Zdjecia Waszych dzieci na Facebooku

Jestem ciekawa czy te z Was, które publikują zdjęcia swoich dzieci na FB używają jakichkolwiek ustawień prywatności? Pytam, bo bardzo często na stronie głównej (tzw Wall'u) wyświetlają mi się jakieś przedziwne zdjęcia. Nie są to nawet zdjęcia moich znajomych, tylko fotki które moi znajomi "lubią" albo skomentowali. W ten sposób oglądam zdjęcia z USG, zdjęcia noworodków albo żenujące fotki nocnikowe dzieci całkowicie obcych mi ludzi. Wchodzę na profil tej osoby, w ogóle jej nie znam, a widzę całą galerię jej zdjęć! Mogłabym teraz skopiować linka i pokazać Wam zdjęcie dziecka siedzącego na nocniku. I w żaden sposób nie naruszyłabym prawa bo podałabym tylko linka do FB. Dlaczego ludzie nie szanują swojej prywatności? Kit już z ich prywatnością, ale nie szanują nawet prywatności swojego dziecka.

najgorsze są zdjęcia dziec***odczas kąpieli. nie wiem co trzeba miec z deklem zeby takie cos wrzucac do internetu.... nie mowiac juz o tym ze i tak nikogo takie fotografie nie interesują.

Ja mam nadzieje że za jakiś zas będzie zakaz umieszczania jakichkolwiek zdjęć dzieci.

Ja mam tylko dla znajomych, przy czym moimi znajomymi sa osoby ktore naprawde znam i lubie. Zdjec dziecka w kapieli na nocniku, czy nagiego nigdy nie wrzucam.

pewnie wiekszosc z nich nawet nie wie o tych ustawieniach albo maja to gdzies

Ja mam jak gość z 19:24- wąskie grono znajomych, nie mam np. znajomych z pracy, profil zamknięty dla obcych, więc nikt nieznajomy nie zobaczy fotki, ani znajomy znajomego który polubił zdjęcie, a dziecka w negliżu nie pokazuję, jakieś tam w pieluszce było.

ale jak ktoś zlajkuje twoje zdjęcie to to się wyświetla u jego znajomych, mimo ze masz profil zamkniety na innych. kumasz deklu?

Nie, nie wyswietla sie, tylko jak masz profil publiczny.

A w czym problem z tymi zdjeciami dzieci? Ja rozumiem gdyby to byly zdjecia golaskow,ale jak sa normalne jakies to jaki problem,bo nie rozumiem? Ze niby co jakis zboczeniec je sobie skopiuje wydrukuje i bedzie sie podniecal nimi? To wiecie co? Wszystkie reklamy z udzialem dziec***owinny tez byc zakazane,reklamy w tv,na czekoladkach zdjecia dzieci itp.srawach.Wyluzujcie i sie tak nie spinajcie.

Dziecka zdjęć do neta się nie wrzuca bo zdjecie zaczna zyć swoim życiem

ale jak ktoś zlajkuje twoje zdjęcie to to się wyświetla u jego znajomych, mimo ze masz profil zamkniety na innych # Właśnie nie jestem do końca pewna jak to działa. Wiem tylko, że kiedy pojawia mi się takie zdjecie (bo np ktoś z moich znajomych je polubił) to zawsze sprawdzam galerię takiej osoby i zawsze okazuje się ona ogólnodostępna, czyli każdy, dosłownie każdy może obejrzeć sobie wszystkie zdjęcia. Nie wchodziłam głębiej w te kwestie bo u mnie na profilu w ogóle nie zamieszczam zdjęć. Nie mam nawet zdjęcia w tle czy profilowego więc nie muszę się tym martwić. Ale szokują mnie praktyki wszystkich wkoło.

Najlepiej wcale nie wystawiać dzieci ja tak robie :D, w końcu to mój profil a nie dziecka ;)

ale jak ktoś zlajkuje twoje zdjęcie to to się wyświetla u jego znajomych, mimo ze masz profil zamkniety na innych # Właśnie nie jestem do końca pewna jak to działa. Wiem tylko, że kiedy pojawia mi się takie zdjecie (bo np ktoś z moich znajomych je polubił) to zawsze sprawdzam galerię takiej osoby i zawsze okazuje się ona ogólnodostępna, czyli każdy, dosłownie każdy może obejrzeć sobie wszystkie zdjęcia. Nie wchodziłam głębiej w te kwestie bo u mnie na profilu w ogóle nie zamieszczam zdjęć. Nie mam nawet zdjęcia w tle czy profilowego więc nie muszę się tym martwić. Ale szokują mnie praktyki wszystkich wkoło.

Ja nie dodaję w ogóle zdjęć swojego dziecka, bo po co? Rodzina i bliscy znajomi są u nas często to widzą małą, rodzinie daję też wywołane zdjęcia (tzn jeśli chcą oczywiście). Mój były partner i ojciec mojego dziecka kiedyś umieścił zdjęcie córki na jakimś portalu randkowym. Jak znajoma mi to pokazała to myślałam, że go udusze. Po mojej interwencji zdjęcie usunął na szczęście.

Ale wy glupie jestescie

ale jak ktoś zlajkuje twoje zdjęcie to to się wyświetla u jego znajomych, mimo ze masz profil zamkniety na innych xxxx oczywiście, ze tak. ja mam profil zamnkiety na obcych i galerie zdjec tez, ale jak na przyklad moja siostra zlajkuje moje zdjecie to ono sie wyswietla u jej znajomych, ktorych ja nie mam.

