Chłopak nie kocha się zemną unika zbliżeń

Przenoszę na forum uczuciowe i proszę o poważne wypowiedzi. Mam ogromny problem,. Mój chłopak nie chce się ze mną kochać. Jesteśmy ze sobą rok, a od 5 m-me sypiamy ze sobą...jeśli tak to można nazwać. On jest moim 1 partnerem, on miał wcześniej doświadczenie. Problemem jest to, że cały czas mnie boli podczas seksu...zawsze mówił, że mu to nie przeszkadza, że jakoś damy sobie radę. Tylko od pewnego czasu w ogóle nie kochamy się. Widzimy się tylko na weekendy, i zawsze myślałam, że w tym czasie będzie tęsknił za mną i chciał być blisko, ale nic z tego. Rozmawiałam z nim i twierdzi, że nie ma dużych potrzeb. Tylko jak kładziemy się spać to czuję, że ma erekcje ale nic z tym nie robi -woli iść spać. Przez to wszytko nie czuję się kobietą, czuje się brzydka i gorsza. Już sama nie wiem co z tym robić.

Już jesteś nieszczęśliwa, po co kontynuować relację? Miałam podobnie, i czułam się podobnie, tyle że z mężem. Koszmar, takie niedopasowanie...

Były też inne problemy. W końcu znalazłam sobie kochanka, z mężem się rozwiodłam. Były jeszcze robił tak, że mnie nakręcił pieszczotami i jak gdyby nic odwracał się do ściany i zasypiał. Dziś myślę, że robił to specjalnie, by mi sprawić przykrość i bym się męczyła. Nie widział, że rozwala małżeństwo?

poszukaj sobie z mniejszym

Przykro mi, że miałaś taką sytuację. Mi się wydaje, że mojemu się nie chce po prostu- dlatego, że zanim mnie rozgrzeje to musi włożyć dużo wysiłku w to.

Mój nie ma aż takiego dużego raczej przeciętnego 13-15 cm

Boli Cie podczas sexu i chlopak nie chce Ci sprawiac cierpienia

Pierwsze co mi przyszło do głowy to to, że on się boi że znów Cie bedzie bolało i nie chce żeby było Ci z nim nieprzyjemnie. Może myśli ze to jego wina że Cię boli, że robi coś nieumiejętnie i stąd ten Twój dyskomfort. Mówi że jemu to nie przeszkadza, no ale proszę Cie, gdyby było odwrotnie to powiedziałabyś mu że nie chcesz sie z nim kochać byle go nie bolało? Facet myśli że albo robi Ci krzywde, albo nie sprostał. Nie wieszaj na nim psów, tylko idź do apteki po dobry żel intymny, nie żadne tam durexy srexy, tylko apteczny specyfik. Łyknij sobie przed sexem ze 2 kieliszki wina na rozluźnienie. Może spieta jestes. Jeśli Ci nie przychodzi ból pomimo to, to ja udałabym sie na Twoim miejscu do lekarza, żeby sprawdzić czy wszystko dobrze z Twoją budową.

:O

Seks to nie musi od razu być stosunek. Nie zaspokajacie się w innej formie, "ręcznie" albo oralnie? Jeśli nie, to chyba nie o lęk przed sprawieniem Ci bólu tu chodzi.

Dziękuje za rady. Używaliśmy żelów, kochamy się oralnie. Kiedy pisałam o tym, że nie chce się ze mną kochać to chodziło mi też o to że nie kochamy się oralnie. Ani on mi nie robi minety ani on nie chce żebym go pieściła oralnie- nie mam z tym żadnych problemów. Ale to tyko raz na 2 tygodnie. On w ogóle nie chce się ze mną kochać i dlatego obawiam się, że mu się nie podobam, albo go nie pociągam...sama już nie wiem

moze poprostu masz pochwice

Nie wiem czy mam pochwicę, ale tu chodzi o to że mój chłopak nie chce mnie dotykać i nie chce próbować woli odwrócić się i iść spać :( :(

a co robi, kedy ty zaczynasz go dotykac?

Poprzytula się trochę i to na tyle. Kiedyś na początku związku jak go chciałam podotykać po penisie to odsunął moją rękę.

Wymienić na inny model np.na mnie ;)

to jest podejrzane, masz kilka opcji: *wziął Cię z braku laku i jesteś kołem zapasowym, nie podobasz mu się ale masz spoko charakter i jest mu wygodnie więc nie odchodzi *jest gejem *jest oziębły we wszystkich wypadkach najlepszą opcją jest niestety zakończyć relację, ideą związku nie jest bzdurne masochistyczne zadręczanie siebie i usychanie z cierpienia ale bycie SZCZĘŚLIWYM!!!! możesz spróbować rozmowy ale ponieważ to facet to wątpię, żeby w ogóle chciał poruszać ten problem, a tym bardziej poszukiwać konstruktywnego rozwiązania. Mężczyzna nie szuka konstruktywnych rozwiązań, chyba że bardzo pożąda kobietę. Wtedy będzie pokornym przydoopasem na rozkazy swej Pani :P Jeżeli facet nie ma pie***olca na punkcie kobiety to próby rozmowy owocują następującym: *foch faceta i złość, że ona ośmiela się poruszać temat *rżnięcie kretyna "ja nie widzę problemu" *ignorowanie, milczenie wg mnie lepiej wymienić :P

Tylko, że ja czuję to, że on mnie kocha...pewnych zachowań by nie udawał bo po co miałby aż tak grać ?

obciągać mu by pozbył się erekcji i ćwiczyć samemu na substytutach penisa aż Cię przestanie boleć proste a jak sama chcesz orgazmu, niech Ci robi palcówkę lub minetę oj nie za bardzo zależy Ci na tym facecie...

zależy jej tylko facet ją odpycha i ona nie wie dlaczego !!! o co chodzi faceci?? wypowie się któryś

Co do udawania to nie wyciągałabym pochopnych wniosków z młodzieńczych sposobów okazywania uczucia bo są one niewiele warte w perspektywie czasu Facet potrafi być równie dobrym i wyrachowanym aktorem jak kobieta, wg mnie to czy facet kocha naprawdę można ocenić w sytuacji gdy facet po 10 latach wspólnie spędzonych razem + własna rodzina dalej okazuje nam uczucie, szacunek i podobamy mu się. Wtedy DOPIERO można powiedzieć, że ten facet naprawdę nas kocha :)

to po co taki facet z kimś jest...może to impotent