49 dc a okresu nadal nie ma

Ostatnią miesiączke miałam 21.10.2013r. (po odstawieniu tabletek które brałam 9 lat), stosunek odbył sie 3.11.2013r. testy z krwi robiłam 26.11 wyszło 2mUL, powtórzyłam bete po tygodniu wyszło 2,7 mul. Co mam o tym sądzić? Jestem we wczesnej ciąży czy też nie? Czy badanie nie zostało wykonane za wcześnie? był to 37 i 43 dc. Jest sens robic kolejną bete w 50dc? Dodam że pobolewa mnie delikatnie podbrzusze

Nie jesteś w ciąży, po odstawieniu tabletek takie anomalie się często zdarzają.

Nie ma sensu robić kolejnego bhcg, udaj się do ginekologa, niech cię zbada i pewnie przepisze luteinę, spokojnie :)

bylam u lekarza, niestety trafilam na taką że szkoda gadać! a czy jest to normlne że było 2 a poźniej 2,7. Przeciez ten hormon jest wytrzarzny tylko u kobiet w ciazy

do lekarza, poszukaj jakiegoś dobrego, idź prywatnie. My ci okresu nie wywołamy.

to wiem, pytam o cos innego

Ja mam własnie 37 dc.. @ powinna być 6 dni temu :( Nie ma.. Wszystkie testy negatywne.. Ostatnia @ 3 listopad.. Cykle 31. Owulacja późna tym razem - 23 dc.. I czekam :( Zaraz jadę wykonać betę by przekonać się czy aby napewno nie tworzy się we mnie nowe zycie.. Chciałabym bardzo..

Co do hormonu.. Do 5 iu/ml ciąży nie ma.. Wszystkie poniżej 5ciu nie oznaczają ciąży a u kobiet może występować

a możesz zapytac pan w laboratorium o moją sytuacje?

ja to wszystko wiem ODP mi tylko dlaczego WZRASTA?

To pójdź do innego lekarza, ale też bardzo możliwe że niedługo dostaniesz okres.

nie umiesz czytać, wszędzie to w necie jest, że poniżej 5 ml nie ma ciąży!!!! nawet jakbyś miała najpierw 1, a potem 4!

Nie chce zrobic z siebie wariatki dlatego nie zapytam sie.. Nawet jak sa wahania poniżej 5 jednostek ciązy nie ma - niestety :( Spójrz też ze wzrost jest nieznaczny, równie dobrze mogą to byc anomalia w odczycie z próbki krwi..

dziewczyny przepraszam ale zrozumcie mnie...;) wiem że zachowuje sie jak wariatka ale ale ale to nie jak to to cos :)

zawsze możesz jeszcze test zrobi, tylko nie wiem po co, a na wywołanie okresu i tak musisz pojść...

Nie ma ciąży. Gdyby była to druga beta po tygodniu byłaby o wiele większa niż 2,7.

Nie ma opcji aby miesiąc po stosunku byłabyś w ciaży a beta wynosiłaby 2,7. Moim zdaniem organizm nie doszedł do siebie po odstawieniu tabletek.

dziękuje za odp, i jeszcze raz przepraszam za durnowate pytania, po prostu sie stresuje.

zapewne wybiorę sie jeszcze jutro na betę to tylko 20 zł a uspokoi moje nerwy

To już jakieś urojenia. Gdybyś zaszła wtedy to nie ma bata żeby po miesiącu beta była 2,7. No ale to twoja sprawa i jeśli chcesz wyrzucać pieniądze w błoto to zrób to. A co zrobisz gdy jutro wyjdzie beta 3,0? Utwierdzisz się w przekonaniu że to wczesna ciąża? "Uważa się, że we wczesnej ciąży stężenie beta hCG powinno wzrastać nie mniej niż o 66% w ciągu 48 godzin, o 114% w ciągu 72 godzin i o 175% w ciągu 96 godzin. Po szóstym tygodniu ciąży prawidłowa szybkość narastania poziomu beta hCG ulega zwolnieniu. "

to mnie teraz zagiełaś! faktycznie nakręcam sie, siedze i czytam o rożnych przypadkach i mam juz mętlik w głowie.

to efekt tabletek a nie żadna ciąża. Weź wyluzuj. U mnie w ciaży w 6t4d (liczone od ost. miesiączki) było widać na usg dziecko z bijącym sercem. A u ciebie w momencie robienia drugiej bety był 6t1d od ost. okresu (od poczęcia 03.11 było 4t1d) więc jakim cudem miałaby być ciąża? Zwracam ci uwagę że zarodek widać na usg przy poziomie hcg 1000 -1500. O czym wobec tego my tu mówimy?

dzieki za logiczne wyjaśnienie mi problemu. O to mi właśnie chodiło