czy ja przesadzam z podejrzeniami

niedlugo ide na chrzciny z facetem, będzie tam jego kolega z pracy z którym się nie lubi i powiedział że musimy zrobic wszystko żeby przy nim nie siedzieć. Juz rok temu bylismy na weselu gdzie też był ten facet siedziliśmy koło siebie i mój facet jakoś nie miał żadnych obiekcji żebyśmy wszyscy ze sobą rozmawiali. Często mój facet opowiadał mi jaki z tego jego kolegi plotkarz i że o wszystkim wszystkim opowiada. Teraz się zaczynam zastanawiać dlaczego mojemu facetowi tak zależy żebym na tym przyjęciu z okazji chrzcin nie miała w ogóle żadnego kontaktu z nim i nawet nie zaczyna z nim rozmawiać :/ Mój facet pracuje w firmie gdzie jest kilka dziewczyn wiem że jedna mu wpadła w oko i zaczynam się zastanawiac czy nie zrobił mi jakieś syfu za plecami o którym nie chce żebym wiedziała :o No chyba że przesadzam z tymi teoriami ...

Udawaj ze sie zgadzasz ze swoim facetem a na imprezce zrob tak zeby pogadac z tamtym gosciem, moze sie cos dowiesz. Oby nie ale warto byc czujnym

będę cały czas ze swoim facetem i ciężko mi się będzie odłączyć i porozmawiać z tamtym, tym bardziej że będzie z żoną ale to jest taki człowiek że potrafi powiedziec coś przy kimś prosto w oczy bez skrępowania więc jak nas zobaczy i będzie jakakolwiek rozmowa to myślę że zacznie żartować o moim facecie i może o jakieś dziewczynie z biura a wtedy będe wiedziec że coś jest na rzeczy :o