Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie byłam świadoma że jestem w ciąży

Polecane posty

Gość gość

...i zafundowałam sobie depilację laserową, fotoodmładzanie i jeszcze do kompletu oczyszczanie zębów - przy użyciu m.in. ultradźwięków. Czyli wszystkie zabiegi, przy których ciaża jest przeciwwskazaniem :/ Mało tego - zdarzyło się kilka imprez: morze alkoholu, palenie... I teraz jestem kłębkiem nerwów! Nie planowałam ciąży, nie podejrzewałam nawet, że mogę w niej być, stąd mój beztroski styl życia :( A teraz się zamartwiam, bo skoro już jestem, to chciałabym dla maluszka jak najlepiej... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic strasznego się nie stało. A od tej pory będzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to się kuźwa zabezpiecza a nie idzie na całość, tylko nie mów, że to robiłaś, bo mi się chce zygać jak słucham tego głupiego tłumaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gdzieś czytałam, że na początku ciąży jest zasada wszystko albo nic. Jeśli zapłodniona komórka zostanie uszkodzona dochodzi do samoistnego poronienia i nawet nie wiesz, że byłaś w ciąży. Ja również miałam ciążę nie do końca planowaną i po pierwsze było morze alkoholu, po drugie tydzień szaleństw na snowboardzie, po 3 remont i wynoszenie ciężkich mebli, a po 4 nieudane rozjaśnianie włosów 2 razy poprawiane na inny kolor. Do tego nowa praca i mega stres (to właśnie na stres zrzuciłam spóźniający się okres).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieświadoma swojej ciąży brałam gripex, po kilku dniach antybiotyk i wypalałam paczkę papierosów dziennie - to wszystko złożyło się na pierwszych 6 tygodni - pocieszyła mnie położna u której zapisywałam się na wizytę, że jeżeli coś faktycznie miałoby zaszkodzić to nawet nie zdążyłabym się dowiedzieć, że jestem w ciąży. Aktualnie 11 tydzień i ginekolog niczego niepokojącego nie zaobserwował. Ale dla pewnośc**planuje zrobić sobie badania prenatalne w tym usg genetyczne i mam nadzieję, że to uspokoi mnie już do końca :) A jak czytam wypowiedzi w stylu - trzeba było się zabezpieczać, to mam wrażenie, że adresatkami są zwykle jakieś drętwe, niezadowolone z siebie i swojego życia stare/młode jędzy, które tylko wymądrzać się potrafią ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki dziewczyny! Pocieszyłyście mnie trochę :) Wypowiedzi typu: "trzeba było się zabezpieczyć" nawet nie komentuję. Nie tego wszak temat dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie martw sie ja za nim sie dowiedzialam o ciazy to bylam na weselu i imprezie z pracy a tam tez alkoholu nie brakowalo i tez palilam duzo, i bolal mnie zab i bylam na mocnych lekach i jak sie o ciazy dowiedzialam tez sie balam strasznie ale jest wszystko dobrze, dbaj o siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja o ciazy dowiedzialam sie ok 20 tyg do tego czasu bralam leki przeciwbolowe w tym nawet ibuprom zatoki, pilam, palilam, oczywiscie 0 witamin czy chocby kwasu foliowego, stres. nie martw sie nie jestes jedyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dowiedziałam się, że jestem w ciąży w 12 tyg, a co się w tym czasie działa to szkoda gadać. Paliłam papierosy jak smok, alkohol lał się strumieniami co najmniej 2 razy w tyg, wielokrotne palenie trawy, kilka razy kokaina połączona z alkoholem, raz jakiś dopalacz z nieokreśloną substancją. Pamiętam, że po jednej z takich zakrapianych imprez mało nie poroniłam, miałam skurcze macicy, które wzięłam za zatwardzenie. Instynktownie miałam przymus parcia, trwało to jakieś 15 min, jednak nic ze mnie nie wyleciało ani się nie załatwiłam. Nawet to nie dało mi do myślenia, dodam, że miałam nigdy w ciążę nie móc zajść, więc się nie zabezpieczałam. Opalałam się, zaliczyłam wakacje w St Tropez gdzie codziennie wypijałam 2 butelki wina. Całą ciążę drżałam czy czegoś nie narobiłam dziecku, czy urodzi się zdrowe. Córka urodziła się ważąc prawie 4 kg :D Dzisiaj to zdrowa prawie dwulatka, śliczna i bardzo temperamentna, rozwój ponad wiek, zarówno fizyczny jak i intelektualny. Robi zaskakujące rzeczy jak