co robic zeby byc lepsza w lozku

Staram się jak mogę. Podczas stosunku nie leże jak kłoda,staram sie wymyslac ciagle jakies ciekawe pozycje. Jednak nadal wydaje mi się,ze nie jestem az tak dobra. Rozmawialam kiedys na ten temat z moim partnerem i mowilam,ze chyba nie jestem az taka dobra. On mi powiedział,ze wcale tak nie jest, jest wszystko ok. i dodał " JEST DOBRZE". Normalnie, gdyby laska byla z******ta w łóżku to by jej facet powiedział, JESTEŚ CUDOWNA, IDEALNA, WSPANIALE SIE KOCHASZ. a tu "JEST DOBRZE" czyli nie jest najgorzej ale zawsze moze byc lepiej. prosze was zatem abyscie mi doradzili,co powoduje ze kobieta jest swietna podczas seksu?

ja jestem aseksualna ale w łóżkiu potrafiłam nieźle udawać i faceci mówili o mnie że jestem 'kocicą' jestem 'namiętna'. Więc chyba tak, jakby byłotak super to bardziej by komplementował... po prostu bądź spontaniczna i otwarta

a później się dziwicie, że po ślubie maż zdradza jak żona nie daje

co kryje sie pod zdaniem "potrafilam nieźle udawać"? co w takim razie robilas? z doswiadczenia wiesz,ze co najbardziej lubia facec***odczas seksu?

"potrafilam nieźle udawać"? tzn ze daje na prawo i lewo tylko po to zeby sie docenić ale nie czerpie zadnej przyjemnosci. jedyna przyjemnosc jaka moze czerpac to dawanie drugiemu przyjemnosc lub zadowolenie z siebie, ze inni ja doceniaja w tym punkcie w którym sama siebie nie lubi a wie, ze większość świata to lubi, więc robi wszystko, aby doceniano ją pod tym względem. idzie z modą