Jak żyć bez obecności faceta

Tak jak w tytule...nie potrafię mam niby dopiero 18lat mój najdłuższy związek jeśli można to tak nazwać trwał krótko jakieś 2miesiące. Ale nie wiem czemu ciągle chce mieć kontakt z facetami nim fizyczny tylko żeby z nim pogadać przebywać poprostu w jego towarzystwie. Jeśli takiego kontaktu nie posiadam odrazu mam doła nic mi się nie chce na nic nie mam ochoty ryczec mi się chce i w ogóle...czuje taką wewnętrzną pustkę. Chce się tego pozbyć ale nie wiem jak dlatego też zwracam się do was... A i ja jestem bardziej typem domownika rzadko kiedy wychodzę z domu... Sorry za błędy pisze z tel.

jakiegos konkretnego czy nie robi ci roznicy? :D

18lat mój najdłuższy związek x przykro mi, ale narkotyk był podawany zbyt długo, by teraz odstawić i juz. nie poradzisz sobie normalnymi sposobami, myślmy realnie.

Ona ma 18 lat! A najdluzszy związek trwał jakieś 2 miesiące - jednak przecinki dużo dają.

aha:D lol, przepraszam to w takim razie masz 100% szans na wyleczenie, nie przejmuj się, zajmij się nauką, albo i nie, pasjami, znajomymi, nie marnuj życia, zazdroszczę Ci (bo ja mam już 24 lata, niedługo 25, f**k s**t:() ale generalnie pozdrawiam, buziaczki:)

Jestem facetem i mam to samo. Bez kobiet głupiej. Nie do seksu ale nawet żeby poprxebywać w towarzystwie