Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lili 2555

moj facet chce wpierw mieszkanie potem ślub

Polecane posty

Gość lili 2555

piszę bo jestem w ciężkiej sytuacji. Z moim chłopakiem jesteśmy od roku, znamy się wiele dłużej. Ja mu mówiłam że dla mnie jest najważniejsze wesele a potem możemy sobie kupić mieszkanie i pieniądze które dostaniemy na wesele to sobie włożymy w to nasze mieszkanie na urządzenie go. Niestety mój chłopak jest podburzany przez swoją matkę (już niezle nakręciła w naszym związku, jest skłócona z całą rodziną i w rodzinie którą akceptują ma dwie ciotki). Zorganizowaliśmy sptokanie jakoby moi rodzice dołożą się do tego mieszkania żeby od razu było wspólne. Wszystko uzgodniliśmy na tym spotkaniu ze swoimi rodzicami. Mieliśmy dać po pół plus kredyt. A teraz jak byłam na weekend u chłopaka to jego mama zaczeła na mnie drzeć ryja że ona nie chce zeby to mieszkanie było wspólne tylko żeby było tylko jego syna (a kasę moi rodzice mają dać bo nie będzie na urządzenie mieszkania). I my teraz z rodzicami chcemy się wycofać bo moi rodzice nie dadza w ciemno kasy.I teraz wyszła głupia sytuacja bo w pazdzierniku niby był zaplanowany ślub, a mieszkanie będzie już w styczniu. Nie wiem teraz co mam zrobic bo jestem w kropce. Jak chca to niechsobie bierze mieszkanie z mamusia ale on moich rodziców przed slubem nie dostanie złotówki. Czy wy tez jestescie w takij sytuacji gdzie matka ma taki wpływ na swojego syna i syn robi wszystko pod matke? Ona jest strasznie niezgodna, wszystko nam robi na złość mam juz tego dosyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
??? To po co ci ten ślub ?Potem zawsze jest gorzej opamiętaj się zanim będzie już po .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili 2555
łatwo powiedzieć. Ja tylko chciałam od was usłyszeć co sądzicie o tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już teraz ma jakieś ale to potem będzie że w tym mieszkanku to ty sprzątać nie umiesz i że dzieci też nie zadbane a synek głodny chodzi bo gotować nie umiesz .Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale teoretycznie mialabys cos przeciwko, zeby mieszkanie bylo tylko na twojego meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale autorka przecież napisała, że dla niej najważniejsze jest wesele, nie ślub :D jakoby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta kupicie mieszkanie a potem slubu nie bedzie i zostaniesz z niczym, w zyciu bym sie na to nie zgodziła, mieszkanie po slubie albo wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem proponujecie uklad fair. 50/50 +kreyt pol na pol. Jesli to ma byc mieszknei jego syna to niech on za wszytko placi a ty sie dokladaj do rachunkow:) z mojej prespektywy ona sie za bardzo wpiernicza i szczerze czarno ja widze twoj przyszlosc z ta kobieta. Ty moim zdanim jestes wporzadku oni nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jego matka mysli, ze jak byscie sie kiedys rozeszli to mieszkanie bedzie na pol i syn zostanie jej bez niczego. Nie rozumiem jej, bo Twoi rodzice z jakiej racji maja dawac na mieszkanie, ktore nie ma byc tez Twoje? Nie rozumiem tamtej matki Twojego chlopaka, jak moze myslec tylko o synku, to jest tak jak by zakladala z gory, ze wy sie rozejdziecie za jakis czas i wezmiesz polowe mieszkania (zreszta prawidlowo gdyby Twoi rodzice sie dolozyli) ja bym powiedziala wprost, ze jesli pienaidze maja isc z dwoch stron to mieszkanie tez bedzie Twoje i Twojego chlopaka. Jak mieszkanie ma byc tylko jego, to niech tamta mamusia sama bierze kredyt i sama kupi je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co na to chłopak, on się zgadza z mamusią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili 2555
no ja wraz z moimi rodzicami byśmy chcieli żebym ja też była wpisana w papiery na mieszkanie jak mieliśmy się dołożyć po równo. Ale widać że sie nie da. Moi rodzice postanowili żeby przed ślubem n ie dawać w ogóle żadnych pieniędzy jak jego mamusia już kręci. Więc niech sobie kupi mieszkanie sam tylko ciekawe za co je urządzą. Jak byśmy po ślubie byli to za pieniądze z wesela byśmy sobie to mieszkanie urządzali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili to dobra decyzja. Jest opcja zebys Ty sobie za kredyt i pieniadze od rodzicow tez kupila mieszkanie? Czy to nie jest taka duza suma? Bo Moglabys sobie tez swoje mieszkanie kupic na siebie i ich olac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili 2555
