Klorane wywal - zaiwera SLS który często podrażnia nawet "zdrowe" skóry a co dopiero problematyczne. Włosy myj tez facelle jeśli cię nie podrażni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi po nivei wyskakują pryszcze, nawet na ciele, więc to rozumiem, i po normalnym i po soft ;) Ale naprawdę spróbuj tego dla dzieci babydream, na nim pisze żel do mycia ale ma ten sam skład co szampon z tej serii, jest naprawdę jedną z najlepszych rzeczy do mycia włosów i ciała, ja jestem alergikiem i mnie swędziało często, plamy mi wychodziły pod pachami itd, a właśnie przy tym żelu, jak myję nim ciało to nic się nie dzieje, włosy też nim czasem myję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niebieski krem Nivea ma masakryczny skład więc nie dziwię się, ze ci nie pasuje :D w ogóle widzę, że ty naprawdę kupujesz tylko apteczne produkty bez patrzenia na sklad! Piszesz, ze unikasz SLS a szampon klorane to ma! Zacznij czytać składy!!!! I kupuj produkty z maksymalnie krótkim składem, bo im krotszy skład tym mniejsze prawdopodobieństwo, że jest jakiś składnik który zadziała drażniąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wypróbuj taką emulsję Cetaphil, kup w aptece. Ja mam wrażliwą cerę, też mi się robią czerwone plamy i dermatolog poleciła mi taką emulsję do mycia zamiast wody. Jest w porządku, nie podrażnia i nawilża. Niestety nie wiem co do mycia włosów w Twoim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonaiswedzaca
Dziekine za rady:) Musze cis zadzialac bo jak tak dalej bedzie to zadrapie sie na smierc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość150
jakby co posty z 23:14 i 23:16 są moje ;) Odnośnie szamponu babydream - ja równiez polecam go spróbować :). Używałam go ja i przyjaciółka - moja przyjaciółka go pokochała bo działa u niej cuda (uspokaja skalp) natomiast ja go znienawidziłam bo spowodował łupież :(. Ale każda skóra jest inna a ten szampon ma potencjał a że jest tani to spróbuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość150
a wiadomo co jest powodem takiej reakcji twojej skóry? w sensie alergia ale wiadomo na co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka napisała że cetaphil ją bardzo podrażnił, więc to odpada. Jak pisałam - babydream, hydrolat, ekstrakt dobrany do cery, olejek (argan jest zwykle ok dla wszystkich), i jak pisał ktoś wyżej kwas haliuronowy, z tym że ja poleciłabym ten 1,5% bo lepiej wnika w skórę niż ten zwykły, używałam obu i ten 1,5% wygrywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonaiswedzaca
Cetaphil mnie akurat strasznoe uczula:( Robilam kilka podejsc i niestety. Macie racje z tym czytaniem skladow. Musze bardziej .a to zwracac uwage. Dzieki wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 150 - a szamponu z HIPP próbowałaś? Też jest bardzo łagodny, może ten nie będzie u Ciebie łupieżu powodował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość150
na poczatek radziłabym zwykły kwas hialuronowy bo ten 1,5% nie wszystkim podchodzi (a podobno i zapycha w co nie bardzo mogę uwierzyć :P). Czerwonaiswedzoca - naprawdę skup się na nauce INCI list :) polecam stronę cosdna.com . Przed użyciem jakiegolwiek produktu wrzuć tam skład to ci go wstępnie zaanalizuje ;). Jednak z takimi problemami naprawdę lepiej abyś używała półproduktów bo jest o wieeeele mniejsza szansa na działanie drażniące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonaiswedzaca
Mialam przeprowadzone testy alegiczne i to kilkakrotnie. Prawie nic nie wykazaly. Wiem tylko ze mam uczulenie na kobalt, nikiel, kurz. Ciemnycj rzeczy nie nosze. Z doswiadczenia zdaje sobie sprawe ze powinnam unikac jajek, mleka, zoltych serow orazplesniowych, cytrusow, pomidorow i oczywiscie slodkich rzeczy oraz slonych przekasek typu Chipsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koniecznie ten babydream kup, jak nie to hipp, i wypróbuj, mam nadzieję że trochę złagodzi, ja miałam okresy kiedy myślałam że przykleję papier ścierny do podłogi i będę po tym jeździć ciałem, bo mnie tak potrafiło swędzieć wszystko. A jeszcze jedno mogę Ci polecić, pić sok z aloesu z miąższem, z firmy forever (ta jest naprawdę naj naj naj), a tego soku można też używać do przemywania podrażnionej skóry. Moja mama pije zdrowotnie i jej się cera poprawiła, ja poczytałam o działaniu tego soku że też właśnie można zewnętrznie stosować, nie próbowałam osobiście ale na pewno nie zaszkodzi (o ile nie jesteś uczulona na aloes). W smaku obrzydliwy, ale działa bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość150
a na swędzący skalp możesz zrobić taką wcierkę: sproszkowane nasiona kozieradki (w sklepie zielarskim po 2zl) zalać wrzątkiem i przetrzymać przez noc - potem po umyciu głowy wetrzeć w skalp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 150 - pierwsze słyszę żeby uczulał ^^ ja jedyne co zauważyłam z różnic w używaniu to że jeśli dam za dużo 1,5% to się klei, ale popsikam hydrolatem i już, a tak to tylko działanie lepsze :) No ale ile cer tyle opinii zapewne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość150
szkoda, że nie wiadomo bardziej dokładnie co i jak :(. Ale mam nadzieję, że "wyrośniesz" z alergii tak jak ja 🌼 (mi pewne uczulenie minęło po 19roku życia i nikt nie wie jak i dlaczego :P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość150
ja też nie bardzo mogę w to uwierzyć (bo kw. h. przecież nie jest komendogenny) ale kilkakrotnie o tym czytałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonaiswedzaca
Jestescie kochane. Dzoemuje raz jeszcze za wszystkie rady. Jak tylko znajde ladowarke do laptopa to wejde na te strone:) Zaciekawilas mnie. Mozei jest n nadzieja:) Sok z aloesu to dobry omysl. Ja codziennie.pije na wzmocnienie swoezy sok z burakow ( rano, na czczo) a wieczorem szklanka swiezo wyviskanego z marchwi. Procz tego codziennie przyjmuje dwie lyzki oleju lnianego a wiosna pije swieza wode.brzozowa:) Ale sok z aloesu ti musi byc cos zdrowego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie po szarym mydle włosy wypadały. Najlepiej toleruje szampon hipp. Lepszy od babydream. Oliwki też uczulaja ale ta hipp nie uczula. Wybierz się do naprawdę dobrego dermatologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość150
tylko sprawdź, czy to jest sok z aloesu bez żadnych "dosładzaczy"! ;) ja też piję olej lniany budwigowy! :D A odnośnie soku z buraków to gdzieś/kiedyś mi się obiło o uszy, że nie powinno się wlaśnie pić go świeżego, bo buraki "swietnie" magazynują nadmiar azotanów z gleby a dla naszego organizmu nie jest to zbyt zdrowe :(. Natomiast podczas gotowania azotany zostają z buraków wypłukane z tym, że wiadomo - razem ze wszelkimi dobrociami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×