Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tomek96

Czuję się wykorzystywany przez dziewczynę z klasy

Polecane posty

Gość Tomek96

Mam na imię Tomek i chodzę do 2 klasy liceum. Jestem cichym i spokojnym chłopakiem. Jestem jedynym chłopakiem w klasie z samymi dziewczynami. Jest u mnie w klasie taka Kasia. Jest ładna, ale przez to zarozumiała. Zawsze dostaje to czego chce. Nie raz naśmiewa się z innych. Zdarzało się, że ze mnie też się nabijała. Nie odzywałem się i czekałem po prostu, aż przestanie. Mój problem zaczął się, kiedy we wrześniu mieliśmy do napisania pracę z historii. Na dzień przed terminem napisała do mnie na facebooku. Pytała się na kiedy mamy napisać tą pracę. Kiedy się dowiedziała, że na następny dzień, napisała mi wtedy dziwnie grzecznie jak na nią, czy nie mógłbym tego za nią napisać, bo ona nie da rady, a ja się przecież dobrze uczę. Ja się niestety zgodziłem, bo mimo, że nie była dla mnie zbyt miła, to jednak podobała mi się. Siedziałem do późna w nocy i napisałem. Następnego dnia dałem jej tą pracę i dostała z tego 5. Powiedziała mi, żebym z nią usiadł. Wtedy się bardzo ucieszyłem, ale teraz wiem o co jej chodziło. Zaczęło się od przepisywania zadań domowych. Później doszło pisanie za nią notatek na lekcji. W swoim zeszycie piszę dopiero w domu, gdy pożyczę od kogoś zeszyt. Sprawdziany podpisuję jej imieniem i nazwiskiem i go robię. Ona tylko podpisuje moim, ale nie robi. Gdy skończę oddaję go jej i mam jakieś 10-15 minut na zrobienie swojego. Przez to zamiast 4-5, dostaję 2, a nawet 1, bo brakuje mi czasu. Z wypracowaniami, które mamy pisać w domu to samo. Często zdarza się, że nie napiszę swojego, bo zdążę napisać tylko dla Kasi. Do tego dochodzą wyzwiska, czyszczenie jej butów, noszenie torebki, oddawanie jej mojego kieszonkowego. Najgorzej jest na przerwach, gdy nie ma żadnych nauczycieli na dyżurze. Wtedy dla zabawy mnie poniża. Ostatnio kopnęła mnie w czułe miejsce i śmiała się, gdy się skręcałem w bólach. Na koniec mnie opłula. Nie wiem co robić. Nie umiem się jej postawić, jestem niski i chudy i do tego nie umiem jej nawet odpowiedzieć na żadne wyzwiska. Po prostu, gdy jestem przy niej to czuję się taki gorszy. W piątek kazała mi przynieść jej w poniedziałek 300 zł, bo chce sobie kupić buty. A ja mam tylko 50, bo tylko tyle chcieli mi dać rodzice.Wiem, że jeśli jej nie przyniosę pieniędzy, to będę miał przechlapane. Ja już nie chcę być tak poniżany... Pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowieku, ogarnij się... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko mi uwierzyć że to prawda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę że jesteś taki głupi?! Chłopcze daj sobie spokój, zmień miejsce, nie siedz z nią.Dlaczego dajesz się tak wykorzystywać.Zawalisz szkołę przez taką lafiryndę.Wykorzysta Cie i oleje!!!! Co z tego że ona jest ładna, skoro bardzo głupia.Pamiętaj; nie wszystko złoto co się świeci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×