mój chłopak jest zdania jak jego mama że teraz mieszkanie, najpierw mieszkanie potem ślub. Bo daziecko bedzie miało warunki (jak dziecko planowane jest na rok 2015 a ślub mamy wziąć w pazdzierniku 2014). I nie bedzie warunków bo on na wynajmie nie bedzie z dzieckiem mieszkał. Ale przecież nie musi bo już bedziemy mieli mieszkanie przed dzieckiem - nic do niego nie dociera. Ma byc to mieszkanie teraz i koniec. I na niego wszystko a ja po ślubie bede współwłaścicielem, tylko że jak bysmy mieli dac teraz połowe kasy to już do tego dopisana nie bede. Tragedia wykańczam się nerwowo :( ta baba nam tak kręci w związku że nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo chcecie być małżeństwem i stworzyć rodzinę to wtedy kupujecie mieszkanie na pół i jest na was albo Twoja tesciowa przewiduje, że szybko się rozejdziecie i wtedy Ty zostaniesz z niczym a on będzie miał mieszkanie. Ja bym postawiła ultimatum - mieszkanie kupujemy na pół i jest nasze wspólne. Jak nie to niech spada na drzewo. Jak można chcieć ślubu z facetem, który już przed ślubem chce Cie wydoić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili 2555
ja nie dostane kredytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież przed ślubem też możecie kupić mieszkanie razem - jestescie wtedy oboje wpisani w akt notarialny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili 2555
on mówi że by spisał na kartce ze tyle i tyle moi rodzice dali ALE CO Z TEGO JAK W SOBOTE JEGO MATKA DARŁA SIE NA MNIE ŻE ONA NIE CHCE ZEBYŚMY BRALI MIESZKANIE NA PÓŁ BO I TAK SIE ROZEJDZIEMY I WTEDY NIKT MI TYCH PIENIĘDZY NIE ODDA bo ich niemają. To ona zakłąda że my sie rozejdziemy a tak naprawde do tej pory wszystko było miedzy nami super tylko sie kłócimy przez nią bo ona nam w związku miesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz jestem mądrzejsza, więc powiem. \ Od razu nie dawaj się jej, skoro już miesza, potem będzie tylko gorzej. Zatem powiedz mu, że owszem, mieszkanie kupicie i rodzice się dołożą, ale pod warunkiem, że mieszkanie od razu na was oboje, współwłasność, tak jak i kredyt wspólny. I powiedz mu, że idąc za tym, co wykrzykuje jego matka można sądzić, że najlepiej jakby on dostał kasę, mieszkanie kupił na siebie za wkład pół na pół, kredyt wspólny. A do października mamusia rozpierdzieli związek i kasy nie odzyskacie, a kredyt płacić będziesz musiała wspólnie. I spytaj go, czy ma cię / was za idiotów, czy tylko udaje? Kategoryczne NIE dla takiej opcji. Albo wspólnie od razu, albo nie ma o czym mówić. Jego matka chce na tym ugrać i próbuje wrzaskiem. Nie gódźcie się na to, absolutnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postaw sprawe jasno, albo Mamusia i mieszkanie, bo Ty. Jak nie zadziala to go zostaw na miesiac i zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze sie ktos jeszcze wypowiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w życiu bym się nie zgodziła na takie coś, zostaną Twoi rodzice i Ty bez kasy jak jego mamuśka namiesza. Albo pół na pół i oboje jesteście współwłaścicielami, albo niech jego mama kasę wykłada, Ty się ani waż dokładać. Jest jeszcze jedna opcja, na wszystkie sprzęty do urządzania mieszkania, farby, robotników, bierzesz faktury na siebie albo na swoich rodziców, żeby w razie czego udowodnić że Ty za to płaciłaś, ale po co sobie problemy robić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i prawidłowo weźmiecie ślub i gdzie będziecie mieszkać pod mostem lub z rodzinka i pamiętajcie ze sex przedślubny to rozwód po ślubie bo grzech ten sprowadza cierpienie milosci zamienia w nienawiść i dla tego jest tyle rozwodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha nie no ten tekst ostatni jest boski:) my sie znamy od 8 lat mieszkamy 6 lat od trzech jestesmy po cywilnym mamy 3 letnia córkę(planowaną) i seks przedslubny tak nam zaszkodził i zeslal takie cierpienie i nienawisc że zapragnelismy wziac we święta ślub kościelny:) Autorko nie daj sie dobrze Ci radzą. Nie daj przyszlej tesciowej wlazic z butami w wasze zycie wystarczy ze raz odpuscisz a tu nie mozesz za powazna sprawa. Albo na pol albo wcale i pamietaj ze przyszly mąż zawsze powinien być po Twojej stronie!!!! powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no zobaczymy jak to będzie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego lepiej samemu sie dorobic niz brac od innych ale ludzie maja dziwne problemy. Jak sobie pozwalacie na wtracanie mamusiow i tatusiow to tak jest. Jestescie dorosli i macie juz swoje zycie a rodzice maja guzik do gadania, nie bedziecie sie maminej sukienki chyba trzymac do smierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
seks przedslubny tak nam zaszkodził a czy to jest napisane ze to jest zaraz po ślubie cierpienie spotka a moze spotka z strony córki np zginie w wypadku albo bedzie wami pomiatała jak ubikacyjna szmata do podlogi bo nie nauczyliście ja zasad szacunku dla innych ludzi i wyrosnie na egoistkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty ozsołomie z 17:09, znam dużo par które się pobrały bez seksu przed slubem i albo sie rozwodzą albo on lata jak pomylony za innymi kobietami, więc nie pieprz bez sensu że rozwód jest karą. Gdyby cię to interesowało to osobiście jestem przeciwna mieszkaniu dwojga osób bez ślubu i nigdy nie mieszkałam z facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ten chlopak tez pipa, powinien mamusi powiedziec,ze teraz jestes ty najwazniejsza bo bedziesz zona i to z toba bedzie ustalal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×