I co z tego że wyświetlają się zdjęcia? Poza netem proponujesz burki? A może nie wychodzić z domu bo ktoś nas zobaczy? :D Opisujesz, dziewczyno, swoją paranoję. Jeśli to się pogłębi, będziesz miała problem z funkcjonowaniem w normalnym życiu (no, może już masz). Lepiej skonsultuj się z psychiatrą.

I właśnie dlatego ja w ogóle nie wrzucam zdjęć. Jak ktoś napisał, zaczynają one żyć własnym życiem. Czułabym mega dyskomfort wiedząc że moje zdjęcia krążą gdzieś po sieci. A co do pytania czy w publikacji tzw "normalnych" zdjęć dzieci jest coś złego to niech każdy rodzic sam sobie odpowie na to pytanie. Ja uważam, że dziecko to taki sam człowiek jak każdy tylko, że mały. I ma prawo do swojej prywatności. Jeśli uzna, że chce dzielić się swoim wizerunkiem to zrobi to po osiągnięciu pewnego wieku. Ale będzie to jego decyzja.

Jak ktos ma brzydkie dziecko to sie nie dziwie ze nie wstawia, ja mam sliczna corke i sie nie musze wstydzic:D

gość I co z tego że wyświetlają się zdjęcia? Poza netem proponujesz burki? A może nie wychodzić z domu bo ktoś nas zobaczy?....................A przy ludzich robisz kupę lub siku? Raczej nie. To dlaczego rodzice wrzucają zdjęcia zalatwiajacych się dzieci?

a ja nie mam w ogóle konta na fb, więc mam z głowy takie problemy ;)

Opisujesz, dziewczyno, swoją paranoję. Jeśli to się pogłębi, będziesz miała problem z funkcjonowaniem w normalnym życiu (no, może już masz). Lepiej skonsultuj się z psychiatrą. # Po prostu nie mam potrzeby epatowania swoimi fotkami, fotkami swojego dziecka, męża, kota, samochodu, domu etc. Kiedyś takie rzeczy oglądały tylko osoby nam bliskie, rodzina i przyjaciele z którymi się widywaliśmy na co dzień. I u mnie dalej tak jest. Nie dzielę się swoją prywatnością ze wszystkimi na około :-)

Jak ktos ma brzydkie dziecko to sie nie dziwie ze nie wstawia, ja mam sliczna corke i sie nie musze wstydzicsmiech.gif # Myślę, że to nie ma nic wspólnego z urodą dzieci. Akurat osoby które zasypują FB setkami fotek są średnio atrakcyjne i mają średnio atrakcyjne dzieci. Może dlatego tak rozpaczliwie potrzebują się dowartościować :-)

"Akurat osoby które zasypują FB setkami fotek są średnio atrakcyjne i mają średnio atrakcyjne dzieci. Może dlatego tak rozpaczliwie potrzebują się dowartościować " --------- Też to zauważyłam :D w ogóle to zdajcie sobie w końcu sprawę, że 90% waszych znajomych ma gdzieś to jak wyglądają wasze dzieci. Kogo obchodzi, że czyjeś dziecko nauczyło się chodzić/samo jeść czy co tam jeszczee? Nikogo, poza rodzicami i rodziną.

Jesli kogos zdjecia nie interesuja nie musi na nie patrzec tak? Wstarczy to olac a nie tak bardzo przezywac czyjas radosc z dziecka, macierzynstwa, ze az tematy tutaj zakladac. Kazdy decyduje o sobie i o swoich dzieciach sam.. a w ustawieniach prywatnosci Oczywiscie Mozna ustawic wszystko :) trzeba tylko potrafic..

tak sa zdjecia golych , debile

No mnie na przykład interesuje jak teraz wygląda dziecko mojej znajomej. Że was nie interesuje to nie znaczy że każdego

ta jasne olac mozna raz czy dwa, ale jak wlaze na fejsa a tam codziennie zasyp zdjec dzieci to mam ochote po prostu taka osobe wyrzucic ze znajomych. nie robie tego tylko dlatego ze to potem ja wyjde na kretynka, albo ze jestem zazdrosna albo co innego. takie poschizowane mamuski juz wiedza co tam sobie dospiewac.

No mnie na przykład interesuje jak teraz wygląda dziecko mojej znajomej. Że was nie interesuje to nie znaczy że każdego -- Ludzie! Przecież w temacie nie chodzi o pokazywanie zdjęć znajomym tylko o udostępnianie galerii całemu światu bez żadnych ograniczeń. Czytać nie umiecie?

mam ochote po prostu taka osobe wyrzucic ze znajomych. nie robie tego tylko dlatego ze to potem ja wyjde na kretynka, albo ze jestem zazdrosna albo co innego. takie poschizowane mamuski juz wiedza co tam sobie dospiewac. # Możesz anulować subskrypcję od tej osoby. Zaznaczasz że nie chcesz widzieć tego postu ani żadnych innych tej osoby. Nie musisz wyrzucać jej ze znajomych a zdjęcia ani posty nie pokazują się na głównej stronie. I najważniejsze - ta osoba nie wie o tym. Ja tak zrobiłam z połową znajomych, bo jak nie zdjęcia dzieci to codziennie po 20 jakichś mądrych cytatów, zdjęć z sentencjami albo innych śmieci.