Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niefajna

Nie podobam się facetom taka jaka jestem

Polecane posty

Gość Niefajna

Odnoszę wrażenie, że nie podobam się facetom taka jaka jestem: od wyglądu po osobowość. Na siłę zmieniać się i udawać nikogo nie zamierzam, bo bycie sobą cenię bardziej aniżeli przypodobanie się facetom, ale byłoby miło gdyby niektórzy czasem doceniali moje jestestwo, w obecnym naturalnym stanie. Tyle z mojej strony. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nozka w leb
martwi cie to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niefajna
Czasem tak, ale staram się samą siebie utwierdzić w przekonaniu, ze atencja facetów, to jedynie zaspokojenie bardzo prymitywnego instynktu, szczęścia na wyższym poziomie nie daje. Z drugiej strony natura tak nas zaprogramowała, że zaspokajanie instynktów cieszy, ciężko być ponad to i umieć się cieszyć jedynie bardziej wzniosłymi ,,rozrywkami". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i bardzo dobrze współczesne kobiety są tak zdesperowane że dla faceta zrobią wszystko łącznie z utratą godności wartośc***oniżeniem zrobią cycki loda pozwolą im zrobić kloca na klate wsadzać w d**e nie bacząc na własne zdrowie i szacunek nie dostając nic w zamian ciągle słyszą że jak czegoś nie zrobią to on znajdzie inną co zrobi it pieprzyć to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj sie tym. W odpowiednim czasie odpowiedni facet zwroci uwage ;) jesli bys miala zmieniac sie na sile, doprowadziloby to do dewaluacji Twojej osobowosci, to co bezcenne zostaloby sztucznie uksztaltowane, a niekoniecznie byloby dobrze przyjete przez samcow :) najwazniejsze byc soba, a urode mozna troche dopicowac jesli cos nie gra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze zobaczysz jak zostaniesz sama na starość. musisz być jeszcze bardzo młoda i głupia, jeśli myślisz, że zaimponujesz facetom swoim indywidualizmem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nozka w leb
naprawde wzruszaja mnie komentarze pokroju 2013-12-09 15:16:14 tematy: jak poderwac kazdego faceta sa twoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niefajna
Kleopatro, bardzo podoba mi się Twoja dosadna wypowiedź. :) Tak, to prawda, kobiet dla których sensem istnienia jest facet, nie brakuje. Ja zdaję się być zaprzeczeniem takiego podejścia, a przynajmniej się staram. To ja sama chcę być dla siebie najbardziej wartościową osobą w życiu. Nie chcę by sensem mojego życia był facet, który lada dzień może kopnąć mnie w tyłek, z tak wzniosłych powodów jak pojawienie się dodatkowego celluitu na udach, tudzież dwóch dodatkowych zmarszczek na twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też uważam, że z tym indywidualizmem daleko nie zajedziesz. normalny człowiek potrzebuje związku i seksu. czym chcesz zaimponować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niefajna
,,jeszcze zobaczysz jak zostaniesz sama na starość. musisz być jeszcze bardzo młoda i głupia, jeśli myślisz, że zaimponujesz facetom swoim indywidualizmem" - po pierwsze doskonale zdaję sobie sprawę co w kobietach imponuje facetom i bynajmniej nie jest to indywidualizm. Po drugie jaką mam gwarancję, że ,,łapiąc: faceta on zostanie ze mną na starość? Weźmy pod uwagę, choćby ten przykry fakt, że nawet najwierniejszy mąż może najzwyczajniej w świecie odejść na wieczne spoczywanie przed swoją ukochaną żoną. W naturalnych okolicznościach ludzie raczej nie umierają równocześnie. Faceci z reguły żyją krócej, tak przynajmniej mówią wszelkie statystyki. Uprzedzając śpiewkę o dzieciach - to również żadna gwarancja spokojnej, niesamotnej starości. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niefajna
,,normalny człowiek potrzebuje związku i seksu" - a czy ja coś wspominałam o braku seksu? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niefajna
Rozumiem, że mam wyrzec się siebie aby osiągnąć pełnię szczęścia z facetem, który będzie mną dyrygował? Nikt mi nie doradzi bym poczekała na takiego, któremu po prostu będę odpowiadać taka jaka jestem - z wzajemnością, rzecz jasna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no skoro się nie podobasz facetom to jak ściągasz ich do łóżka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niefajna
A czy ja napisałam, że nikomu się nie podobam? I czy napisałam, że nikt mnie nie chce do łóżka? Nie. Po prostu widzę, że ogólnie nie jestem w typie większości facetów, nie jestem typową laską i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha czyli jakiś tam związek (seksualny) masz, to co chojraczysz, że umiesz sobie sama poradzić. Twoja c**a już nie jest taka samodzielna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niefajna
Poza tym nawet jak komuś się nazwijmy to podobam, to i tak wiem, że bardziej podobałaby się typowa z wyglądu, sposobu bycia dziewczyna. To się widzi, to się czuje. Mimo to nie jest to dla mnie wystarczającą motywacją bym się na siłę zmieniała czy udawała kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczem_wieje
Chodzi o to, by znaleźć tzw. bratnią duszę, kogoś do przytulania i kochania, bo potrzeba miłości jest najsilniejszą potrzebą człowieka, oprócz zaspokajania głodu czy podobne. Kobiety i mężczyźni to po prostu ludzie, nie odpowiada coś, szuka się dalej. Gwarancji nikt dać nie może, tak samo niemądre myślenie jest pocieszanie w stylu - nie martw się w końcu kogoś znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niefajna
O tak, bratnią duszę chciałabym znaleźć, ale na serio bratnią, a nie że ja będę kogoś udawała, to wtedy i ,,bratnia" dusza się znajdzie. Tak to ja nie chcę. To dla mnie bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna od wszystkich
"Nie podobam sie facetom taka jaka jestem" hmm... Nie podobasz sie facetom ale kiedys napewno spodobasz sie temu jedynemu. Mezczyznie. Tez tak kiedys mialam ze zaden mnie nie chcial a teraz jestem janszczesliwsza kobieta pod sloncem ;) Ten jedyny zaakceptuje to jaka jestes a ty bedziesz dla niego najwazniejsza na swiecie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczem_wieje
Niestety, nie jest powiedziane, że każdy m u s i spotkać tego jedynego, czy jedyną, w tym problem. Każdy zmienia się z czasem, za 5 lat będziesz inną osobą, podobnie jak byłaś 5 lat temu. Może być to świadome bardziej lub mniej - wybór należy do ciebie :). Inny nie musi oznaczać gorszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niefajna
Oczywiście, że się zmieniam. Nie jestem niezmiennym bytem. I wiadomo, że sporo tych zmian zachodzi pod wpływem rozmaitych czynników, także zewnętrznych. Nie chciałabym jednak tak definitywnie, na siłę zmienić się wbrew sobie by przypodobać się danemu facetowi czy facetom w ogóle (oczywiście wszystkim się nie dogodzi, ale wiadomo że są cechy, które odpowiadają większości, tzw. typowym typom :) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×