Ludzie jak się na coś uprą to nie ma zmiłuj Obecnie prym wiedzie imię Kaja

Dopiero co był szał na Lenę. Poniekąd trwa on do teraz. Ostatnimi czasy co jakaś koleżanka albo znajoma urodzi dziewczynkę, to dają jej na imię Kaja. Normalnie szał. U was też tak jest?

nie u nas tak nie ma same Julki

na Śląsku Kaja na przemian z Leną, zdarzy sie jeszcze Amelia :/

w życiu. z****** julki, jakby sie bylo czym zachwycac.

u mnie to same klaudie i natalki

U nas Julcie i Lenki :D o Kai jeszcze żadnej nie słyszałam, imiona chłopięce też się raczej nie powtarzają.

Moja córka ma na imię Kaja, ale ma 25 lat...wtedy to dopiero było dziwowisko:P

U mnie to szał na Oliwki, Pole i Natalki

Zgadza się lubelszczyzna i mazowieckie - Natalki w rodzinie mam już 3 -.-

Zgadzam się z autorką tematu, dużo Kai się teraz rodzi, a natalia to jest popularna od lat. Wiem bo pracuję w przedszkolu.

Pola, Lena i Oliwia - nie cierpię tych imion...

W warminsko maurskim kroluja julki, anelki i o zgrozo nikolki. A chlopcy to kubusie, dawidki i kacperki. I tak od kilku lat

Kaja już było modne jakiś czas temu. Co trzecia suka na osiedlu tak się wabiła.

u mnie Amelki Julki i Leny, masakra,

kaja, co kryje pod spodnicą jaja

Jakie wredne babsztyle ! Nie wasze dzieci,nie wasze imiona !

Prawda, takie płaskie spasione suki to zawsze Kaja się wabiły Kaja, kaja chodź do panci. he hehehehehehehehehehe - to zadyszka suki Kai po przebyciu 3 kroków w celu wyżebrania kolejnego plastra słoniny

Imię u mnie mało popularne. Znam tylko jedną dziewczynę teraz niespełna 30 l. o takim imieniu. Mnie najbardziej wkurza to ze czlowiek sobie cos wymyślim zaplanuje a potem pół osiedla wola tak za swoimi dziećmi. Nie umiemy być oryginalni, wyjatkowi. Malo czytamy, więc i malo różnych nowych innych imion znamy a wystarczy pomyslec lub poszperac głębiej a nie na osiedlu.

Autorko a co ciebie obchodzą imiona innych?Powiedz jak ty masz na imię to pośmiejemy się trochę.

Autorko i jak mają na imię Twoje dzieci?

"Nie wasze dzieci,nie wasze imiona !"?? Zrozum, tępoto, że dziecko nie jest własnością, jak próbujesz sugerować i jego imię jest odbierane przez otoczenie i oceniane. Pluszaka czy psa możesz sobie nazwać dowolnie, one to mają gdzieś. Ale obowiązkiem wobec dziecka jest dobrze przemyśleć wybór.

do tej wyzej. kazdy rodzic zapewne "przemysla" wybor imienia dla swojego dziecka .to twoj problem ,ze nie zgadzasz sie z ich tokiem myslenia :) mnie nawet przez glowe nie przeszlo zeby uzalezniac wybor imienia dla dziecka od opini publicznej czy panujacej mody.sa natomiast tacy ktorzy uzalezniaja nawet kupno papieru toaletowego od opini publicznej.