na dziewczynkę w jej wieku. Nie widzę najmniejszych oznak uszkodzenia jej w życiu płodowym, także głowa do góry, będzie dobrze :) Mam nadzieję, że moja historia Cię uspokoiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy można wiedzieć z jakiego powodu miałaś nigdy nie zajść w ciążę? Jakieś wady anatomiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wady anatomiczne, policystyczne jajniki, nie miałam w ogóle owulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy zespole policystycznych jajników może dochodzić raz na jakiś czas do pojedynczych owulacji. Widocznie lekarz musiał zobaczyć na usg bardzo zaawansowany zespół żeby wydać taką diagnozę... Generalnie nie mówi się pacjentkom z PCOS, że nie mają szans zajść w ciążę. Świetnie, że tak się skończyło! :) A ile miałaś lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telepycha
Nic się nie martw,po to jest ciałko żółte ,aby chronić maleństwo przed wszystkimi wybrykami mamy zanim się zorientuje że jest w ciąży i sama zacznie uważać :) Nawet już potem TY nie jesteś mu w stanie zapewnić takiej opieki ,i ono po to właśnie jest bo tak mniej więcej od 12 tyg zaczyna zanikać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam 35 lat i nigdy się nie zabezpieczałam. Sama widzisz, że moje policystyczne jajniki były całe lata przeszkodą w zajściu w ciążę. Zresztą nigdy nie miałam żadnych objawów owulacji- dopiero po porodzie mam je regularnie miesiąc w miesiąc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo bardzo Wam dziękuję! Nawet nie wiecie jak mnie uspokoilyscie! :* No i dobrze wiedzieć że na kafe można się spotkać z normalnymi dyskusjami a nie tylko z wyzwiskami w każdym temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama we wczesnej ciazy brala antybiotyki, palila, pila i jeszcze miala kontakt z rozyczka i swinka. Urodzilam sie zdrowa! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
natura zadbała o to by nic się nie stało zanim matka się dowie o ciąży, nie martw się, będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama nie wiem... tak czytam Wasze historie, które całe szczęście mają szczęśliwe zakończenia, kiedyś trafiłam nawet na artykuł, który mówił, że alkohol nie ma absolutnie żadnego wpływu na przebieg ciąży. Dla mnie szok, nie o tym dotychczas czytałam. Z drugiej strony okazuje się, że ok, jest w tym trochę racji, bo wszystkie niebezpieczeństwa, opisane o np. tutaj http://wdobrychstosunkach.pl/alkohol-a-ciaza.html ujawniają się dopiero później, kiedy dziecko się rozwija. Mam nadzieję jednak, że u Ciebie wszystko będzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do mamy tej 2-latki, która dowiedziała się w 12 tc o ciąży: a co z @? nie zastanowiło Cię, że @ nie masz od dłuższego czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie panikuj :) Ja też zanim dowiedziałam sie o ciąży dwa razy upilam się jak nigdy w życiu, imprezowałam w towarzystwie osoby chorej na różyczkę, potem brałam silne antybiotyki i dziecku nic nie jest :) mój lekarz powiedział, że złe skutki ma ogólne długotrwałe wyniszczenie organizmu np piciem alkoholu, a nie jakieś tam pojedyńcze incydenty, które przydarzyły się na początku ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się nie dziwię :) też dowiedziałam się o ciąży dopiero w 3 mieiący bo jeden okres miałam tylko trochę krótszy niż zwykle i zastanowiło mnie dopiero, że w kolejnym miesiącu miałam tylko lekkie plamienie i zaczęłam sę źle czuć...dlatego zrobiłam test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odnosząc sie do policystycznych jajników mojej kuzynce lekarz powiedział, że będzie miała duże problemy z zajściem w ciąże, że to prawie nie możliwe i co? Nie zabezpieczała się tylko rok i zaszła w ciąże gdy córka miała rok zaszła w drugą już planowaną i nie wiem czy nawet za pierwszym razem sie udało albo w bardzo krótkim okresie starań. Za drugim razem miała bliźniaczki więc już ma 3 córki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sie tez dowiedzialam w 7tyg czyli wzesniej byl okres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×