Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Konto w banku na męża i upowazniona do niego teściowa co robić

Polecane posty

Gość gość

Witam, mam problem.. jesteśmy małżeństwem od 5 miesięcy- pieniądze ze ślubu ulokowaliśmy na koncie oszczędnościowym męża, dodam że dalej wpłacamy tam pieniądze.. ( oszczędności). Nadmienię że konto było puste- dopiero po ślubie zaczęły wpływać pieniądze na nie.. I zaczyna się problem bo przelewamy pewne kwoty na to konto ( z mojej wypłaty również).. ale nie jestem do niego upoważniona tylko teściowa, ponieważ mąż twierdzi że nie ma czasu zmienić pełnomocnictwa. Obawiam się takiej sytuacji ponieważ tam lokuje wszystkie swoje oszczędności.. a gdyby coś to nie będę mieć prawa do tych pieniędzy. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Ty durna! Po ślubie robi się konto wspólne i nikt inny nie ma mieć do niego dostępu! Na jakim Ty świecie żyjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz konto zakladasz przez internet, bez wizyty w banku. otworzcie nowe i przelejcie tam pieniadze. skoro maz nie ma na to czasu, sama to zrob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze 10 tematów o tym załóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zartujesz autorko??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest już ten temat na ogólnym, po co zakładasz nowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wpłacaj swoich oszczędności na to konto.To możesz zrobic natychmiast.Porozmawiaj z mężem,czy jest twoim mężem czy mamusi.Jak on nie ma czasu załatwić takich podstawowych spraw,to ty załóż konto i niech przelewa tam połowę pieniedzy.Rozumiem twój niepokój.To wasze pieniądze,a ty nie masz do nich dostępu.Jakbyś była obca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalala1111
Autorko przepisałam to co radziłam ci w tamtym temacie x faceci to szuje niestety. Tylko kobiety są takie "miękkie" i oślepione miłością, bo przecież mężuś taki kochany. Ale kochany jest jak jest dobrze. A jak coś się źle dzieje to mężuś nie ma skrupułów, żeby nas z gołą d**ą zostawić. Taka jest prawda. x Autorko nie daj się. Nie proś go. Absolutnie. I przepraszam ale to że powiedziałaś mu że się nie będziesz do niego odzywać to dla mnie śmieszne. Jak w przedszkolu. Daj mi tą lalkę albo Cię nie będę lubieć :P x Ja bym już ani złotówki nie przelała na to konto. A mężowi dałabym tydzień, później by mnie nie zobaczył do czasu kiedy konto by przepisał. Może wtedy by się głupio nie śmiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobną sytuację tylko w drugą stronę. Mój mąż wypłatę dostaje do ręki więc nie ma konta, ja miałam jeszcze przed ślubem i upoważniłam mojego ojca. Po ślubie na to moje konto wpłaciliśmy całe pieniądze z wesela i odkładamy też na nim nasze oszczędności z wypłaty męża (ja niestety nie pracuję). Męża upoważniłam zaraz po ślubie a naszą wspólną decyzją było to, żeby nie cofać upoważnienia mojemu ojcu (co on sam zasugerował) bo w razie czego nie zaszkodzi, jak jakaś postronna osoba będzie miała upoważnienie (zwłaszcza, że mój ojciec często bywa w tym banku i różne sprawy mi tam załatwiał jak była potrzeba - po ślubie oczywiście już tego nie robi). Z tym, że ja wiem na 100 % że mój ojciec nie ingeruje w nasze sprawy, to konto go nie obchodzi a mój mąż ma do niego pełny dostęp. Gdyby chciał, żeby to konto zamknąć a otworzyć nowe, wspólne - zrobiłabym to bez wahania i bez głupich argumentów typu brak czasu. A co do tego, że przez 5 miesięcy nie miał czasu cię upoważnić to jakieś podejrzane - nam to zajęło 20 minut. Ja jako druga strona Twojego problemu żadnych wykrętów nie stosowałam. Przecież teraz to głównie pieniądze mojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przed ślubem miałam konto do którego upoważniłam moją mamę, według mnie zawsze tak się powinno kogoś upoważniac na wypadek śmierci właściciela konta, po ślubie do konta dopissałam mojego męża. Ufam mojej mamie, bo ona nigdy nic by nie wzięła, a jeszcze sama nam pieniądze daje. Natomiast pieniędze ze slubu ułozylam w banku na lokacie do ktorej upoważniłam męża. on zwyczajnie nie miał czasu iść ze mną, bo pracował ciągle a ja nie chciałam trzymac tych pieniedzy w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmuś męża do zmiany - znajoma też tak zrobiła, że na konto odkładali wszytsko i kasę ze ślubu i z chrzcin ogółem sporo tego było. Jemu nagle coś odbiło, załączął się bardzo dziwnie zachowywać - okazało się, że trochę wcześniej leczył się u psychiatry tylko z rodzinką to zataili. Pieniędzy ani ona ani dziecko nigdy nie zobaczyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×