Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

powiedziałam to

Polecane posty

Gość gość

Przyznałam się do zdrady. Do pocałunków, myślenia o kimś innym. Napisałam (tak napisałam, ponieważ jesteśmy w fazie kryzysu związkowego a bez mojego wyjawienia prawdy wszystko trwałoby w zawieszeniu, bynajmniej z mojej strony) wszystko, że myślałam o kimś innym, że były spotkania, całowania się. I czy to normalne, że jego interesowało tylko to, czy spałam z nim? Odpowiedział, że wybacza mi bo mnie kocha i zależy mu na mnie. Normalne? Żadnych pretensji, prośby o wyjaśnienie, nic, zero. Zero emocji temu towarzyszących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, to normalne, bo dla kobiety takie całuski i emocjonalne podjazdy na inny parking to nie jest zdrada zdrada jest wtedy, kiedy inny kierowca rzeczywiście zaparkuje i zajmie garaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli, dla niego to nic nie znaczy jak dziewczyna całuje się z kimś inny? Dziwna logika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moz etak sie przestraszył, że spałaś z nim, że ci wybaczył? kazdy facet jest inny i może wielu wybaczy "marzenie" a łożka już nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to trochę poczułam się tak, jakby szukał kogoś, byleby mieć. Jakby zrobił wszystko, żeby ze mną być albo kogoś po prostu mieć. Nie powiem, że to nie miłe ale gdyby choć trochę emocji okazał... No spania nie było, ale było całowanie się itd. A to już zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×